Nokia Solutions and Networks Sp. zo.o.

Jak na razie ok na bramie luzik zobaczymy jak rozładunek...

Nokia to nie zakład, to stan umysłu, trzeba dużo luzu i dystansu do życia aby się tam odnaleźć. Choć technologie interesujące, to organizacja pracy jeszcze (albo już) słaba i mało efektywna, nastawienie na wyniki, ocenianie ludzi po słupkach efektywności lub innych abstrakcyjnych planach rocznych, wielozadaniowość, częste zmiany priorytetów, itp. Scrumy, itile, devopsy, kpi, ale żeby rzetelne się skupić i popracować trzeba brać pracę z domu albo nauczyć się ignorować wszystko dookoła. Gdzieniegdzie dziadostwo i oszczędzanie dla oszczędzania albo sztuka dla sztuki. Na wszystko tickety i eskalacje, bez tego nikt palcem nie ruszy lub nie potraktuje poważnie. Zatrudnienie niestabilne, wyrzucają z roboty po 2 latach za wydumane przewinienia albo jak się obrazi jakiegoś kierownika mówiąc mu w dobrej wierze prawdę o jego dziale. Można potem iść do innego działu i dalej się rozwijać. Ogólnie polecam Nokię i coraz rzadziej spotykane podejście aby jednak robić wszystko najlepiej jak się umie, a nie szybko i tanio. Użytkownicy sieci komórkowych będą nam wdzięczni za dopracowaną technologię, dyrekcja niekoniecznie.

Spoko miejsce pracy. Wspaniali ludzie i rewelacyjne możliwości rozwoju.

Czysty haos.Odsyłanie od kierownika do kierownika(miliony kierowników) tego trochę ważniejszego, tego od tamtych spraw bo ja od innych~Uzyskać dostęp do strefy? Sektora? Pomieszczenia? Taki wał. Szukanie kierowników" i wycieczki po zakładzie.Jedynie mogę pozdrowić pana Bogusia

Zakładowa stołówka poleca Dania fitness, do których zalicza się między innymi karkówka.

Swietne miejsce pracy, niestamowita atmosfera - nieporownywalna do jakichkolwiek innych miejsc pracy. Profesjonalna kadra, wspierajaca na kazdym kroku!

Rozładunek szybki i sprawny z samego rana, magazynierzy mili, na luzie do gadki, dodatkowo przestawili paletę na prośbę bez problemu. Cieć na bramie przygłuchy.

kiedy byl to lucent czy alcatel to jeszcze jakas logika i kultura obowiazywaly ale od kiedy przyszli skandynawowie a wlasciwie Indie to jest taki bajzel i nie szanowanie ludzi ze masakra

Dawny „Alcatel”. Brak parkingu, stanie „przy krawężniku”. Pracują od 8:00, załadunek przebiegał w miarę sprawnie bo byłem pierwszy, ale kolejni nie mieli tyle szczęścia i musieli swoje odczekać.

Brak parkingu przed terenem firmy, zatrzymanie na ulicy w niewielkiej zatoczce. Pani z recepcji miła, załadowca również, choć to moja pierwsza wizyta w tym miejscu. Załadunek towarów sprawny bez większego oczekiwania. W przypadku większej ilości oczekujących czas ten pewnie się wydłuży. Na chwilę obecną bez większych uwag.