Apteka Millennium

Nie polecam tej apteki. Zostałam dwukrotnie potraktowana w bardzo niefajny sposób. Raz nie dostałam leku, bo rzekomo nie było w hurtowni. Nie poinformowano mnie o tym i w ostateczności na ostatnią chwilę musiałam przejechać całe miasto w poszukiwaniu leku. Innym razem chciałam wykupić receptę tylko w części, ponieważ leki były drogie, na co farmaceutka w sposób opryskliwy powiedziała, że receptę trzeba wykupywać od razu w całości. Tymczasem recepta jest ważna 30 dni i mogę ją zrealizować wtedy, gdy mam na to pieniądze. W innej aptece w ogóle nie miałam z tym problemu. Jestem bardzo rozczarowana. Rzadko piszę negatywne opinie w Internecie, tym razem jednak uważam, że to była przesada.

Kilkadziesiąt procent więcej marży niż w innych aptekach. Polecam dłuższy spacer do innej apteki

Niestety. Szara niewiadomo czy farmaceutka czy pomoc czy sprzątająca Pani, bez plakietki brak informacji handlowej o obiekcie.nie chce podac, bardzo nieprzyjemna, nic nie ma wg niej, niczego nie może sprzedać, ucieka na zaplecze, grozi że za dużo ludzi tu przychodzi i pyta o leki (!), nie chce się przedstawić, nie chce zadzwonić do kierowniczka lub właściciela aby spytac o dostawe, mimo że w aptece pustki. Arogancja bezczelność brak wiedzy. Straszna. Szare rozwiane włosy nadeta mina obrazona że ktoś wszedł, siedzi na zapleczu. Niestety brzydki zapach od niej niewiadomo czy paliła czy coś na zapleczu robiła dziwnego? . Ale najgorsze że nic nie ma do zaoferowania. Nie chce udzielać informacji . Bardzo źle traktuje pacjenta onkologicznego.Dramatyczna postać.

Bardzo droga apteka. Jeden z leków 100% droższy od popularnych sieci. Cena 80zl zamiat 40zl. Na całej recepcie zapłaciłem więcej o 120zl czyli 40% wiecej

Nie polecam tej apteki a w szczególności Pani „farmaceutki” która tam pracuje. W dniu dzisiejszym mój partner udał się do apteki w celu zakupu leku na przeziębienie/grypę, objawy jasno wskazywały gorączkę, złe samopoczucie, bóle mięśniowe i ból głowy. Poprosił o coś z paracetamolem, najlepiej dawka 1000 mg, typowe saszetka typu Theraflu/Gripex. Niestety, ale pani zaproponowała mu lek homeopatyczny, który nie wykazuje żadnego działania leczniczego, trwają nad tym procesy sądowe a lek wykazuje tylko i wyłącznie działanie placebo, przekonywała o wspaniałości tego leku, a tam nawet nie ma żadnej substancji leczniczej. Drugi lek który został polecony to Naproksen, owszem lek przeciwbólowy ale głównie na bóle stawów i kręgosłupa a nie przeziębienie!!! Prosiliśmy o paracetamol, coś co pomoże, rozgrzeje a dostajemy lek na bóle kręgosłupa i lek placebo bez żadnej substancji czynnej. Gdy pięciokrotnie dzwoniłam do apteki odebrała w końcu ta sama Pani, chciałam poprosić o przetrzymanie paragonu ponieważ w tym całym zamiesznie mój partner zapomniał go zabrać, a chciałam dokonać zwrotu lub chociaż wymiany na inny lek, a Pani farmaceutka powiedziała, ze niestety, ale leku nie przyjmie do zwrotu, ze to nie jej sprawa i klient wiedział co bierze. Szkoda tylko, ze klient był chory, osłabiony, mam 39 stopni gorączki i ledwo dotarł do tej apteki. Ostatecznie rzuciła słuchawka i powiedziała, ze skończyła dyskusje i tyle ma do powiedzenia. Tak właśnie zostaliśmy potraktowani w Aptece Millenium, na szczęście rozmowa była rejstrowana, a skarga zostanie wniesiona do Izby Aptekarskiej oraz Rzcznika Praw w poniedziałek. Odradzam to miejsce, omijać szerokim łukiem, jak widać po opiniach nie jesteśmy sami w naszych odczuciach.

Drogo i ceny z czapki.

Strasznie DROGO. Przepłacona recepta 100%. Nie polecam tej i innych aptek w okolicy. Ceny z kosmosu.

Potwornie drogo względem innych aptek..

Nie wiem czy można to nazwać oszustwem ale czuje się oszukany zapłaciłem 600zl za leki które można kupić wszędzie indziej za 250 zł. Szczerze nie polecam

Plus za godziny otwarcia ale ceny bardzo wysokie, cena 40 złotych za pewien popularny produkt kosztujący normalnie 25, bardzo duża różnica. Raczej już nie przyjdę więcej.