Drogeria Rossmann

Witam, przychodzę z uwagą do wszystkich osób przychodzących do tego Rossmana. Ochroniarz który tam wykonuje swoją pracę zachowuję się bezszczelnie, chodząc i sprawdzając czy nic nie ukradłyśmy lub czy nie mamy zamiaru czegoś ukraść, cały czas się na nas patrzył i czułyśmy się niekomfortowo przez co miałyśmy utrudnienia podczas robienie zakupów oraz czułyśmy presję żeby wyjść z tego sklepu. Kto przyjmuję do sklepu jakiegokolwiek takich ludzi? Jedynie to nam się nie spodobało, jak zapewne by każdemu się to nie spodobało takie zachowanie jeszcze u starszych osób, mimo że jesteśmy nastolatkami to mają myśli, że możemy coś ukraść. Jak najbardziej to rozumiem, ale żeby nas można powiedzieć, śledzić? Przesada.

Mały sklep niedaleko mojego miejsca zamieszkania dużo produktów i promocji kasy samoobslugujace

Pan ochroniarz posądził mnie o kradzież słuchawek z pudełka,które było od kabla do ładowarki,a później o to,że zniszczyłam opakowanie,które już przed moim przyjściem było zniszczone. Po dojściu do tego,że nie zrobiłam tego nie usłyszałam nawet przepraszam. Proponuję częściej sprawdzać opakowania jak i sam produkt czy jest w porządku to ominiemy takie sytuację. I zmianę ochroniarza,który niestety cechuję się brakiem kultury osobistej.

Świetna obsługa, przemiłe Panie które zawsze znajdą chwilę żeby doradzić.Zawsze z przyjemnością wracam do tego rossmanna

Bardzo super miejsce. Braki produktów są ciągle dodawane. Nawet miła obsługa. Ochroniarz też bardzo miły. Polecam!

Mały sklep, często brakuje wielu produktów z promocji.

Dobre zaopatrzenie, panie pracujące bardzo miłe, niestety ochroniarz (niski pan w okularach z wąsem) śledzący każdy ruch zdecydowanie zniechęca do zakupów. Czułam się jak złodziejka, stojąc jedynie przy perfumach chcąc sprawdzić ich zapach. Niestety ze względu na tego pana więcej tam nie wrócę.

Bardzo dobrze zaopatrzony Rossman

Bardzo często robię zakupy w tej drogerii bo znajduje się blisko mojego miejsca zamieszkania, jednak przyjemność z zakupów odbiera mi postawa ochroniarza ( pan niskiego wzrostu, w okularach i wąsem) , który za każdym razem bardzo natarczywie mnie pilnuje , moim zdaniem zachowuje się ostentacyjnie i nieprofesjonalnie , ponieważ absolutnie nie dałam mu powodu do takiej postawy .

Trawiła się chamliwa sprzedawca(blondynka z rzadkimi włosami). Ciężko idzie jej komunikacja z konsumentami, szczególnie w okresie przed wigilijnym. Papier zaciął się w drukarce na zdjęcia. Jej odpowiedz-to nie mój problem!!!" A mój?! Ciekawe?Może kierownictwo Rossmana odpowie na to ?!Policzone za obrazki a masz połowę zdjęcia od 10*15. +Plus do tego ochroniarz w wieku emerytalnym