LOCO Print

Zamówiłem w tej firmie drukarkę miała być nowa a przysłali mi używaną z pustymi pojemnikami tuszu . Jak złożyłem reklamację że drukarka nie chce drukować to dostałem pojemnik z kolorowym tuszem ale ze był już używany w innej drukarce to w mojej nie mógł być już używany bo drukarka go nie widziała . Po ponownym kontakcie z firmą kontakt się urwał nie odpowiadali na moje reklamacje nie polecam !!!!!!!!!!

Drukarka którą zakupiłem, mimo że nie była nowa (o czym wiedziałem) w bardzo dobrym stanie. Wysyłka mega szybka, obsługa pozakupowa też jak najbardziej OK. Gdy się zepsuła, została naprawiona w jeden dzień i przysłana do domu. Super

Nie polecam nikomu zakupów w tej firmie.Zamówienie złożone mailowo 26.10.2020r. i zapewnienia ze strony firm, że natychmiast wyślą. Po kilkunastu wymienionych mailach i odkładaniem wysyłki wciąż nie mam tuszu. Zażądałem w związku z tym zwrotu pieniędzy i wciąż żadnego kontaktu.Niska jakość obsługi i zorganizowania.

Bardzo profesjonalna firma specjalizująca się w drukarkach atramentowych.

Zakupiony przeze mnie namiot dotarł zupełnie inny niż w ofercie. Miał być niebieski a okazało się że jest zielony. Ściany miały być trzy pojedyncze, a była tylko jedna okalającą trzy strony namiotu, przywiązywana wstążkami urywającymi się przy mocniejszym pociągnięciu. Na dachu było od razu widać sporo małych dziurek. Po chwili od rozłożenia powstało pęknięcie na około 5 cm. Dodam że nie było tego dnia żadnego wiatru. Nie polecam zakupów u tego sprzedawcy. Podczas rozmowy telefoniczej okazało się że wysyłka nie takiego jak w ofercie namiotu była świadoma i firma LOCO Print Bielsko-Biała robi takie rzeczy z pełną premedytacją.

Zgadzam się z opiniami poniżej. Kręcą jak tylko mogą. Po zakupie towaru okazało się, że jest uszkodzony i niezgodny z opisem więc jako człowiek trzymający się terminu odstąpiłam od umowy zgodnie z przepisami i odesłałam trefny" zakup w terminie 14 dni zaś aby odzyskać pieniądze musiałam czekać prawie miesiąc a mało tego w kółko do nich dzwonić gdzie za każdym razem zmieniali wersję wydarzeń a to że księgowa zapomniała i już to robią a to że przelew został już wykonany ale pieniądzy nadal nie było na koncie. Po wielu wykonanych telefonach udało się je w końcu odzyskaćNie polecam współpracy z firmą LOCO Print."

Nie polecam, zakupiony laptop okazał sie uszkodzony, po odeslaniu najpierw mieli przysłać nowy, później okazało się ,że nie mają takiego modelu więc mieli przysłać inny, po licznych telefonach, że ciągle nie ma towaru ściemniali, że paczka zaginęła kurierowi. To trwa juz trzy miesiące, od miesiąca robią przelew, ale jakoś ciagle pieniędzy nie ma, ciągle kręcą, OSZUŚCI UWAŻAJCIE NA LOCOPRINT

Tak jak opinie niżej, kręcą.Kupiłem drukarkę która drukowała zupełnie inny kolor niż w rzeczywistości, Pan w serwisie stwierdził że to dlatego że nie używam ich zamienników - więc zakupiłem prosto od nich - kolor dalej się nie zmienił po czym Pan z serwisu uznał że przecież to jest drukarka biurowa i nie będzie drukować tak jak chcę Pana drukarka jest to drukarka przeznaczona to pracy biurowej jak sama nazwa wskazuje officejet

Byłam w tej firmie i widziałam jak wszyscy tu pracują...Do tego kulturalne zachowanie - no byłam w szoku. Dziś mało kto tak potrafi rozmawiać. Drukarka HP którą kupiłam jest lepsza niż myślałam. Pan który mi ją polecał - miał rację. Wystarczyło chwilkę porozmawiać i już wiedział czego chcę . Następnym razem gdy będę potrzebować drukarkę , również tam kupię.

Oddałem drukarkę do czyszczenia, przed odbiorem przez telefon usłyszałem za wykonanie tej usługi kwotę 50 zł plus toner. Przy odbiorze cena wzrosła do 100 zł + 80 zł za nowy toner. Właściciel stwierdził, że to wina starego tonera była. Zapłaciłem i odebrałem drukarkę, bo targować się nie lubię. Po uruchomieniu sprawdziłem poziom toneru i okazało się, że jest 50%. Zadzwoniłem i usłyszałem, że to tylko chip tak pokazuje. Ale po kilku wydrukowanych stronach, objawy smużenia były takie same, jak przed rzekomym czyszczeniem. Pojechałem ponownie do Pana Paterka i usłyszałem, że wszystko było z jego strony zrobione właściwie. Po awanturze otrzymałem toner z poziomem 100%, który kosztował mnie 180 zł. I na odchodne przepraszam. Tylko za co, jeżeli wszystko było wykonane bez zarzutu...