Green Velo Camp

Świetny plac! Jest wszystko. Lawka, zadaszenie, prad, światło przy każdym stanowisku na namiot, kuchnia, super łazienki, duza wiata na ognisko/grilla, porabane darmowe drewno. Infrastruktura super, dawno nie widziałem tak dobrze wyposażonego kempingu. Jedyny minus nachlane poloki, disco polo i darcie ryja do nocy. no ale to już niestety klienci...

Ciężko ocenić. Z jednej strony fajne, spokojne miejsce, dużo przestrzeni. Super pomyślane wiatki z prądem i światłem. Ładne łazienki. Do dyspozycji pralka. Z drugiej strony opis na stronie nie do końca pokrywa się z rzeczywistością. Po przyjeżdzie musieliśmy najpierw wysprzątać sobie teren, bo w trawie leżały śmieci. Na campingu praktycznie nie ma drzew (patelnia). W łazience i kuchni nie ma ciepłej wody, chyba że pójdzie się pod prysznic o 16:00. Po całym dniu na rowerze, czy kajaku brak ciepłej wody do umycia jest, hmmm... kontrowersyjny. W toaletach wiecznie brakowało papieru toaletowego. W malutkim aneksie kuchennym w trakcie naszego pobytu było dość niechlujnie. Generalnie camping żyje własnym życiem. Właściciele nie do końca interesują się losem jego gości.

Pomimo dobrej infrastruktury (prysznice, toalety, kuchnia, wiata grillowa, wiaty z prądem), przy kolejnej wyprawie bym ten camping ominął. Powód jest jeden - OPŁATA ZA PARKOWANIE ROWERU - 10 zł doba. Tej opłaty nie znajdziecie w cenniku, ale właściciel liczy ją przy opłacaniu pola. Nigdzie się z takim zdzierstwem nie spotkaliśmy. Jak dla mnie to miejsce do skreślenia z listy campingów dla sakwiarzy, a nazwa szlaku Green Velo nie powinna być w nazwie campingu. Z pozostałych wad to nieskoszona trawa, która rano moczy buty i spodnie do kolan, loteria z papierem toaletowym i ciepłą wodą, raz jest trzy razy nie ma. Na plus bliskość jeziora.

Camping położony w pięknym miejscu obok jeziora Staw i niedaleko jeziora Wigry. Piękne i czyste tereny. Sam camping bardzo duży - byliśmy ekipą w 3 kampery - ale właściciel przyjmuje tylko tyle kamperów czy przyczep ile ma podłączeń do prądu . Teren campingu bardzo rozległy - super miejsce na ognisko i grilla - zadaszone palenisko.Sanitariaty - rzadko spotykane w Polsce - na najwyższym możliwym poziomie czystości i komfortu. Możliwość wykupienia śniadań i obiadów ( bardzo dobre) w restauracji Pensjonatu na przeciwko pola kempingowego. W pełni polecam to miejsce - nie chciało nam się stamtąd wyjeżdżać ;)

Super miejscówka na uboczu, dobrze skomunikowana ze szlakami rowerowymi. Jezioro z przejrzystą woda, niestety szybko robi się głęboko. Sanitariaty czyste, pachnące, ciepła woda, kuchnia z lodówką i kuchenka gazową. Na polu zadaszone wiaty z prądem. W cenie kempingu można korzystać z kuchni, łazienki z pralką, wiaty z grillem i ogniskiem (drewno w cenie no limit - to się nie zdarza w PL) oraz ku naszemu zdziwieniu w cenie również jest łódka, która można pływać po jeziorku. Cisza, spokój, relaks.

Byłem tylko na kempingu. Bardzo czyste miejsce, uprzejma i miła obsługa. Zarazem cicho, spokojnie. Dobre miejsce na wypad. Blisko jeziora. Na kempingu znajduje się niewielki płac zabaw dla dzieci, duże zadaszone palenisko gdzie można zrobić też grilla. Toalety czyste, widać że niedawno wyremontowane. Mała kuchnia ogólnodostępna w której jest kuchenka gazowa, czajnik elektryczny i zlewozmywak. W toalecie damskiej znajduje się pralka ogólnodostępna.

Obiekt Green Velo Camp odwiedziłem nieco przez przypadek, znajdował się akurat na trasie mojego przejazdu. Był to jednak strzał w dziesiątkę. Idealnie miejsce na wieczorny wypad rowerowy, miły właściciel, dobrze przemyślane pole namiotowe, czyste toalety, ciepła woda. Czego chcieć więcej? :)Polecam

Dobra lokalizacja. Bliskie jezioro, można pohamakowac, popływać, to wszystko na plus. Ceny niestety coraz wyższe( to ogólna tendencja), dobrze że prąd w cenie. Częste imprezy z muzyką w weekend , co mnie osobiście coraz bardziej zraża do tego miejsca. Brak ręczników papierowych lub suszarki w toalecie. W kuchni mała stara zardzewiała lodówka. Poza tym łazienki ok. Parkujące ciężarówki na polu namiotowym uważam już za duża przesadę. Właściciel wynajmuje pokoje dla kierowców. Jeszcze tylko patrzeć jak zaparkują kiedyś tiry. Generalnie dobre miejsce na jedną noc po drodze. To tyle subiektywnej opinii.

Miejsce oznaczone na szlaku rowerowym,a nie ma gdzie nawet przypiąć rowerów. Bardzo drogie miejsce! 60zl za 2 osoby z namiotem bez samochodu. Inne pola wahają się 30-45zl.Pole bez cienia,bardzo sucho, daleko do jeziora.Ładna toalety i natryski. Dostępny aneks kuchenny, ale zapachem i wyglądem nie zachęca.