Poczta Polska

Pan Listonosz" to chyba jakaś kpina lub nikt w tej placówce w ogolę nie pracuje na takim stanowisku. Za każdym razem jest problem z paczką czy listem. Brak awizo lub nawet jakiejkolwiek informacji o liście. Nie po to płacę za przesyłki i znaczki żeby jakiś "Pan Listonosz" nie potrafił dostarczyć przesyłki lub listu do skrzynki mimo

Godziny i dni otwarcia placówki to tragedia i kpina z petentów........

Przez ostatnie pół roku byłam tam kilka razy i: zazwyczaj nie ma kolejki, obie Panie są bardzo pomocne, miłe i nie pośpieszają

Nigdy nie trafiłam na kolejki, za to zawsze na uśmiechniętą Panią w okienku

Zawsze inny listonosz na zastępstwie pana Roberta , wrzuca listy adresowane do mnie do skrzynek sąsiadów a nie bezpośrednio do mojej !!!

Jedna z pań, nie miła strasznie krzykliwa. Zamiast grzecznie wytłumaczyć tylko krzyczała jak na dziecko. Straszna. Nie miła!!!! !!

Placówka bardzo potrzebna, zasięgiem obejmuje kilka osiedli mieszkaniowych. 2 osoby zatrudnione mają pełne ręce roboty.

Jeszcze nie spotkałam się z tak niemiłą i mało pomocną panią, pracującą przy obsłudze klienta, jak na tej poczcie. Do niedawna pracowała tam jeszcze jedna pani, nieporównywalnie sympatyczniejsza. Druga sprawa to listy polecone i paczki. Wiele razy już listy i paczki były na poczcie kilka tygodni, a w skrzynce żadnego awizo. Do tego czasem pani wydaje list (jak już jest to awizo) osobie wspólnie zamieszkującej, a w innym przypadku już nie. Jak zmieniłam nazwisko, a nadawca (sąd) o tym nie wiedział, mimo pokazania pani starego i nowego dowodu osobistego list nie został mi wydany. Musiałam czekać 6 miesięcy na ponowne wysłanie listu na nowe nazwisko. Do dziś wydaje mi się, że to był bardzo kiepski żart.

Najmilsze i najbardziej pomocne Panie w okienkach. Kiedyś mieszkałam blisko, a teraz, po przeprowadzce nadal lubię korzystać jak mam coś do wysłania.

Paczka Leżała 3dni na poczcie i szanowny Pan listonosz nie dotarł z Awizo i to już nie pierwszy raz. Ogólnie obsługa na poczcie jest nie uprzejmą. Lepiej ludzi traktowali za PRL-u