Toporek Żaneta i Sławomir. Sklep mięsno - wędliniarski

Odradzam ten sklep !Jak się wchodzi to po prostu śmierdzi starym mięsem.Na mięsie nie ma wszystkich cen i niewiadomo co i za ile jest sprzedawane. Wędliny też wyglądają na stare i suche , truskawki wystawione na zewnątrz jednego dnia kosztują 10 zł a drugiego 13 zł to jest śmieszne ceny się zmieniają jak w kalejdoskopie..Wszędzie indziej truskawki kosztują 10 zł,Właściciel ewidentnie jest krętaczem a i zapomniałem w tym sklepie przydałby się sanepid ponieważ Pan właściciel, który tam sprzedaje nie używa rękawiczek i wszystko dotyka gołymi rękami jest to okropne i gdzie jest Sanepid? Wędliny i mięso gołymi rękami dramat ...Jestem ciekaw czy te truskawki są sprzedawane legalnie , ponieważ nie są nabijane na paragon . A to jest oszustwo !!!

Świetne wędliny i piękna ekspedientka. Będę tam wracał