Prywatne Muzeum Kowalstwa

Nieznana perła na mapie Warszawy.Relikt zamierzchłych A jakże niedawnych lat. Piękna chatka pośród brzydkich bloków.Obok strumień i piękno jesieni.Podobno by zwiedzić muzeum trzeba się wcześniej umawiać, szkoda.Ale polecam chociażby zobaczyć, warto.

Bardzo ładnie tu

Kuźnia na skraju Dolinki Służewieckiej została założona przez Zdzisława Benedykta Gałeckiego – mistrza kowalstwa, absolwenta i magistra Akademii Sztuk Pięknych w Toruniu oraz aktywnego działacza Polskiego Związku Artystów Plastyków.Kuźnia pod koniec lat 90. XX wieku zmieniła swój dotychczasowych charakter i z typowej pracowni artystycznej stała się obiektem ogólnodostępnym dla zwiedzających. Dzięki inicjatywie małżeństwa – Eleonory i Zdzisława Gałeckich przekształcona została w pierwsze prywatne muzeum w Polsce.To kultowe miejsce kontynuuje tradycje dawnej kuźni służewskiej, jednej z najstarszych na Mazowszu.Bierze udział w Nocy Muzeów.

Byłem w noc muzeum, bardziej przypomniało na spotkanie rodzinne niż zwiedzanie. Duży plus dla właściciela, potrafił odpowiedzieć na każde pytania, pokazać podstawy kowalstwa oraz dać spróbować ochotnikom. Zdecydowanie polecam osobom których to interesuje.

Mimo wcześniejszego zgłoszenia chęci zwiedzania muzeum przez grupę osób niepełnosprawnych i umówienia się na konkretną godzinę, muzeum było zamknięte, a telefonicznie uzyskałam informację, że Pan jest po drugiej strony Wisły i może przyjechać nie wcześniej niż za pół godziny. Nieprofesjonalne podejście.

Trzeba się najpierw umówić, ale trudno by ktoś hobbystycznie siedział tam cały czas.Jak już jednak się umówimy to warto. Pan, który to prowadzi kompetentny pełen pasji, z bardzo dobrym kontraktem z dziećmi.

Niegdy nie widziałem żeby było otwarte. Z zewnątrz ładne. Można poświęcić 5 minut i zobaczyć.

Swojego czasu przejeżdżałem tu bardzo często i nigdy nie widziałem ze jest otwarte. Szkoda bo budynek prezentuje się bardzo ładnie i klimatycznie.

To miejsce ma swój klimat. Niestety jeśli chcesz wejść do środka to trzeba dzwonić