Obozy Tropiciele

Super miejsce , jeżdżę tam co roku polecam wszystkim , najlepsze obozy !!!

Powiem krótko:syn bywał na wielu obozach o przeróżnej tematyce,od piłkarskich, harcerskich, żeglarakich, sportowych, rowerowych itp.itd. zarowno droższych jak i tańszych. Byc moze tematyka wybitnie przypadła mu do gustu toteż podsumował obóz w Kokotku mniej więcej tak: Jeden z najlepszych obozów na jakim byłem! Za rok chcę to powtórzyć...... dzieci same wystawiają ocenę więc 5+ ......a dla mnie rodzica dzięki za depozyt telefonów......natomiast 3minutowy telefon 1xdziennie to idealne rozwiazanie....az czuć przez słuchawkę,ze kazda minuta na wagę złota. Dziekuję i polecam Was!

Syn wielokrotnie był uczestnikiem obozów wszelakiego typu, po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim autentycznym zaangażowaniem i pasją wychowawców.Dziękujemy za naukę, przygodę i troskliwą opiekę, a i oczywiście fotografowi, za przepiękną fotorelację :)

Rewelacja!!! Korzystamy z obozów już 3 sezon i za każdym razem wystawiamy 5+ dla organizatora i kadry. Super przygoda dla dzieciaków.

Świetny obóz survivalowy. Bez komercji i rozpieszczania. Zamiast tego nocleg w namiotach w lesie. Kajaki, podchody, ogniska i warty. Rewelacja. Bardzo sympatyczna i zaangażowana kadra. Dzieci zachwycone. Już czekają na kolejny wyjazd z tropicielami.

Syn brał udział w obozie , który był jedną wielką porażką i prowizorką. Był to obóz ASG z bogatym programem na papierze, a w rzeczywistości na cały turnus, zajęć z ASG było w sumie 1 dzień. Również pozostałe elementy programu były zrealizowane góra w 50%. Poza tym Syn jak i kilku innych uczestników zostali okradzeni z własnego wyposażenia oraz z elementów ubrań ( bluza, latarka, menażka ), a kadra w ogóle nie zareagowała na te zdarzenia. Na koniec nie zwrócono synowi zdeponowanej gotówki u opiekuna ( nieduża kwota pozostała = 20zł. ) i do tej pory po 5 latach od pobytu na tym obozie nikt nie kwapił się nawet przeprosić. Nigdy więcej !!! Po tym obozie syn przez kolejne lata jeździł na obozy z B.P. WONDERLAND i tak sobie chwalił te obozy , aż został u nich instruktorem. ...

Córka drugi rok pod rząd pojechała na Nową Misję i jest bardzo zadowolona. Dyscyplina, warty, ogniska, pionierka, musztra, poranna zaprawa- wszystko na plus dla każdego dziecka, które całe dnie spędza przed ekranem telefonu/ komputera. Zakaz zabierania telefonów- genialne rozwiązanie. Kadra sympatyczna ale i wymagająca kiedy trzeba. Polecam z czystym sumieniem i proponuję organizację takich obozów dla dorosłych :)

Mój syn dziś wrócił z obozu Bezludna Wyspa i już zapowiedział, że za rok też chce pojechać! Bardzo dobry kontakt z organizatorem przed obozem, a także bardzo dobry kontakt z dzieckiem podczas obozu, pomimo, że dzieci na obóz nie zabierają swoich telefonów. Sporo zdjęć na social mediach podczas pobytu więc rodzic wie jak dziecku mija każdy dzień. Dzieciom, które pierwszy raz jadą na tego typu kolonie (namioty w lesie) z początku trudno przywyknąć do niewygód i wzmaga to tęsknotę za domem, ale po kilku dniach w pełni chłoną aurę obozu i przystosowują się :). Telefon zabierz mnie stąd- najgorszy obóz na świecie" za dwa dni zmieni się w "super obóz

Wczoraj Syn wrócił z obozu Robinson.Jest MEGA zadowolony i odgraża się że za rok również pojedzie.Najlepsze wg Niego były: Kajaki, Strzelanie z łuku oraz warty.