Lidl

Strasznie głośna muzyka i reklamy w tle"

Od dłuższego czasu nie noszę przy sobie karty ani gotówki, korzystam z aplikacji bankowej w telefonie. W tym sklepie nie działa internet w sieci Orange. Po wielu próbach przy kasie i podchodzeniu do okna jakoś mi się udało zapłacić, trwało to chyba z 10 minut. W Lidlu przy Bosmańskiej jest to samo ale tam przynajmniej uruchomili wifi.

Według tego co jest podane na stronie Lidla i ci mówią komunikaty w samym sklepie 50% taniej wybrane słodkie i słone przekąski od 21:00" .Pół godziny przed 21:00 Panie pięknie sprzątają stanowiska z przekąskami i chlebem .O 21:00 jedynie puste pułki.Ktoś kto wraca z pracy może mocno się zdziwić

Panie, które pracują w tym sklepie robią to prawdopodobnie za karę, ceny produktów niezmienione, dopytując i pokazując gazetkę są zdziwione daną promocją, przy kasach samoobsługowych mimo braku ruchu nikt nie chce podejść (zła waga produktu), ciesząc się z widoku ekspedientki, która idzie w stronę kas nagle odwraca głowę i udaje, że nie widzi problemu.Szkoda, bo byłem pewien, że Lidl jest firmą, która wyżej ceni sobie rzetelność swoich pracowników.

W kategorii sklepów sieci, temu konkretnemu daję maksa. Wyposażenie jak wszędzie, ale jest spory parking, a w samym sklepie nigdy nie ma tłoku.

Naliczają towary których nie mamy w koszyku, przez RZUCANIE rzeczami z taśmy nie ma nawet kiedy zweryfikować czy rachunek jest właściwie policzony. Zostało mi naliczone 60 pln więcej niż powinno za rośl. ż. Komp. wielk- czymkolwiek to jest...

Nie został mi sprzedany w dniu dzisiejszym produkt, który był na półce. Kasjerka kasując moje zakupy powiedziała ,że produkt został zablokowany to poprosiłam kierownika .Kierowniczka przyszła i przekazałam informację, że chce kupić ten produkt bo był na półce wraz z ceną czyli jest to produkt do sprzedaży. Kierowniczka powtórzyła to samo co kasjerka więc się zapytałam czemu produkt zablokowany jest dalej w sprzedaży. Pani odpowiedziała że mógł zostać zablokowany w każdej chwili a ona sama zaczęła dopiero zmianę. Bardzo dziwny zbieg okoliczności że w danym momencie kiedy chciałam produkt zakupić został nagle zablokowany a Kierowniczka o tym nie wiedziała i produkt nawet nie został ściągnięty. :/Godzina zakupów wg paragonu 15:45

Tak jak, bardzo lubię zakupy w sklepach Lidl, tak ostatnie przypadki zamkniętych wszystkich kas i konieczności korzystania kas samoobsługowych mnie zniechęca do wyboru tego konkretnego sklepu. Przy dużych zakupach, zdecydowanie preferuję wykładanie towaru na taśmę. Pracownik sklepu, udzielił mi informacji, że nie może otworzyć kasy, bo jest za mało personelu. Zakupy realizowane we wtorek o godzinie 16. (Bardzo dużo klientów).

Okropna obsługa, nikogo nie było przy kasach samoobsługowych, jak jest problem trzeba szukać pracownika. Panie na kasie ciągle rozmawiają z koleżankami na sklepie przez słuchawkę, w ten sposób pokazują jaki mają szacunek do klienta.

Sklep nieprzyjazny rodzinom z dziećmi!!! Wybieramy Lidla min. ze względu na te małe koszyki dla dzieci... . Dziś musiałam zrobić zakupy z dziećmi (4 i 3 lata). Po zakupach kasa samoobsługowa ... Kiedy już zapakowałam zakupy do koszyków nagle dowiaduje się, że koszyk musi zostać w sklepie ... na pytanie czemu odpowiedź brzmiała musi i tyle. Dodam że w innych sklepach Lidl koszyki normalnie mogą wyjeżdżać na parking i nawet na zewnątrz mają swoje stanowisko ... Nie było nawet karteczki z informacją że tu panują inne zasady a przy kasie zostałam poinformowana dopiero wtedy kiedy po dokonanej płatności znów spakowałam wszystkie zakupy do koszyków . Pani kasjerka głęboko w poważaniu miała to że mamy dość sporo produktów i to że jestem sama z dwójką dzieci i że obiecałam odnieść do sklepu jak wyłożę wszystko do auta .... Więc zrobiłam jak kazała ... Kupiłam siatki i załadowana poszłam z nimi do wyjścia . Przez to że nie miałam rąk moje dzieci szły obok mnie nie trzymane ... Tak się stało,że starszy pobiegł do przodu i o mały włos nie wpadł pod koła innego samochodu !!! Na szczęście nic się nie stało ... Ale strach i niesmak do obsługi pozostał ... Następnym razem zdecydowanie będę bardziej stanowcza jak znów mi ktoś powie że mam te koszyczki zostawić w sklepie przy kasie.