PaTaTaj. Szkoła jazdy konnej

Miejsce okropne. Brud wszędzie a najbardziej w toalecie, OKROPNE Warunki dla koni (stoją po kilka godzin nierozsiodłane przy czym jedzą siano mając wędzidlo w buzi), w lato kiedy jest bardzo gorąco one mają jazdy po kilka godzin z rzędu, gdy ma się jazdę w grupie to jeździ się tylko w zastępie przez co niczego nie można się nauczyć i po prostu dramat. Nie zabierajcie tam swoich dzieci

Jako osoba z sześcioletnim stażem w tej stajni mam trochę do powiedzenia.Konie często stoją osiodłane w boksach przez długi czas - zwłaszcza kucyki, które praktycznie cały dzień stoją osiodłane. Stan boksów jest nieciekawy, mokre, brudne podłoże, obskorne drzwiczki do boksów i zaniedbane, odrapane ściany. Sprzęt jest często niedopasowany do koni i bardzo zniszczony. Konie dużo chodzą, nawet kilka godzin pod rząd. Nie zawsze wychodzą na padoki. Przez dużo pracy zwierzęta mają nałogi i narowy - dużo koni w ostatnim czasie zaczęło się szczurzyc, nie dając dotknąć się szczotką i oporzadzic, co o czymś świadczy. Jazdy grupowe to nawet 12 osób na padoku. Cena jazd jest nieadekwatna do jakości usługi. Zwykla hurtownia, nastawiona głównie na zyski.

Dużo pięknych niezwykle spokojnych i zrównoważonych koni bardzo mili ludzie,fajna przytulna restauracja,można super spędzić czas. Polecam ceny jazd bardzo przystępne .Polecam

Duża stadnina, połączona z hotelem dla koni oraz restauracją. Koni jest bardzo dużo, ciagle przyjeżdzają kolejni chętni do każdy i nauki.Restauracja serwuje bardzo smaczne dania, porcje są duże i domowe.Przeszkadza brud, brak mydła w toalecie wszędzie leżąca słoma. Jest to miejsce praktyczne, chociaż można lepiej dopilnować detali.

Jeżdzę w tej stajni 6 lat i bardzo dużo się nauczyłam. Przemili instruktorzy i wspaniałe konie uwielbiam tam spędzać czas zawsze jest super na jazdach i się nie nudzę. Spędziłam tam całe wakacje i nie chciłam z tamtąt na wychodzić.Polecam !!

Byłam tam 4 lata temu, mieli oddzwonić bo mają zalane ujeżdżalnie, dalej tego nie zrobili. Teraz na szczęście po wieloletniej edukacji o koniach zrozumiałam że jakby zadzwonili teraz to bym ich wyśmiała i tam nie przyjechała. Konie siedzą całe dnie w boksach, nie socjalizują się między sobą, nie ruszają się tak jak powinny. Jedyny ich ruch to jady pod dziećmi gdzie jeżdżą kilka godzin pod rząd bez odpoczynku. Jeśli mają za jakiś czas jazdę stoją i czekają np godzinę w siodle. Jedzą osiodłane co przypominam, że dla konia jest niezdrowe i niebezpieczne. Odchody walają się po boksach w których stoją te biedne zwierzęta. To nie szkółka jeździecka, to horror. To jest tylko biznes, a personel znęca się nad zwierzętami. To miejsce powinno być zgłoszone. Mam nadzieję, że albo coś się zmieni, albo to zostanie zgłoszone. Polecam omijać szerokim łukiem.

Czytam z bólem serca. 25 lat i żadnych zmian na +. Wielka szkoda. Pamiętam tą stajnię jako zaniedbaną z koszmarnym (chamskim, brutalnym, leniwym, szkodliwym) personelem-roweru bym nie dała im zaparkować!, ale z całkiem dobrymi(dobrze rokującymi) końmi. Brak odpowiedzialnych ludzi w odpowiedniej ilości w tym miejscu =złoto w błoto. Przykre, że to eksperymenty na żywych organizmach. Końskich i ludzkich. Miejsce z potencjałem, ale od dekad zaniedbane, bez empatii, bez serca, bez sensu.

Stajnia jest przemysłowa i bardzo zaniedbana. Część zwierzat stoi w uragajacych warunkach - na stanowiskach postojowych, nieosłoniętych od deszczu i wiatru, a nie w boksach. Ściółka mokra, ściany dawno nie malowane. Bardzo wysokie ceny usług, zwłaszcza jazd w teren i treningów indywidualnych.

W Patataju spędziliśmy sobotę, nie na koniach ale na obiedzie.Na sporym terenie jest restauracja a tam pyszne jedzenie, żeberka, schabowy, kopytka, frytki, mizeria, i pyszne pierogi.Dużo stolików na zewnątrzDzieci tam się nie nudząWłaściciele bardzo mili, pomocni

Fajna stadnina, ogólno dostępna. Można dzieciom pokazać konie z bliska. Na miejscu restauracja z fajnym jedzeniem i dużym ogródkiem. Dzieci mają gdzie poszaleć.