Szpital Wojewódzkiego Zespołu Publicznych Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej

Bardzo duże zaangażowanie w polepszenie stanu pacjenta. Izba przyjęć- bardzo długi czas oczekiwania na zainteresowanie. Poza tym bez zarzutu!

Jest w miarę ok, czystość na zadowalającym poziomie, jedzenie jak to w szpitalach czyli 0 soli i pieprzu. Ale w miarę jadalne. Nudno bo poza świetlicą z telewizorem" nic nie ma do roboty. Pielęgniarki są normalne czyli ani nie są niewiadomo jak miłe ale też nie są wredne czy agresywne. Lekarze za to są po prostu w porządku."

Dobry szpital. Mili pracownicy oraz bardzo dobrzy specjaliści.Pierwszy raz spotkałem się z tak profesjonalnym podejściem do pacjentów.

Ten szpital to krótko mówiąc żart. Bliska mi osoba wielokrotnie przebywała na różnych oddziałach w tym szpitalu i poziom opieki i personelu jest poniżej zera. Lekarze są zupełnie niekompetentni, nie umieją dobrać leków. Sytuacja ta powtarza się za każdym razem gdy pacjentka trafia do szpitala. Podawane są jej leki na które ma bardzo silne reakcje w tym alergiczne. Dawki są tak wysokie, że po 1 dobie przebywania w szpitalu pacjentka była praktycznie nieprzytomna, rozmowa z nią graniczyła z cudem. Ledwie wymawiała słowa i nie była w stanie otworzyć oczu. Leki te mają też bardzo poważne skutki uboczne zarówno psychiczne jak i fizyczne, z którymi człowiek zmaga się miesiącami po wyjściu ze szpitala. Choroba nigdy nie jest wyleczona do końca a tylko przytłumiona lekami, co powoduje, że często po krótkim czasie, znowu trafia do szpitala i wszystko się powtarza. Dodatkowo obsługa jest niemiła i niepomocna. Zarówno na oddziałach jak i na izbie przyjęć i w portierni. Załatwienie czegokolwiek jest zawsze problemem, na wszystko trzeba czekać. Sam budynek, mimo, że częściowo wyremontowany, jest bardzo stary i brudny. Zdecydowanie nie polecam, przydałaby się tam porządna kontrola.

Szpital ten jest moim skromnym zdaniem najlepszą placówką tego typu w Polsce. Panowie pielęgniarze są bardzo mili i pomocni, o czym przekonałem się, gdy wiele razy proponowali mi zaprowadzenie mnie pod prysznic. W innych szpitalach pacjenci nie mają możliwości tak często chodzić pod prysznic i przez to ich higiena stoi na niskim poziomie. Dodatkowo w szpitalu zbiera się kółko różańcowe, dzięki czemu pacjenci są umocnieni w wierze.Daje 5 gwiazdek i serdecznie polecam

Jeśli uda Ci się z tamtąd wyjść w lepszym stanie niż trafiłeś to jesteś szczęściarzem. To miejsce to PIEKŁO!! jeden dziwny ruch który nie spodoba się Pani Magdalenie Marii Stożek Chorłowskiej która zajmuje" się pacjentami bez żadnej specjalizacji i od razu trafiasz do izolatki z zastrzykiem z nieznanymi Tobie substancjami w pośladek bez żadnego wyczucia . Tam każdy traktuje Cię jak przedmiot i nikt Ci w nic nie wierzy. Tam nie pozwalają pacjentom przytulić się do bliskiej osoby kiedy przynosi rzeczy dla Ciebie. Tam inni pacjenci ostro nafaszerowani okradają Cię na Twoich oczach. Tam jest totalny brak empatii i nigdy nie traf do tego szpitala bo normalny z niego nie wyjdziesz... Do tej pory mam traumę szczególnie po pani doktor Magdalenie Marii Stożek Chorłowskiej."

W porównaniu z innymi placówkami tego typu jest naprawdę spoko potrzebującym polecam

Podsumowując:Nasrane już jest, pozostało tylko przyklepać.

Trafiłam na oddział 1 w lutym po próbie samobójczej, zupełnie nie współpracowałam z piersonalem, pobiłam sanitariuszej i jeszcze 3 razy spróbowałam popełnić samobójstwo podczas pobytu w oddziale dopóki nie zadziałali antydepresanty. Trafiłam do bardzo doświadczonego lekarza który zdążył wyciągnąć mnie z tego stanu, ani słowem ani jakimiś działaniami nie sprowokował mnie. Cierpliwy, wyczyjny, wyrazumiały liekarz który miał takie dobre podejście że zdążyłam zaufać mu. Całkiem mnie zbadał (z wyjazdem do innych szpitalej)Dopasował leki I dawkę. Wszystkim polecam tego doktora Pana MARCINA PIOTROWSKIEGO i również z nim Pana doktora Rafała Króla, i Pani lekarkę Magdalena Dziwulska!Najmondrzejsze lekarze rtórych spotkałam!Korzystając momentem chciałam pochwalić Pana psychologa 1go oddziału PIOTROWSKIEGO ( zapomniałam jak miał na imię)Tym ludziom obowiązana uratowanym życiem i powrotem do zdrowia.Minus oddziału że brudna i śmierdzi w izolatkach.Z żacunkiem Alina Agnieszka Jaraszewicz27. 08. 2022r