COPERNICUS Podmiot Leczniczy Sp. z o.o.

Ja bardzo doceniam pomoc i zrozumienie jakie mi okazali w trakcie poronienia... Bardzo dokładnie mnie przebadali, szybko się mną zajęli, bardzo empatyczne panie. Dziękuję za pomoc i za to, że potrafiliście mi pomóc w ciężkiej sytuacji gdzie traciłam sporo krwi i cała sytuacja zagrażała mojemu życiu. Polecam to miejsce bo te panie na pewno Ciebie zrozumieją i Ci pomogą, nie zostaniesz z tym sama. Oddział ginekologiczno-polozniczy.

Najgorszy sor!!! Z niemowlakiem odwodnionym ( ponad12h bez plynow)czekałam 4h lekarza później na oddział. Na oddziale pobrali badania i tyle ich widziałam... zero jakichkolwiek informacji a dziecko dalej nie chce jeść ani pić! Dostała 1 kroplówkę.Ten SOR ma bardzo słaba organizacje !3 lata temu byłam na ginekologii rodziłam syna też dramat, ginekolog na sor chodził w brudnych od krwi butach ! Warunki tragiczne wszędzie plesn i grzyb!

Miałam okazję (niestety) leżeć z córką na oddziale chirurgii dziecięcej jestem bardzo mile zaskoczona jak lekarze i panie pielęgniarki pomimo ogromu obowiązków opiekowali się córką.Bylam bardzo przerażona że córka ma mieć operację jednak Panie pielęgniarki nie dały mi zwariować uspokajały ,pocieszały miłym słowem .Po operacji córka miała ciągle opiekę, Panie zaglądały do nas ,podawały leki ,pytały się o samopoczucie . Mają tyle empatii i szacunku dla swojego małego pacjenta że ogromny podziw .Pani Chirurg przed operacją przyszła i rzetelnie i wytłumaczyła cały proces łączenie , rekonwalescencją.Nie łatwy oddział a pracują tam dosłownie Anioły.Dziękujemy za wszystko.Pozdrawiam serdecznie mama Milenki.

Neurochirurgia - nie miala operacji ale jeden dzien poleżalam. Moje odczucia - baardzo pozytywne. Pielegniarki bardzo miłe! Pani która pobierała mi krew bardzo delikatna. Dostalam dobry obiadek (schab w sosie warzywa makaron), wypilam kawke (pani zalała mi i przyniosla - dziekuje♥️) wszyscy usmiechnieci, pomocni. Pani w recepcji tez przemila, usmiechnięta. Oddzial nowoczesny. Kolacji nie zdążylam juz zjesc a szkoda :) bardzo milo spedzilam tam dzien. Tv platna. Mozna przez internet - 1 dzien 18zl, 3 dni 36zl. Operacji koniec końcow nie mialam ale jesli tam wroce na operacje to z miłą chęcią. Pozdrawiam caly oddział!

Ktoś kto nazwał tą umieranie szpitalem mocno minął się z prawdą. Przez 12 godzin siedzenia na sor pielęgniarka podeszła tylko dwa razy, z czego za drugim że do 6 rano nikt nie przyjmie. Rano pojechaliśmy do prywatnej kliniki gdzie przyjęli po 20 minutach. Szkoda tylko, że płacąc 1500 na ZUS co miesiąc trzeba i tak wydawać kolejne tysiące w prywatnych klinikach. To miejsce to dno gdzie pacjenta się ma się za nic.

DRAMAT. Pierwszy raz czułem się tak niezaopiekowany i olewany w szpitalu przez pielęgniarki. Sale pooperacyjne na ortopedii to masakra. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby 70% personelu traktowało pacjenta jako zło konieczne. Pretensja o wszystko i zero empatii. Mieszanie ludzi z błotem. Jako pacjenci baliśmy się dzwonić po pomoc bo baliśmy się pretensji. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek czuł się tak poniżony jak byłem poniżony przez te kobiety.

Ortopedia i traumatologia narządu ruchu dla dzieci i młodzieży. Trafiłam z córką z połamanymi rękoma. Szczególnie podziękowania dla pań pielęgniarek które są przemiłe,pomocne, empatyczne i troskliwe. Żeby w każdej placówce takie panie obok mieć było by super. Panie potrafiły przyjść do dzieci podpytać o zainteresowania. Opowiedz różne ciekawe historie , zaciekawic swoimi opowieściami a nawet pokazując swoje prywatne zdjęcia, dzięki czemu dzieci choć na chwilę zapominały o bólu. I jeszcze jedna miła rzecz panie zwracały się do dzieci mało kiedy po imieniu , przeważnie było rybko, rybeńko, kochanie, słoneczko. Panie ciepłe, serdeczne,troskliwe. Widać że panie pielęgniarki z powołania.Dziekuje za opiekę. SOR także wszystko sprawnie i dość szybko patrząc na długie kolejki pacjentów.

Dziękujemy za opiekę i wsparcie na oddziale ortopedii dziecięcej. Personel przemiły, pomocny i empatyczny, przez co wizyta na oddziale nie była tak stresująca . Operacja udana i szybko wyszłyśmy do domku:). Dziękujemy Maja i mama :*

Witam, nie wiem czy w odpowiednie miejsce wstawiam tą opinię ale, że mój tata przebywa w tym szpitalu, wstawiam ją tutaj.W zeszłą niedzielę o g. 5;12 zadzwoniłam pod numer 112, z prośbą o wysłanie karetki do mojego taty - ostry ból brzucha, w pierwszej kolejności usłyszałam, że mam podać mu nospę, dopiero jak pani usłyszała, że tata nie może wstać i ciężko oddycha to stwierdziła, że wyśle karetkę. Karetka przyjechała po 45 minutach, z wielkiej łaski panowie wypadli z niej, zaspani, i chamscy stwierdzili, że nadwyrężamy służbę zdrowia, bo wezwaliśmy ich do bólu brzucha. zabrali tatę do szpitala, odprowadzałam go osobiście do karetki, z jednym lekarzem? chociaż nie wiem nawet czy był to lekarz bo nawet go nie zbadał ani nic. Koniec końców, okazało się, że tata trafił na stół operacyjny z kamieniami w przewodach trzustkowych i ostrym zapaleniem trzustki i 3 nadżerkami na żołądku!Na co idą nasze podatki, jak otrzymujemy taką 'pomoc' od ludzi, którzy przyjeżdzając do chorego nie mają nawet odrobiny szacunku.Nie pozdrawiam.

Z całego serca polecam oddział ortopedii dziecięcej. Syn przeszedł skomplikowaną operację korekcji i stabilizacji kręgosłupa. Dr Rocławski potrafi zdziałać cuda, za co jesteśmy jemu ogromnie wdzięczni. Ale trzeba dodać, że cała kadra, która tu pracuje jest naprawdę cudowna, każdy życzliwy, pomocny oraz bardzo dobrze wykwalifikowany. Byłam również bardzo pozytywnie zaskoczona standardem całego oddziału, ponieważ jest nowocześnie, sale komfortowe z toaletą i prysznicem, pokój socjalny z lodówką, mikrofalówką i czajnikiem. Co ważne rodzic może zostać z dzieckiem na oddziale i dostaje darmową leżankę.