Tawerna pod żaglami

Jak dla mnie jedzenie bardzo dobre i duże porcje

Nie rozumiem tak słabej opinii.Tak dużej i smacznej ryby nawet w Rodzinnym nie jadłem.Frytek aż się wysypuje.Teraz to nazywa się Biały Dworek.Zupy bez szału.Dzieki temu że to miejsce jest ukryte nie czekamy tam na stolik.Przemila obsługa.

Smażony dorsz z zestawu dnia podany szybciej niż zestaw schabowy. Zdążyłam zjeść rybę, odczekać i dopiero chłopak dostał swoje danie tj 40minut od złożenia zamówienia. Danie dobre bez szału, numerki wywoływane są losowo, przez co osoby później zamawiające już wcinają, gdy ty czekasz głodny. Odwiedziliśmy to miejsce po „godzinach szczytu” o 16.

Witam, bylismy w tawernie parę razy na kawie i nie bylo zastrzeżeń, natomiast skusilismy sie dzisiaj na pizze. Zamowilismy spinachi oraz jakas pizze na ostro na wypasie. Nigdy w zyciu nie jadlem gorszego placka, ciasto bez smaku, oraz nie dopieczone, a skladniki najnizszej jakosci. Podana pizza pachniala octem, warzywa np pepperoni prosto z octowego słoika, szynka, a wlasciwie mielonka pocieta w jakies kwadraciki. Chyba lepsza juz jest pizza mrożona z byle jakiego dyskontu, dramat. Nie polecam tam tego posilku, byl wrecz ohydny i w dodatku drogi. Za dwie takie zaplacilismy 64 zł, a smakowalo to jak gotowa kanapka z pobliskiej piekarni lub gorzej. Proponuje wysłać właściciela do prawdziwej włoskiej restauracji, a kucharza na porzadny kurs gotowania. Bardzo sie zawiedlismy tym bardziej, że cena i rozmiar pizzy 30 cm sugerowała raczej porządne danie. Długi czas oczekiwania, pani kelnerka powiedziala ze 15 min max, co w rezultacie trwalo 35 min.

bardzo pyszne polędwiczki w sosie kurkowym. ziemniaki rewelacyjne, dawno nie jadłam tak smacznych. zupa pomidorowa kiepska, ale smak sosu kurkowego zrekompensował wszystko. polecam.

Zupa jarzynowa smaczna, chociaż mogłaby być cieplejsza. Dorsz z frytkami i surówką smaczny. W kotlecie drobiowym panierka trochę za słona. Surówka według nas za slodka. Ale może być.

Dwa lata temu, gdy była tam kuchnia orientalna jedzenie bylo dobre, teraz dramat.Na zdjęciu: zupa pomidorowa, z czymś, co panie obsługujące śmiały nazywać makaronem, a było rozgotowaną, rozpadajacą się breją. Na zwróconą uwagę, że zupy z takim makaronem nie powinny podawać, panie z obsługi śmiały się pod nosem - ale co się dziwić, jak pracują sezonowo i im nie zależy.Soli nie żałują za to do żadnego dania.NIE POLECAM- zdecydowanie lepiej się przejść do leżącego obok baru u Rybaka, gdzie jedzenie jest dobre i świeże, a obsługa na poziomie.

Nikomu nie polecam żadnego posiłku w tej tawernie" jedzenie porażka nie dość że przesolone to schabowy jak podeszwa nie do zjedzenia

Sandacz z frytkami i surówką. Zestaw za 28zł. Porcja konkretna ryba i surówka świeża. Frytki trochę za tłuste. Jak za tą cene naprawdę warto w innych smażalniach jest o 50% drożej i wcale nie lepiej. Czas oczekiwania na dwie porcje 10 minut.

Knajpa na zapchanie kichy nic więcej...50m dalej jest Tawerna Złota w której można zjeść ze smakiem a różnica w cenie +/- 20 zł dla zestawu obiadowego dla 3 osobowej rodziny. Już tu nie przyjdziemy.