Biuro podróży Rego-Bis • Wakacje Chorwacja • Albania

Wczoraj wróciliśmy z wycieczki z Albanii.Jako biuro rego bis wszystko wporzadku.Piloci na pokładzie również bardzo sympatyczni oprócz pani rezydentki Moniki która nie interesowała się niczym oprócz tego aby się wystroić i lecieć na imprezę w miasto. Planowany wyjazd do Polski miał być w godzinach 14-15.Ja rozumiem ,że droga mogła się przedłużyć przez odprawy na granicy co spowodowało opóźnienie przyjazdu autokaru na czas ale obowiązkiem tej pani było nas o tym poinformować bo za to jej płacą! Hotel musieliśmy opuścić o godzinie 11:00 bo tak kończy się doba hotelowa i do godz 18:00 warowalismy w 40° a pani nie była w stanie udzielić nam żadnych informacji. Pozdrawiam

Pokoje zarezerwowane przez Rego-Bis w hotelu w Bułgarii daleko odbiegały od tych z oferty ( co prawda były duże i czyste ale fajne to one były 15 lat temu ). Inne biura podróży w tej samej cenie oferowały swoim klientom pokoje przedstawione w ofercie. Transfer z hotelu na lotnisko to PORAŻKA !!! przez duże P - godzina 16 w pełnym słońcu a oni podstawiają busa bez klimatyzacji. Wszyscy byliśmy ugotowani a kierowca na każdych światłach musiał otwierać drzwi żeby wpuścić chociaż trochę powietrze. A no i jeszcze wycieczki fakultatywne to druga PORAŻKA !! też przez duże P !! Wynajmują najtańsze autobusy w których klimatyzacja ledwo działa a jak kierowca został poproszony o włączenie jej mocnie to z nawiewów leciała woda na głowę. Do tego Pani Saszka opiekunka nie poinformowała że wycieczka jest łączona z Ruskimi - było dwóch przewodników i w większość opowiadała Pani w języku Rosyjskim a polski przewodnik to dziadek lat 70 który sobie dorabia - oczywiście szacunek dla niego za chęci ale jednym słowem nie nadaje się już chłop na takie wycieczki. Przykro mi ale odradzam Rego-Bis !

Szczerze NIE polecam !To co zrobili z transferem powrotnym dla 130 osób to jakaś kpina.Powrót z Albani do Warszawy -Wylot 16:35, o 7:00 zdarli ludzi do autokarów, o 12:00 jesteśmy na lotnisku. 4.5 godziny przed czasem, pozbyli się ludzi z hotelu, sniadanie- bułka na drogę i jedna brzoskwinia.Zapłaciliśmy za prom speed płynie 30 min, a wsadzili nas na jakiegoś starucha gdzie połowa ludzi 1.5 godziny płynęła w upale bo nie było miejsc żeby się schować pod dachem, nie oddali różnicy pieniędzy, nie przeprosili.Teraz lot jest już opóźniony 1 godzinę więc wychodzi 5.5 godziny czekania pod ścianą na podłodze bo nie ma gdzie usiąść.Oczywiście tak Wielki bezpiecznik czasowy dla bezpieczeństwa a prawda jest taka że wsadzili ludzi którzy lecą do Katowic z tymi z Warszawy żeby oszczędzić na autokarach a Katowice lecą godzinę szybciej.

Zdecydowanie odradzam wakacje z rego-bis. Wrocilam z wakacji w Albani, (Ksamil) kilka dni temu i jestem bardzo rozczarowana jakością usług. Rezydentka Monika jak dziecko we mgle. Zero komunikacji z grupą, chaos już od samego początku wakacji. Przeprawa promem/wodolotem to istne piekło. Zero informacji, lub błędne podawane informacje.. pani Monika wskazala jeden z promów mówiąc że to 'nasz' lecz wielu osobom z grupy przez wielki tłum ludzi nie udało się wejść na statek. Rezydentce się udało wiec zostawiła resztę grupy w porcie beż informacji o tym że na drugi prom tez można wejść, że płynie w tym samym kierunku... DRAMAT. Ludzie płynęli promem nie wiadomo dokąd. Druga pani która pomagała pani Monice wprowadzała tylko więcej zamieszania. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytania grupy, twierdzac że... TU NIE PRACUJE(sic!) (Pomimo że wcześniej zbierała pieniadze na prom i nosiła koszulkę z logiem firmy). Brak szacunku do klienta. Kłopoty w porcie niestety się nie skończyły Rezydentka zostawiła ludzi w autobusie z kierowcą który nie wiedział gdzie jechać i nie znał angielskiego żeby móc się z nim porozumieć. Zresztą poziom jezyka angielskiego pani rezydent też pozostawiał wiele do zyczenia.. aż strach pomyśleć pod jaka opieka" są turyści w nagłych wypadkach... kompletna porazka organizacyjna

