Żłobki Miejskie Oddział III

Bardzo miłe panie. Mój syn zawsze wychodzi zadowolony i uśmiechnięty. Placówka godna polecenia.

Polecam jak najbardziej panie zajmujące się dziećmi mają duże serduszko do maluszkow jak i cierpliwość do rodziców..

Chciałabym bardzo serdecznie jeszcze raz podziękować za cały wkład pracy i ogromne serce jakie Panie wkładają w zabawy i naukę naszych małych pociech! Brakuje słów by opisać podziw jaki mamy dla Państwa pracy my rodzice oraz dziadkowie maluchów.To zaszczyt, że Matylda miała szczęście i trafiła do Państwa!Jeszcze raz ogromne podziękowania! Polecam wszystkim waszą placówkę!! Oby więcej takich miejsc, do którego chodzą z uśmiechem na twarzach, miały nasze dzieciaki.

Świetny żłobek

Świetna opieka nad dziećmi. Miłe Panie opiekunki. Dobra atmosfera.

Posyłałam starszego syna od 1 roku życia. Panie organizują różne zabawy, dokumentują poczynania dzieciaczków w mediach społecznościowych. Mam zaufanie do tego miejsca. Oby młodszy syn też się tutaj dostał. Polecam

Bardzo polecam córka była pod opieką ma 5+

Bardzo fajny żłobek z super paniami.

Drodzy Państwo! Jeśli oczekujecie, że Wasze dziecko będzie spędzało czas wśród wspaniałych Pań opiekunek, we wspaniałych warunkach to ten żłobek jest przeznaczony właśnie dla Państwa :-). Przeczytałam post poniżej i jestem pełna strachu a przecież mam 2 synów którzy uczęszczali (Bolesław jeszcze uczęszcza) do tej placówki. Po nazwisku (oraz pewnych faktach) kojarzę, iż mój syn Kazimierz chodził z synem tego Pana do grupy i ośmielę się wręcz napisać, że to co napisał Pan poniżej jest trochę zbiegiem okoliczności a trochę ..oszczerstwem... Po pierwsze to w salach jest bardzo ciepło. Dzieci chodzą w krótkich rękawkach. Sytuacja w której znalazło się dziecko tego Pana zwyczajny zbieg okoliczności. Dzieci, które zaczynają chodzić do żłobków chorują i wydaje mi się to całkowicie normalne. Przeszłam przez to z pierwszym synkiem i z drugim jestem w trakcie. Starszy syn jest teraz w przedszkolu i dzięki pobycie w żłobku nabył odporności co w tej chwili owocuje zdrowiem. Na początku moje dzieci płakały.. wszystkie dzieci płaczą, gdy znajdują się w nowej sytuacji - co też wydaje mi się normalne. My dorośli możemy porozmawiać o naszych emocjach – dziecko pokazuje w inny sposób swoje zadowolenie bądź brak zadowolenia. Panie na początku proszą zawsze aby odbierać dziecko wcześniej jeśli jest taka możliwość co też ja przez pierwszy miesiąc dwa robiłam. Syn przychodził na 8 i brałam go ok 11 aby powoli adoptował się w nowym miejscu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma taką możliwość ale zarówno Pani Kierownik jak i Panie opiekunki o tym informują. Jeśli chodzi o pogryzienia i odnotowanie różnych zdarzeń związanych z dziećmi to też jest to nieprawda. Panie prowadzą zeszyt i za każdym razem jak odbierałam dziecko z gorączką albo coś przeskrobało – uderzyło inne dziecko itp. Pani kazała mi się podpisywać w zeszycie. Pisanie, że takie sytuacje nie są nigdzie odnotowane to naprawdę ogromne mijanie się z prawdą. Zawsze na początku roku jest spotkanie informacyjne, gdzie Pani Kierownik oraz Z-ca opowiadają o funkcjonowaniu żłobka oraz na koniec zebrania można zobaczyć sale. Prawdą jest, że sale nie maja kamer ale wydaje mi się, że to nie ma znaczenia. Oczywiście, że są żłobki prywatne, gdzie te kamery są, ale w takim razie pytanie sobie należy zadać, czy mamy zaufanie do Pań pracujących w danej placówce? Ja mogę z całą pewnością poświadczyć, że moje dzieci były i są we wspaniałych rękach. Wystarczy wejść na FB. Piękne zdjęcia z dnia makaronu, dyni czy pizzy. W żłobku cały czas coś się dzieje. Bal przebierańców, czy Dzień Mamy, można zakupić piękne zdjęcia z różnych uroczystości. Co miesiąc dzieci są ważone a jeśli powiemy, że chcemy dziecko odpieluchować Panie z chęcią pomagają. Jestem przekonana, że nikt w żłobku nikogo nie bije…:-). A Panie pracujące z maluchami cechuje wysoka kultura osobista, zawsze ładnie czysto ubrane (odpowiednio do pracy z maluchami), nigdy nie słyszałam aby przeklinały lub źle się wyrażały. Oczywiście jeśli coś jest nie tak zawsze powiedzą – nie ma faworyzowania. Pani Kierownik także jasno określa co można a czego nie i oczywiście (wcale się nie dziwie), że nikogo siłą w placówce nie będzie trzymać… powodzenia w wyborze najlepszego żłobka w galaktyce;-)