Dorrian. Hotel, restauracja

Byłem tam dwa razy. Nie polecam. Jedzenie: Co do śniadań, bywa różnie. Po jajecznicy jest rewolucja biegunkowa. Obiady- maksymalnie do 17. Jak się spóżniliśmy to nie wydawali dla nas. Nagle wszystkie się rozeszły pomimo że były opłacone. Pokoje rodem z PRL

Przy posiedzeniu ze znajomymi w 1 pokoju zostaliśmy oskarżeni o zakłócenie ciszy nocnej oraz prawie zmuszeni do dodatkowej opłaty 150 złotych bez wcześniejszego upomnienia nas. Oprócz tego próbowano nam wmówić, ze palilismy w pokojach... W środku nocy zmienilismy hotel. Pan recepcjonista przy rezerwacji telefonicznej nic nie wiedział i odpowiadał, ze musi sprawdzić, a najlepiej to my mamy sprawdzić koszt na ebookingu.

Hotel ma już swoje lata, łóżka powinny być już wymienione bo są bardzo mocno wyeksploatowane. Malutki parking, na którym mieści się kilka aut więc dla naszego auta może zabraknąć miejsca. Pokoje bez klimatyzacji co w ciepłe dni daje się we znaki. Poza tym obiekt utrzymany w należytej czystości. Po drugiej stronie ulicy kompleks ciekawych restauracji i pubów.

Ogromne rozczarowanie. Przede wszystkim hotel nie ma żadnego wygłuszenia. Każdy odgłos na korytarzu słychac w pokoju jakby dział się obok. Pokoje zamykane na zwykły niezbyt bezpieczny zamek z wielkim ciężkim berlokiem którzy podczas otwierania drzwi uderza o zamek robiąc jeszcze większy hałas. Klienci hotelu wyjątkowo niekulturalni a obsługa nie ma wpływu na gości( może warto przymusic klientów do podpisania regulaminu w którym będą wyszczególnione godziny ciszy nocnej)Goście szaleją wieczorem i zachowują się tak głośno, że nie da się spać w spokoju. I nie chodziło tu o jedną grupę ale 3 delegacje zachowywały się równie prostacko. Oczywiście to nie wina hotelu, że ma takich klientów ale widocznie takich ludzi przyciąga swoim standardem. Poza tym gdyby pokoje byly wygluszone to moze nie byloby tak slychac otoczenia.Ja nie mogłam wybrać miejsca ponieważ była to delegacja służbową ale jestem ogromnie rozczarowana.Sniadanie bardzo przeciętne ale świeże. Jedyny plus to czystość w pokoju. Pokoje z PRL. Nie wiem za co ma 3 gwiazdki. Napewno będę omijać.

Personel przemiły, dobre śniadanko, pościel czysta. Tutaj plusy się kończą. Hotel cenowo wychodzi przeciętnie, standardem jednak odbiega niemiłosiernie. Czas się tu zatrzymał (w latach PRL). Cały obiekt wymaga odświeżenia, zwłaszcza pokoje.A jedyne 5 miejsc parkingowych przed hotelem to najzwyczajniej skandal.

Odradzam. W pokoju nieciekawie: po wejściu zaduch a potem już tylko gorzej. Do dziur w firankach się nie czepiam, do niezbyt miłej dla oka łazienki się nie czepiam i do ręczników w różnych kolorach też nie. No ale pościel i podłoga tragiczna. Pościel pognieciona sprawiała wrażenie używanej, kto wie może i była używana wcześniej. A podłoga? Na podłodze paprochy, brak sprzątania. Tragicznie. Nie polecam! Omijać wielkim łukiem.

Cicha lokalizacja ale odejmuję gwiazdkę ponieważ do pokoju wdzierały się odgłosy z korytarza. Nie jest to pięciogwiazdkowy hotel chodź lepiej by w pokojach był czajnik elektryczny. Cena ze śniadaniem przystępna. Śniadanie smaczne i obfite. Obsługa pomocna. Lokalizacja trochę z dala od centrum ale nie jest tragiczna.

Bez szału. Pokoje czyste. Łóżko bardzo wygodne. Niby jest telewizor, suszarka do włosów, ręczniki i kosmetyki typu szampon, mydło i żel pod prysznic, ale wystrój i łazienka trochę archaiczne. Jednak cena trochę niewspółmierna do jakości. Obsługa jak najbardziej ok. Maleńki parking dla gości.

Okropnie brudny Hotel. Łazienka była tak obrzydliwa że bałam się tam umyć chociaż żeby :/ ręczniki różnokolorowe w ciemnych kolorach co na hotel jest karygodne. Pościel wymietolona tak jak by ktoś na niej leżał przedemna. Ostatecznie wymeldowalam się o późnej godzinie bo bałam się położyć w ich łóżku. Nie polecam.