Żbików. NZOZ. Przychodnia lekarska

Tragedia! Umowienie sie na wizyte przez telefon nie istnieje.Stalam przy okienku i dopiero po pol godz ktos sie pojawil. W tym czasie zadzwonilam na telefon stwierdzajac, ze moze w taki sposob mnie usłyszą. Nic bardziej mylnego, telefon byl tak wyciszony, ze ledwo ja go słyszałam stojac przy okienku!Odmówiono darmowego szczepienia na ospę mimo, ze syn chodzil do żłobka. Zadne dziecko w innych przychodniach nie mialo problemy z zaszczepieniem.Zapisy na szczepienie z miesiecznym albo wiekszym wyprzedzeniem. nikt nie jest w stanie powiedziec czy za miesiac dziecko bedzie zdrowe, jesli nie znow kolejny miesiac czekania....Na kazdej wizycie z synem u pediatry dostawałam opierd...l, wlasnie za opoznienie w szczepieniach wynikajacych z chorób.Nie polecam. Stracony czas i nerwy

Dodzwonienie się do przychodni to jakieś nieporozumienie. Dzwonię od godziny 7:15, w kolejce byłam 2, po 15 minutach mnie rozłączyło. Tak można pół dnia. Ostatnim razem gdy dzwoniłam było to samo

Pani w rejestracji MASAKRA!!!!!!Ma wiecznie pretensje do pacjentów, krzyczy, jest niemiła poprostu TRAGEDIA. Nie rozumiem dlaczego taka osoba w dalszym ciągu tam pracuje?? Dlaczego kierownik przychodni nic z tym nie zrobi?????

Panie na recepcji to jakaś komedia. Chyba powinny zmienić pracę, bo do pracy z człowiekiem się nie nadają. A umówienie się do lekarza graniczy z cudem

I Panie w recepcji, jak i lekarze na plus. Wszystko udało mi się załatwić podczas jednej wizyty

Trochę się tu zmienia na plus, zadzwoniłem około 9 rano. Telefon został dość szybko odebrany i udało się umówić wizytę na 14:30. Wizyta odbyła się punktualnie. Całość oceniam pozytywnie.

Nie polecam, Pani ma wielki problem przyjąć telefoniczną prośbę o wystawienie recepty w czasach e-recept, podczas gdy tydzień wcześniej problemu nie bylo. Zdrowy człowiek ma iść do przychodni tylko po to żeby zostawić kartkę i przy okazji zarazić się od chorych przebywających w przychodni.

Praca rejestracji dramat i skandal w jednym. Przychodnia zamknięta, wystawiona skrzynka na zamówienia recept a i tak recepty nie można otrzymać. Złożyłem zapotrzebowanie na leki 16 kwietnia, 23 dzwonię z pytaniem co z moim kodem e - recepty. Pani, zdezorientowana, zaczyna kluczyć słownie i na końcu stwierdza, że na drugi dzień dostanę SMS z kodem, bo już nie dzwonią z informacją. Dziś mamy 5 mają i cisza. Rozumiem, że panie w rejestracji poczuły daleko idący luksus nic nie robienia i brania mimo to pensji, ale tak dłużej być nie może.

Pani na recepcji jest po prostu chamka. Dlaczego kierownictwo ja nie zmienia? Widzę że jest dużo narzekań na obsługę klienta

Pani w recepcji-skandal. Mowa oraz ton jakim się zwracała- porażka: matko babo " "ja pier***e" itp.Płacąc kartą zostalam zapytana o potwierdzenie