Centrum Medyczne Falck

Nie jest czynne całą dobę. Sobota, godzina 19.45 - zamknięte. A na drzwiach napisane że do 20.

Obsługa telefonu kontaktowego to jakaś porażka. Długi czas oczekiwania, jakieś trzaski, piski, rozłączanie. Próbowałam 17.02. zapisać dziecko do poradni dzieci zdrowych na za dwa tygodnie - odp. nie ma grafiku"... dzwonię na drugi dzień - odp. "nie ma terminów" ??! Druga sprawa - potrzebowałam skierowania od pediatry w ramach NFZ do poradni medycyny sportowej - konsultant telefoniczny

Okulistka badała mnie 2 minuty. Jakoś bym to przeżył ale Pani sprawdziła w jakich mocach są wykonane moje Nowe okulary. Wyszło że są za słabe. Z awantura poszedłem do optyka. Po dokładnym sprawdzeniu okazało ze okulista miał zły sprzęt. Najadłem się wstydu. Nie polecam okulistki w falck. Zdecydowanie nie polecam.

Nocny dyżur - 13/14 czerwiec. Zanim dodzwonilismy sie aby ktos nas wpuscil do placowki minelo dobrych kilka minut, drzwi zamkniete od srodka na klucz. Pani recepcjonistka w wyrazie twarzy miala pretensje ze ktos ja obudzil. Wygrala i tak Pani Doktor - Mocno zaspana, zapytala mojego meza co mu ma przepisac na bol i generalnie kazala samemu postawic sobie diagnoze :) zero badan, zadnego sprawdzenia sytuacji. Na pytanie czy mozna chociaz zwolnienie lekarskie na jeden dzien bylo laskawe przewrocenie oczami i szybkie wypisanie druczku aby moc szybko pojsc dalej spac. Ani dzien dobry ani dowidzenia.Brawa" dla placowki za oddana sluzbe zdrowiu i zyciu ;)"

3 gwiazdki za to, że trafiłam na świetnych lekarzy. -2 gwiazdki - za chaos organizacyjny. Panie z recepcji - jak to ludzie - niektóre sa przekochane (jedna z młodych Pań była baaaardzo pomocna), inne - bez kija nie podchodz. na minus - za to, ze są błędne informacje na stronie- NPL - na STawki2 ? no niemiła niespodzianka, system rejestracji jest koszmarny- jak się zapomni hasła- brak mozliwości zrestowania - tylko trzeba dzwonić po informatykach - WTF - klient ma to robić? Przez pół roku nie odnotowano wpłaty za pakiet - mimo wykonanego przelewu. Proszono, abym to JA dzwoniła do ichniejszej księgowości. Co to za zwyczaj? Bałagan organizacyjny. Ale niektórzy lekarze- SUPER! Niemniej jednak organizacja woła pomstę do nieba - to sprawia, że poważnie zastanawiam się, czy nie zmienić firmy.

Biada ci jeżeli zachorujesz... w obu przypadkach lekarze wyznawali podejście odbębnić swoje i won".Diagnoza lekarska nieprawidłowa - stwierdzono przeziębienie i wydano zwolnienie na... 2 dni. Po czym lekarz w miejscu pracy stwierdził "ostre zapalenie krtani i tchawicy" i wydał zwolnienie na 2 tygodnie.Wypisane leki okazały się być nie warte zakupu.Raczej się nie zdecyduję na powrót do tej przychodni."

Beznadziejna obsługa. Lekarz nie przyjechał do przychodni, pod gabinetem kolejka czekających pacjentów, którzy nie zostali poinformowani, że lekarza nie będzie. Recepcja pomimo tego rejestruje kolejnych pacjentów i pobiera opłaty za wizyty, które się nie odbędą (bo lekarza nie będzie tego dnia w ogóle). Dopiero po dopytaniu przeze mnie co się dzieje recepcjonistka stwierdza, że musi w takim razie zadzwonuc do lekarza... Okazuje się jednak, że nikt w przychodni nie zna numeru do doktora. W końcu jednak udaje się z nim skontaktować - następny zaproponowany termin u tego specjalisty za 3 tygodnie...Zdecydowanie NIE POLECAM tej przycjodni!

Dostanie się do dermatologa w tym centrum, jak i na Powązkowskiej graniczy normalnie z cudem. Najbliższe wizyty co najmniej za miesiąc. To w przychodniach, które mają podpisane umowy z NFZ czeka się max dwa tygodnie. A tu wykupuje się abonament i jak to mówią: czekaj tatka latka.

Typowy Falck: ogólnie ok. Odejmuję gwiazdkę za naprawdę niemiłe/opryskliwe panie w zabiegowym pracujące za karę (nie nadają się do prywatnej opieki zdrowotnej). Panie na recepcji też przysnęły na szkoleniu z obsługi klienta, ale ogólnie nie jest źle.Dodatkowo przez to że placówka ma/miała kontrakty z NFZ na okulistykę/NPL to jest tam trochę typowej nfz-towskiej klienteli (sporo emerytów robiących kolejkę do recepcji, żeby się zapisać, po stemplek, ponarzekać, ewentualnie chcących wejść do lekarza tylko na momencik" itp.)"

Szkoda, że nie można dać mniej gwiazdek. Podstawowy problem podziału między dzieci zdrowe i chore. Owszem, zostaliśmy zapisani w godzinach dedykowanych dzieciom zdrowym i wyglądało, że tak jest, ale w poczekalni pokój obok przyjmował internista, a do niego sporo osób oczekujących na wizytę kichających, kaszlących, ogólnie chorych. Najdalej, gdzie mogłam odejść z dzieckiem, to ze 2 m i to przy toalecie, i tak sobie czekaliśmy na swoją kolej, bo było opóźnienie. Już nigdy nie przyjdę tu z dzieckiem po pomoc.