Jubiler Schubert

Polecam z całego serca, super obsługa, przemiła i bardzo pomocna! Na dzień dobry zostaniecie powitani cudownym uśmiechem,przekonacie się że szczerym i nie wymuszonym, jeśli nie jesteście zdecydowani Panie doradzą i bez grymasu pokażą każdy produkt ,zabawią rozmową i zrobią Wam dzień:) byłam pierwszy ale na pewno nie ostatni raz!

Chociaż biżuteria piękna, a ceny w porządku, to więcej nie wybiorę się do tego sklepu. Obsługa fatalna, czułam się tam jak intruz który zajmuje czas. Pani obsługująca mnie była bardzo opryskliwa, w trakcie oglądania łańcuszków dawała mi odczuć, że się niecierpliwi, na moje pytania odpowiadała bardzo nieprzyjemnym tonem. Pierwszy raz miałam ochotę wyjść ze sklepu. Razem spędziłam w nim jakieś 5-10 minut i kupiłam to co chciałam, ale tylko dlatego że potrzebowałam prezent na teraz"."

Nie polecam i będę omijać z daleka i odradzać każdemu. Dostałam bransoletkę złotą o wartości prawie 1200 zł .Poszłam do tego jubilera w którym była kupowana. Z paragonem i etui ozdobnym. Chciałam ją skrócić bo okazała się za duża. Usłyszałam że muszę za to zapłacić. Byłam w szoku. Jednak zgodziłam się zapłacić bo zależało mi na tym aby ją skrócić. Pani blondynka "oglądając bransoletkę stwierdziła że podczas skracania bransoletka może się odbarwić. W jaki sposób pytam się?Czyli dostałam złotą a jednak nie złotą?Oszustwo?Wtedy miarka się przebrała.W taki sposób straciliście już szerokie grono potencjalnych klientów."

W życiu u Jubilera nie spotkałam tak fatalnej obsługi, przyszłam się tylko o coś zapytać, Panie zajęte swoimi rzeczami (byłam tam o 9 rano i nikogo nie było). Panie (dwie) nie dość, że nie były mi w stanie odpowiedzieć, to nie słuchały na tyle, że nie zrozumiały pytania (było proste - czy wiedzą gdzie w Gdańsku można sprzedaż złoto i srebro), jedna z Pań odburknęła że nie u nich (doprawdy nie o to pytałam), w trakcie rozmowy nawet na mnie nie spojrzały i nie oderwały się od łańcuszków. A szkoda, bo to obsługa klienta w dzisiejszych czasach tworzy sklepy, do tego po biżuterię na pewno nie wrócę!

Dzisiaj kupiliśmy pierścionek. Wspaniała i pomocna obsługa, a konkretnie wyższa Pani w siwych włosach - przepraszam, nie zwróciłam uwagi na imię na plakietce.Pierścionki i pozostała biżuteria również piękne!

Zakupiony pierścionek rozpadł się po miesiącu użytkowania :odkleiło się szkiełko ozdobne i wypadły wszystkie diamenciki. Sklep nie uznał reklamacji, zasłaniając się złym użytkowaniem pierścionka. Ciekawe jak można inaczej niż na palcu nosić pierścionek. Więcej w tej sieci nie zrobię zakupów i odradzam innych klientom. Niska jakość i zero profesjonalizmu. !!!

Serdecznie polecam P. Krystynę. Przemiła kobieta oraz bardzo pomocna. Starała się sprostać wymaganiom i sprawdziła się w tym idealnie. Można się tam poczuć bardzo komfortowo ze względu na miłą atmosferę. 5 gwiazdek dla obsługi!

Byłam tam dzisiaj i mimo tego że bardzo podobały mi się rzeczy które chciałam kupić to zrezygnowałam bo podejście Pan do klientów mnie obraziło.Jestem młodą mamą a może nie taka młoda ale mam 32lata rozmawiałyśmy o bransoletkach dla mojej mamy juz na dzien dobry jak jedna pani coś podawała to druga pilnowała towaru jak bym miała coś zaraz ukraść ...w końcu coś pani zaproponowała bransoletka z napisem mama może ta .....jak dla mamy( bo literki tworzyły wyraz mama)a nie dla jakiejś gòwniary " odebrałam to personalnie i mówię że ja też jestem mamą na co panie zjechały mnie z góry do dołu jak bym miała lat 15 i była patolą że mam już dziecko na to powiedziałam że jestem po 30 to panie "że nie możliwe aż i że chyba każdy mnie traktuje jak gòwniare a nie jak kogoś dorosłego." I tu mam do pan pewną myśl do przekazania że nie ważne jaki jest klient młody stary czy ma lat 15 czy 40 klient to klient i mając taką pracę ze trzeba dbać o każdego z nich i traktować z szacunkiem a nie jak szczyla bo ten szczyl czasem okaże się kims nie dość że starszym to mający poważniejsze stanowisko niż one i jakoś człowiek się nie wywyższać bo szacunek ma do każdego a nie tak jak inni

! OSZUŚCI !Czuję się trochę naiwnie, ale to im powinno być głupio... Kupiłam w salonie piękny srebrny" naszyjnik z kwarcem. Był lekko jakby zaśniedziały