POLE BIWAKOWE Mikro-Ma

Duży plus za lokalizację. Głęboko w lesie z dala od cywilizacji. zasięg kiepski.. na polu wszystko jest co powinno byc(woda.prąd). Właściciele mogli by zadbać o odnowienie placu zabaw bo widać że lata świetności skończyły się w latach 80-tych .. co do toalet to nie dla ludzi powyżej 180 cm i 100kg wagi po prostu za małe... trzeba płacić dodatkowo za ciepłą wodę w prysznicu..

Pole położone bezpośrednio przy jeziorze, wydzielone parcele, każda z dostępem do prądu i wody. Właściciele - do rany przyłóż !! Jedyny minusik - brak ciepłej wody w umywalkach - jest tylko pod prysznicem. Polecam wszystkim !!!

Fajne miejsce, przyłącze do prądu i woda przy każdym stanowisku. Cena za dwie dorosłe osoby, samochód z przyczepą, media itp wyszła bodajże 64 zł za dzień. Na miejscu prysznice z zimną wodą (ciepła za opłatą), miejsce do zmywania naczyń i opróżniania kaset, bar podczas naszego pobytu nieczynny. Kilka kroków do jeziora, do sklepu spożywczego ABC około 2 km. Polecam

Lokalizacja na plus, bardzo blisko do jeziora. Prysznic dodatkowo płatny (3zl/min) w automacie z nie od razu jasnym systemem obsługi (nikt nie wyjaśniał) w dodatku nie przyjmuje wszystkich monet. Bardzo mało drzew, spalona trawa i gola ziemia w większości. Głośne imprezy do późna w nocy, krzyki i disco polo na cały regulator.Łazienki czyste były pierwszego dnia, a potem już nieciekawie. Mam wrażenie że sprzątane może 1x dziennie, a gdy obłożenie maksymalne to zdecydowanie za mało! Przydałoby się też porządne wydzielone miejsce parkingowe, auta stały dosłownie wszędzie.Podsumowując - nie polecam niestety

Camping z dostępem do wody i prądu przy wydzielonych miejscach noclegowych. Toalety zadbane, sprzątane codziennie po kilka razy - pozostawione są mopy, aby każdy mógł ściągnąć wodę czy też posprzątać piasek. Nie brakuje papieru toaletowego :) poza tym bardzo czyste jezioro i cicha, urocza okolica.

Całe noce głośna muzyka , zero spokoju , zero kontroli , namioty poupychane jak śledzie w puszce. ODRADZAM!

Piękne jezioro z czystą wodą. Jednak mankament brudny piasek na plaży. Sanitariaty czyste płatne za kąpiel pod pryśnicem.( Za te pieniądzeza kemping coś chyba nie fajnie. )

Obiekt ma 50 stanowisk i jest też przygotowany na przyjęcie tylu przyczep/camperów/namiotów. Nie ma osobnych parcel, ale każde stanowisko usytuowane w 5 rzędach jest oznakowane, a jego granica wytyczona palikami. Każdy na swoim stanowisku ma dostęp do prądu oraz indywidualne przyłącze wody. Sanitariaty są świeżo oddane do użytku, czyste i na bieżąco sprzątane. Prysznic jest płatny w automatach przed wejściem. Czas kąpieli startuje się dopiero w kabinie. Zważywszy na fakt, że podczas kąpieli można też jednorazowo „zatrzymać czas”, jest to bardzo dobra opcja, aby za 2 zł spokojnie się wykąpać. Na campingu znajduje się zmywalnia naczyń (tylko zimna woda) oraz miejsce opróżniania kaset WC czy przenośnych zbiorników na szarą wodę.Za ogrodzeniem obiektu jest piaszczysta plaża Jeziora Powidzkiego. Przy obecnie niższym stanie wody dosyć daleko jest do głębin, dzięki czemu powstał mały raj dla dzieci. Jezioro objęte jest strefą ciszy, a woda przejrzysta do głębokości ok 5 metrów. Z campingu na plażę przejdziemy dzięki furtce w ogrodzeniu.Zarządcy campingu prowadzą na miejscu bar. Są też miejsca przygotowane dla dzieci, ale z uwagi na pandemię (2020r), nie zdecydowano się ich na razie uruchamiać.Jedynym minusem jest wjazd i wyjazd z campingu z uwagi na stromiznę drogi. Jest utwardzona betonowymi kostkami, więc nikt nie powinien mieć problemów z wyjazdem, niemniej trzeba się „wciągać” z wyczuciem.Z drogi wojewódzkiej nr 262 dojedziecie do campingu drogą przez las - ok 1,7km. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek hałasie ruchu ulicznego.