Urząd Gminy w Liszkach

W jakim celu dziennik podawczy w ogóle jest otwarty jeśli naburmuszone Panie siedzą tam bezczynnie i nawet nie są w stanie odpowiedzieć na parę prostych pytań? Radzę zainwestować pieniądze podatników w przeszkolenie personelu lub po prostu zatrudnić kompetentne osoby.

Panie z urzędu stanu cywilnego są niebywale niemiłe

Najgorszy urząd w całym województwie, planu zagospodarowania przestrzennego nie ma od 2001r. dla Morawicy. Opieszałość urzędników sięga zenitu...

W dniu wczorajszym udzielił nam ślubu kierownik urzędu stanu cywilnego Gminy Liszki. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem jego podejścia do współpracy z nami, jest to człowiek bardzo kompetentny, pomocny, prawdziwy urzędnik z misją i powołaniem. Ślub był piękny, a słowa wygłoszone w czasie ślubu głębokie, niesztampowe i porywające. Gratulacje i wyrazy uznania z naszej strony!

Fatalny urzad, niestety podobnie jak wiele innych opanowany nepotyzmem, ignorancją i żądzą władzy wykorzystywanej do własnych celów, zamiast dla dobra gminy. Bałagan w dokumentach, niepozałatwiane sprawy dróg dojazdowych od kilkudziesieciu lat i zbywanie petentow przez wyzszych urzednikow (na czele z wojtem) to tutaj standard. Rzuca sie w oczy brak kompetencji oraz odpowiedzi na zasadzie wyuczonych formulek, ktore maja brzmiec mądrze. Dwie gwiazdki daje wyłącznie za bardzo milą obsługę na najnizszym szczeblu, bo tam faktycznie jest ok.

Ciemnowłosa Pani pracująca w dzienniku podawczym (pierwsze stanowisko po prawej) jest gburowata i ewidentnie zmęczona swoją pracą. Z powodu swojego przemęczenia ciężko jej odpowiedzieć na pytanie jednym prostym zdaniem. Może powinna znaleźć pracę, gdzie nie będzie musiała odpowiadać na niczyje pytania i wreszcie będzie mogła odpocząć.Na szczęście koleżanki z pokoju ratują sytuację, ale takie zachowanie wpływa niekorzystnie na wizerunek urzędu.