Rizo

Rewelacyjna kuchnia. Zupa PHO obłęd. Aglio Olio idealne.Naprawdę warto tu choć raz zajrzeć i spróbować pysznego świeżego jedzenia. Fajny wystrój i miła obsługa. Zapewne tu wrócimy bo naprawdę warto.

Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii, być może było lepiej a jest dramat. Wybraliśmy się tam ufając dobrej ocenie w internecie. Miałem obawy że rozbudowane menu nie idzie w parze z jakością. I to się potwierdziło. Od samego początku było pod górkę. Długi czas realizacji ( były zajęte tylko 2 stoliki). Zamówione zupy: Jedna chłodna i to praktycznie sama woda z makaronem i kilkoma krewetkami. Druga gorąca to na plus ale sam kwas. Ani jednej ani drugiej nie dojedliśmy. Makaron Pad i burgera zjedliśmy. Ale to chyba dlatego że byliśmy bardzo głodni bo też bez szału. Wydaliśmy ponad 100 zł i wyszliśmy mocno zawiedzeni. Jedny plus to młoda i sympatyczna kelnerka mimo, że i tak zapominała o kilku podstawowych rzeczach jak sztućce czy chusteczki, których też brak było na stolikach.

Marne pół porcji za 33zł przyjechało ledwo ciepłe, kontakt poprzez msg - zero reakcji!!

Turbo szybka dostawa i... to tyle z pozytywów.Frytki z batatów smaczne, ale wiadomo, w trakcie dostawy trochę zaparowały. O to nie mam żalu.Dwa minusy związane z burgerem. Pierwszy to składnik, którego miało nie być, a po to zamawiałem tę, a nie inną pozycję z menu, żeby go tam nie było. Do tego w osobnym pojemniku sałatka, której też nie chciałem i nawet jej nie otworzyłem. Smakowo co najwyżej poprawnie, najlepszym składnikiem była bułka, ale jej spód rozwalał się podczas jedzenia. Wkład taki sobie. Sos mayo-sambal nie powalił.Chyba najlepsza z tego wszystkiego była pizza, ale też bez zachwytów. Fajnie smakował na niej sos pomidorowy. Jestem w stanie uwierzyć, że z pelati, bo nigdy takiego nie jadłem, do tego był dobrze doprawiony. Ciasto cienkie i sztywne, czyli jak najbardziej na plus.Daję dodatkową gwiazdkę za samo zagospodarowanie tego miejsca po kilku latach przerwy od wyprowadzenia się stamtąd Telepizzy.

Wyraziste smaki, lokal super polecam

To tak, czas oczekiwania zdecydowanie za długi, zaznaczam że byliśmy my i jeden stolik obok zajęty.Aperol Spritz, dość kiepski, nie z proporcjiRyż smażony zdecydowanie przesolonyZupa Tom Yum - tutaj 5 bez zastrzeżeń, gitaraPizza jakaś tam - niby ok ale do tutti Santi wgl bez podjazdu.Krewetki z przystawek za 30zl to mocna przesada powinny kosztować połowę mniejDalej, burgery spoko poprawnie tylko bułka przypalona z góry trochęNo i hit , skrzydełka wings" za 18zl dostajesz 6 sztuk skrzydełek z paczki zbiorczej mrożonej które gramaturowo przebija jedno zwykle skrzydełko z kurczaka.Także tego

Mając rezerwację w sobotę dotarłyśmy do restauracji jako jedne z pierwszych. Niestety, tym razem było to wielkie rozczarowanie! Przy niepełnym obłożeniu restauracji pierwsze danie zostało przyniesione po ponad godzinie, a ostatnie po dwóch. Dodam, że wszystkie trzy osoby zamówiły to samo. Kilkakrotnie musiałyśmy dopominać się o nasze dania, podczas gdy inne stoliki zostały już dawno obsłużone. Sposób wypowiadania się i umiejętności kelnerskie pozostawiały wiele do życzenia. Wydana reszta została przyniesiona w garści a paragonu- nie oddano. Restauracja ma ogromny potencjał(bardzo dobre burgery i pizza) natomiast organizacja i jakość obsługi jest zdecydowanie do poprawy. Pozytywnym aspektem była próba rekompensaty- otrzymałyśmy po 10% rabatu, jednak w porównaniu do zainstniałej sytuacji nie było to wystarczające.

Bardzo pyszne jedzenie, może pad thai lekko za słodki, ale to kwestia gustu. Wyborne ravioli grzybowe z sosem truflowym, pyszne czerwone curry. Przepyszne napoje Yoga w dwóch smakach. Miła pani nas obsługująca. Minusem to, że ciągle zrywało lecącą w tle muzykę i następowała głucha cisza.