GLOBI

Porażka, bardzo nie miła obsługa od Pani ma mięsnym. Po prostu stoi tam jak za karę!!! Nawet nie słucha co do niej się mówi, tylko robi tak jak jej się chcę. A później jeszcze narzekania, że to ja nie mówiłam.

Sklep w sumie byłby ok gdyby nie ta ciemnowłosa gwiazda w okularach obsługująca stoisko z wędlinami. Wiecznie naburmuszona, jak się o coś zapytasz to odburknie, ogólnie stoitam jak za karę. Powinna zdecydowanie zająć się chałupnictwem bo ewidentnie nienawidzi ludzi. Duży minus za taki personel.

Fatalna obsługa klientów !!! W dniu 16.02.2019 blisko godziny 18.40 chciałam zrobić zakupy, ale zostałam poinformowana przez Pani która obsługuje dział wędlin iż klienci sklepu przeszkadzają pracownikam swoim „łażeniem” po sklepu w sprzątaniu. Pan, stojący przy kasie w tym momencie potwierdził słowa ww. Pani. Oczywiste iż żadne zakupy w tym sklepie nie zrobiłam ( dobrze że obok jest Carrefour express). Administracja oraz właściciele tego sklepu muszą zwrócić szególną uwagę na personel który pracuje w sklepie Globi przy ul. Anielewicza w Warszawie oraz przeprowadzić dodatkowe szkolenia z obsługi klientów.P.S. : Osobiście uważam iż jeżeli pracownikam sklepu nie odpowiadają warunki zatrudnienia, muszą znaleźć inną pracę, a nie chamsko wyprowadzać klientów ze sklepu.

Pani z dzialu wedlin bardzo niemila o godzinie 19.30 poiformowala mnie ze stoisko jest nieczynne bo jest inwentaryzacja ciagle komentuje ze nie bedzie biegac od kasy do wedlin albo rano ze nie ma wedlin i nie bedzie albo kiedys po otwarviu sklepu ok godziny 6tej kiedy weszlam do srodka sklep niby czynny ale swiatla pogaszone na sslisali i ta sama pani z wedlin komentuje niezadowolonym glosem juz sa klenci lodowki pozaslaniane mudialam prosic zrby mi odslonila kierownik tez niemily kiedys nie umiala mi pani kierownik wytlumaczyc czemu kg miesa kosztuje 15zl a to samo mieso po zmieleniu jux 20zl mowiac ze moze ustalac ceny jak chce zapalniczki feklamowe davidoff sprzedawane klientom

Zakupy robię tam codziennie, uwielbiam z dziećmi stać przy dziale wędlin kiedy obsługuje Pani o jasnych włosach z Ukrainy - porozmawia, zażartuje No po prostu miło się tam stoi, jest to jedyna osoba w tym sklepie, która do klientów podchodzi z pełnym profesjonalizmem :) byłam wczoraj (06.01.23r godzina około 16) wredna kobieta w ciemnych włosach z Ukrainy „stała” przy kasie, po grzecznym poproszeniu o podejście do wędlin - na sklepie ja i jeszcze jedna pani PRZY WARZYWACH - „kasjerka” zaczęła krzyczeć ze nikt nie podejdzie do wędlin bo ona jest zajęta (przeglądała FB na telefonie, zero klientów przy kasie).. wyraziłam swoją opinie o jej zachowaniu i z wielka łaska podeszła do działu wędlin niezbyt chętnie obsługując i jeszcze po złości nabijając inna cenę za wędlinę - nabiła na naklejce inna zupełnie wędlinę niż bralam, nie była w tej cenie.. ogólnie nie polecam robić tam zakupów kiedy na sklepie jest ta czarna wdowa bez żadnej kultury osobistej..

Mój ulubiony sklep osiedlowy poza tym ceny wielu produktów są niższe niż w marketach. Otwarte w każdą niedzielę do 22.00

Mozna stac 5 minut przy ladzie z wedlinami po tym jak ekspedientka zauwazy cie z kantorka ale i tak sie toba nie zainteresuje. Odpusilam sobie dalsze czekanieEdit:Bylam 2 tygodnie pozniej i pani przy ladzie (inna) byla bardzo miła :)

Doskonale wyposażony sklep, miła obsługa otwarte w każde święta i niedzielę. Poza tym bardzo dobre mięso i wędliny.

Jakość obsługi fatalna. Personel zapomniał co to oznacza kultura osobista. Ani dzień dobry ani do widzenia. Powiem szczerze że rzadko zdarza się tak nie kulturalna obsługa. W szczególności że sklep ma na prawdę duża konkurencje w okolicy. Ja już nigdy tam nie przyjdę. Zasady dobrego wychowania nakazują że jak ktoś mówi do widzenia to wypadało by odpowiedzieć a tutaj na do widzenia można zobaczyć naburmuszona minę sprzedającego.