Albania, Saranda, hotel Mario, lipiec 2023.Bp Rego-Bis wszystko zgodne z umową.Rezydenci p. Monika i p. Janek kompetentni, bardzo pomocni, sympatyczni - na najwyzszym poziomie :) (rzadko spotykane, zeby rezydent tak dbal o turyste)Hotel Mario_t ;) bardzo czysty. Pokoje sprzatane codziennie, wymieniane ręczniki i pościel. Jedzenie smaczne, lekkie. Właściciele wspaniali :) Piękny widok z tarasu na 5p. na Sarande, morze, zachod słońca.Saranda piekna. Plaze w większosci płatne-prywatne. Wszechobecne śmieci. Warto wynajac samochod i zwiedzic okolice. Albanczycy bardzo mili, jedzenie pyszne.Turysto zanim wybierzesz destynację swoich wakacji poczytaj o danym kraju! Jezeli myslisz, ze Albania w przedziale cenowym 1600-2500zl oferuje przelot, trnasfer promem, All, hotel 5*, kawior, x letni trunek alkoholowy i rezydeta do Twoich uslug to musisz troche :) dopłacić !Ja polecam, pobyt na 5*

Niedawno wróciłam z wczasów w Sarandzie, Albania, hotel Sunrise.Hotel fajny ,miła obsługa , natomiast beznadziejna Rezydentka p. Monika , brak wiedzy, profesjonalizmu, zamiast interesować się całą grupą to Pani zajęła się jednym, nowopoznanym uczestnikiem. Rozumieniem miłość ale Pani była w pracy.Biuro Rego Bis oceniam słabo za Rezydentkę i rejs z Korfu rzekomym wodolotem, który okazał się śmierdzącym spalinami, starym promem.

Ciężko oprzeć się wrażeniu, że biuro podróży wycieczki do Albanii oferuje z nastawieniem na maksymalizację marży kosztem doświadczeń klientów. W trakcie pobytu, po kilku dniach dostaliśmy informację, że musimy zmienić hotel, bo obecny... się zamyka. Co smutniejsze to ucieszyliśmy się z tego faktu, bo obecny był tragiczny. Jedzenie niezjadliwe. Pokoje małe i brudne. Lodówka nie działała, a klimatyzacja chodziła tak głośno, że musieliśmy ją wyłączać na noc. Nowy hotel na pierwszy rzut oka wyglądał dużo lepiej ale w praktyce wrażenia były podobne, bo hotele należały do tej samej grupy. Jedzenie to samo. Jajka i kiełbaski niezjedzone dnia poprzedniego po podgrzaniu były serwowane kolejnego dnia. Po kilku dniach kiełbaski wyglądały bardziej jak węgiel. Do picia na kolacje jedynie woda, a na śniadanie czasem kawa jak akurat ekspres działał (co nie było normą). Po kilku dniach ucztowania" w hotelu zaczęliśmy stołować się poza nim z obawy o jakieś zatrucie pokarmowe. Brak ciepłej wody w hotelu. Z hotelu widok na rozpadające się budynki. Hotel ma basen ale inni goście narzekali na odpadające z niego płytki i możliwość pokaleczenia się

