Jolanta Dłutowska

Pani komornik, w przeddzień licytacji ( oględziny obiektu), upoważnia swojego męża, celem udostępnienia zainteresowanym obiektu.NIESTETY, mąż okazuje się być opryskliwy, i dyskutant, który chyba za karę to robi, bo na zwykłe, grzeczne pytanie - uruchomił potok niegrzecznych informacji, nie dając się przy tym uspokoić.Na słowo uwagi, że jest bezzasadnie niegrzeczny - uruchomił kolejne komentarze, i to tylko potwierdza, że zdecydowanie, nie nadaje się do kontaktu z ludźmi!!!Może warto przemyśleć, czy naprawdę aby nie rzucą negatywnego cienia na pracę żony?Niefajnie.