Pałac Jabłonowskich

Piękne i mało znane miejsce. Zachęcam do spaceru i zjedzenia w okolicznej restauracji.

Imponująca budowla będąca obecnie Rektoratem Szkoły Orląt w Dęblinie, czyli najważniejszej szkoły pilotów wojskowych w Polsce. Jednak historia tego miejsca jest dużo bardziej złożona.Pałac Jabłonowskich w Dęblinie (właściwie Pałac Mniszchów) pochodzi z XVIII wieku ale już pod koniec XVI wieku w miejscu obecnego pałacu istniała siedziba dziedzica rozległych dóbr dęblińskich. Najstarszym jednak potwierdzonym w dokumentach był dopiero nieznany z wyglądu rokokowy pałac zbudowany przed 1747 rokiem prawdopodobnie według projektu Pawła Antoniego Fontany.Klasycystyczna forma pałacu to rezultat gruntownej przebudowy w końcu lat siedemdziesiątych XVIII wieku, której autorem był Dominik Merlini znany Polakom jako autor Pałac na Wodzie w Warszawskich Łazienkach.W późniejszym czasie zmienne koleje losu nie oszczędziły pałacu. Około połowy XIX wieku został on przebudowany. Podczas tych prac utracił attykę. Jego nowi właściciele – Paskiewiczowie – bogate wyposażenie wywieźli z ruchomościami do rodzinnego Homla. W tym czasie wybudowano od strony północnej dwie piętrowe oficyny.Na początku sierpnia 1915 roku, w czasie działań pierwszej wojny światowej pałac został niemal doszczętnie spalony przez wycofujące się z Twierdzy Iwanogrod wojska rosyjskie, a jego cały korpus uległ znacznej destrukcji. Odbudowę obiektu przeprowadzono w latach 1924-1927 według projektu polskiego architekta Antoniego Dygata. Przy tym przebudowano wnętrza na potrzeby przeniesionej w kwietniu 1927 roku z Grudziądza do Dęblina Szkoły Lotniczej.Podczas drugiej wojny światowej pałac powtórnie został spalony tym razem przez wojska niemieckie, a następnie odrestaurowany w latach pięćdziesiątych XX wieku.W 1980 roku przeszedł on jeszcze jeden remont, w trakcie którego został w całości odnowiony. Podczas prac ujawniona została polichromia w pomieszczeniach parteru oraz sklepienie kolebkowe w piwnicach. Po pożarze sali balowej w 1981 roku przeprowadzono jej odbudowę i rekonstrukcję detali.Od frontu główne wejście do pałacu zdobi nieznacznie wysunięty ryzalit i osłania okazały portyk ze sklepieniem wspartym na czterech kolumnach toskańskich w wielkim porządku, częściowo kanelowanych zwieńczonych trójkątnym szczytem. W elewacji ogrodowej ryzalit i portyk analogiczne. Ściany pałacu boniowane są w poziome pasy. Pomiędzy kondygnacjami występuje gzyms kordonowy. Okna parteru prostokątne ośmiokwaterowe, zdobił opaski uszkowe, a nad nimi – oddzielone poziomym pasem – półkoliste płyciny z kluczami. Natomiast okna piętra mniejsze sześciokwaterowe, również prostokątne, ujęte są od góry opaskami, nad którymi występuje belkowanie z tyligrafami i gzymsem złobkowym.Obiekt obecnie można prawdopodobnie zwiedzić udając studenta lub interesanta bo inaczej ochroniarz zapyta po tu jesteś. Mnie ochroniarz pomógł trafić do najbliższego bistro bo Piekiełko" mało wesele ucznia Szkoły Orląt. Dziękuje za pomoc."

Bardzo ładny, zadbany teren, idealny na krótki spacer lub przystanek w drodze

Bardzo ładny i zadbany park. Jest też spory staw i dużo ławeczek dla spacerowiczów

Warto wybrać się na spacer po parku u rzucić okiem na staw. Pałac jest miłym dodatkiem i pozwala wyobrazić sobie jak kiedyś się żyło w takich miejscach.

Zabytkowy kompleks w którego budynku głównym mieści się Rektorat Wyższej Oficerskiej Szkoły Sił Powietrznych, sale bankietowe oraz Piekiełko" dla amatorów jedzenia i picia. Położony tuż za ogrodzeniem jednostki i dostępny od strony parku którym jest otoczony. W budynku bocznym umiejscowiony hotel. Klimatyczny staw i piękny park dopełniają atmosfery tego miejsca. Polecam zarówno na dłuższy pobyt

Pięknie utrzymany pałac oraz budynki towarzyszące jako rektorat i akademiki. Sąsiadujący park również ładnie utrzymany. Można mile spędzić czas w ciszy. Dojazd tylko od Spacerowej jeżeli nie jesteś wojskowym lub miejscowym.

Bardzo fajne i eleganckie miejsce. Jedzenie bardzo dobre

Kompleks pałacowo - parkowy. Dobre miejsce na spacer.