Zawsze kieruje się myślą, pojadę za granicę z biurem podróży będę zaopiekowana... Niestety czar prysł! Firma regobis zniechęciła mnie totalnie. Wakacje utrudnione, nie wykorzystane tak jak tego chcieliśmy. Brak pomocy z strony rezydenta... Linia lotnicza uszkodziła nam wózek. Prosiliśmy o pomoc, chcieliśmy zakupić nowy. Ale nikt nam nie udzielił pomocy. Pani rezydent nie miała czasu na dostarczenie nam wózka. Na pokładzie roczniak niechodzący! Musieliśmy nosić dziecko całe wakacje na rękach, wycieczki nawet nie wchodziły w rachubę bo jak? Drzemki w pokoju hotelowym - co wiązało się z uziemieniem. Jest mi przykro że wydałam tyle pieniędzy na wakacje by nie móc z nich skorzystać. Ale mam nauczke - dobre ubezpieczenie i organizacja samodzielna.

Pierwsze i ostatnie wakacje z biurem podróży Rego-Bis. Korzystałam już z wielu biur podróży, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką niewiedzą, brakiem wyobraźni, ignorancją i chaosem spowodowanym niekompetencją Pani Moniki (‚rezydentka’). Pani Monika nie udzieliła grupie żadnych konkretnych informacji dotyczących transferu wodolotem z Korfu do Albanii. Gdy podpłynęły dwa wodoloty wskazała jeden, do którego wszyscy ruszyli taranując po drodze wszystko i wszystkich. Oczywiście nie zostaliśmy poinformowani, że drugi również płynie do miejsca docelowego i spokojnie możemy z niego skorzystać co wywołało panikę i strach. Nie muszę chyba dodawać, że Pani Monika wsiadła jako jedna z pierwszych do wodolotu nie interesując się pozostałą grupą uczestników. Brak komunikacji z grupą, brak profesjonalizmu, brak jakiejkolwiek podstawowej wiedzy na temat panujących obyczajów, brak poczucia opieki i bezpieczeństwa- można tak wymieniać w nieskończoność. Skala niepowodzeń rosła wraz z mijającym czasem i przebiegiem kolejnych etapów podróży do hotelu. Pani rezydentka zostawiła również autobus pełen ludzi w połowie drogi do miejsca docelowego z kierowcą, który nie potrafił wydusić z siebie słowa po angielsku - w ostateczności narodziła się masa pytań ze strony turystów i wielka niewiadoma kto gdzie wysiada i dokąd ma iść. Na spotkaniu organizacyjnym Pan Jan próbował załagodzić sytuację i tylko z jego ust padło słowo przepraszam przyznając jednocześnie, że Pani Monika prawdopodobnie minęła się z powołaniem. Do hotelu nie mam zastrzeżeń poza monotonnymi śniadaniami w postaci jajecznicy i pokrojonych w plasterki parówek. Albania ładna, ale niesmak pozostał. Serdecznie NIE POLECAM wycieczek z biurem podróży Rego-Bis.

Rzadko korzystam z usług biur podróży, ale jeśli już, to oczekuję czegoś więcej niż to, co zostało mi zaoferowane w Rego-Bis. Wróciłam z Albanii. Pilot był super, autokar również. Hotel bardzo przeciętny, ale też cudów nie oczekiwałam. Natomiast istnieje ewidentny problem z komunikacją na miejscu. Przez brak profesjonalizmu nie pojechałam na wycieczkę, na której bardzo mi zależało. Data wycieczki zmieniła się i nie byłoby w tym nic złego, gdyby rezydentka zadbała o dobre poinformowanie turystów. Niestety biało-szara kartka wywieszona w przeddzień daty wyjazdu (już tej zmienionej daty) i wisząca pośród innych starych oraz już nieaktualnych informacji, to jednak trochę za mało. Tłumaczenie, że „nie wszyscy dostali smsy z informacją o zmianie” jednak nie do końca mnie przekonuje. Bo w jaki sposób były wybierane osoby, które były godne dostania informacji oraz te niegodne?:) Sama pracuję w obsłudze klienta i wiem, że przy wszelkich zmianach (zwłaszcza tych na ostatnią chwilę) trąbi się o nich na prawo i lewo (smsy, maile, WIDOCZNE informacje), aby właśnie nie było sytuacji, że do klienta informacja nie dotarła. Spóźnialstwo i ogólny brak zaangażowania były także na porządku dziennym. Następnym razem przy wyborze wakacji z biura zastanowię się dwa razy.