MasterBox Catering Dietetyczny

Jedzenie jest straszne, a małe tego wybuchowe? A do tego nikt nie bierze za to odpowiedzialność! Smak nijaki, świeżość produktów MOCNO wątpliwa, a najgorszy jest zapach produktów, już przy otwieraniu opakowania kiedy czuje zapach tego ,,jedzenia” odechciewa się jeść. Pieniądze wyrzucone w błoto bo nawet pies nie chciał tego jeść.

Wow, rzadko wrzucam komentarze i opinie, ale uznałem, ze ekipie Masterboxa się po prostu należy.Jest to moja druga dieta pudełkowa w życiu i szczerze powiedziawszy nie zamieniłbym jej na żadna inna.Jedzenie jest świeże (nawet, jeśli kierowca dotrze do mnie około godziny 23 dnia poprzedzającego), smaczne a przede wszystkim niemonotonne.Mogę polecić z czystego serducha! Tak trzymać :)

To pierwszy catering który zatrzymał mnie na dłużej i tak zostałem do teraz zmieniając tylko opcję na wybór menu. Porcje są dobre, mam czasem wrażenie ze nawet za duze jak na 2000 kcal, jedzenie można wybierać, a sytuacje gdzie mi nie smakowało bądź coś było nie tak można policzyć na palcach jednej ręki. Co ważne nigdy dostawca się nie pomylił i do mnie dostarcza zazwyczaj ok 22, wiec jedzenie wrzucam do lodówki i nie leży na klatce.

Zostawię to bez komentarza…

Opinia dotyczy wersji Wege i nofish. Nie wiem skąd tyle dobrych opinii, którymi się kierowaliśmy przy zamówieniu wersji testowej, nie wiem czy nastąpiła jakaś zmiana kucharza, ale zarówno wersja Wege i nofish to porażka. Zupa tom yum w wersji Wege smakowała jak woda z sosem sojowym, a do tego jakby ktoś pokroił dwa bloki tofu i po prostu je do tej zupy wrzucił. Nie wiem czy to też po Waszym jedzeniu, ale przez następne dwa dni miałam nudności i bóle brzucha i nie byłam w stanie nic zjeść. Mąż takich objawów nie miał, ale on wyrzucił swoją tom yum do kosza bez próbowania.Generalnie jestem mega niezadowolona, a szkoda :(

Zamówiłam wersję testową, jakość składnikow bardzo słaba, obiad oraz zupa tom yum z kurczakiem nie do zjedzenia, obie potrwy wylądowały w koszu. Wędliny do kolacji wyglądały nieapetycznie. Może wersja vege jest lepsza , ale już nie spróbuję.

Zamawiałem przez kilka tygodni. Na początku potrawy były super ale potem wszystko poleciało ma łeb na szyję. Przez kilka dni sam kurczak i to wątpliwej świeżości. Uważam też że jedzenie powinno być dostarczane po godzinie 2-3, a czasami jedzenie stało od 23-24 w temp pokojowej na klatce.

Wszystko idealnie.Smaczne jedzenie dostarczane bardzo często wieczorem (dzięki czemu można je wstawić do lodówki) plus systematycznie wrzucane kody promocyjne.Po przetestowaniu 6 firm z cateringiem pudełkowym mogę śmiało polecić!

Zamówiliśmy 2 cateringi jednoczasowo: slim i sport. Dostajemy identyczne pudełka, te same posiłki. Więc nie ma znaczenia co wybierzesz, menu jest jedno. Czuję się oszukany bo dieta sport i slim do węglowodany w każdym posiłku, włącznie z cukrami prostymi. Pierwszy i ostatni miesiąc z Masterbox