Cukiernia Europejska

Niniejszym wręczam medal za najgorsze tiramisu jakie kosztowałam w życiu.Serio.Pierwszy raz w życiu zostawiłam ten deser na talerzyku. Nie dało się zjeść.Tiramisu to było tylko z nazwy na etykiecie.Garść żelatyny z aromatem migdałowym i biszkoptem.Ani kszty lekkości tego wspaniałego deseru. Zero delikatnego posmaku kawy i amaretto. Nie mówiąc już o tym, że bitą śmietaną z mascarpone były w tym przypadku tylko w moich marzeniach.Nie wysłała bym w to miejsce na ten deser nawet najgorszego wroga.A dlaczego dałam 2 gwiazdki?Bo kokosanki były smaczne, kawa poprawna w smaku.Plus duży za miłą obsługę i filiżankę oraz spodek z bebokiem.Reasumując ... Nie polecam tiramisu w tym lokalu.Chodź sam lokal jest okTylko ja dziś to tiramisu chciałam ... I strasznie się zawiodłam.

Cappuccino jest podawany w szklankach z podwójnymi ściankami i pierwszy raz w życiu sie spotkałem żeby był podany wrzątek którego nie da sie pic. Pianka na gorze i ścianki nie dają możliwości wystygnąć. Sam smak kawy jest przyzwoity, pic sie da. Obsługa jest miła. Często przychodzę przez to że niestety nie ma w centrum podobnej kawiarni z takim klimatem.

Zakupione wyroby były smaczne. Ceny wyższe niż w zwykłych piekarniach-cukierniach.

Lokal bardzo przyjemny, śliczny wystrój, przyjemne oświetlenie, wygodne krzesła i ciekawa bebokowa" zastawa... Dobra kawa i ogromny wybór ciast i ciasteczek. Dostępne też pieczywo i gotowe kanapki. "Ciekawa toaleta""

Pyszne desery w sercu Katowic. Miła obsługa. Polecam, sama jeszcze tu wrócę.

Jak zwykle pyszna kawa, wspaniałe podana, uśmiechnięta obsługa, a do wyboru jeszcze pełno słodkości że trudno się zdecydować

Uwielbiam to miejsce pomimo tego że serwują sernik z rodzynkami;p obsługa bardzo miła, ciasta bardzo dobre i mega wybór jeśli chodzi o napoje. Mają nawet wino:)

Mimo, że kawiarnia/cukiernia zachęca swoim wystojem i charakterem, są dwa kluczowe mankamenty.Nr 1 to obsługa, (czytając wcześniejsze opinie tego miejsca, widze ze nie był to jedyny przypadek). Pani przy kasie nieprzyjemna, mało pomocna, widać było, że wolałaby siedzieć w domu w towarzystwie kota na swoich kolanach. Nie mamy wiedzy dotyczącej różnych rodzajów kaw, a zapytaliśmy szukając czegoś dobrego dla siebie. Pani w szoku, że ktoś może czegoś nie wiedzieć odburknęła z niechęcią i z łaską coś pod nosem.Nr 2 to ciasta, które wybraliśmy. Wybór słodkości jest ogromny, są lody, drożdżówki, ciasta, krówki i mniejsze ciasteczka. Są też chleby. Wzięliśmy trzy różne ciasta/torciki, żaden nas nie zachwycił. Smak ich był dość chemiczny jak z tanich składników, podobny do tych z niedrogich piekarni (?). Zdecydowanie idą na ilość, nie na jakość.Dam temu miejscu jeszcze jedna szanse, bo wystrój jest zaskakujący i bardzo przyjemny.Kawy były dobre, gorąca czekolada gęsta, ale nie łapiąca za serce. Zastawa bardzo oryginalna. W środku jest toaleta. Na zewnątrz jest ogórek z kilkoma stolikami, w środku dużo miejsca i stolików. Lokalizacja super, na samym rynku w Katowicach.

W Cukierni Europejskiej skusiłam się na adwokatowy deser lodowy, w skład którego wchodziły cztery gałki lodów, bita śmietana oraz polewa z likieru adwokatowego. Gałki lodów były malutkie, ale jako, że wśród nich znalazły się również inne dodatki to ta wada nie była aż tak zauważalna. Sztuczna bita śmietana zupełnie nie miała smaku w przeciwieństwie do likieru, którego aromat zdominował cały deser.Jedynym plusem okazała się cena, która była bardzo przystępna, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że lokal mieści się w centrum Katowic.To, co najbardziej zraniło moje lodowe serduszko to fakt, że tabliczka przed kawiarnią wprowadza w błąd zachęcając do zakupu lodów rzemieślniczych, które w rzeczywistości nawet nie leżały obok prawdziwych śmietankowych lodów. Każdy z wybranych przeze mnie smaków był wodnisty, a w środku czuć było zmrożone bryłki lodu, co nie zdarza się w przypadku kremowych, ręcznie wyrabianych lodów.Krótko mówiąc otrzymałam lodową zapchaj dziurę"