Intertechbud Leszek Putowski

Tragedia, stanowczo nie polecam jakichkolwiek interesów z tą firma. Aż dziwne że coś takiego jeszcze istnieje.

Szczerze odradzam, omijać szerokim łukiem. Facet nie dotrzymuje terminu, dolicza dodatkowe koszta do usługi. Chciałem obejrzeć materiał przed zapłatą to typ uciekł do biura. Jakość powłoki pozostawia wiele do życzenia.

Fatalna obsluga ! Anoda wykonana chyba noga ! Detale porysowane. Cena za usluge kosmiczna. Niedotrzymane ustalenia dotyczace ceny i terminu. Z czystym sumieniem - radze sie trzymac z daleka od tej firmy ! Porazka totalna...

Gość nie normalny wywalił mnie z biura bo byłem z kolegą. Chromu masakra wykonane cena inna niż ustalona. Nie polecam i ostrzegam.

Najlepsza firma w Kielcach, to PREMA , na Tarnowskiej, robią wszystko precyzyjnie

Szkoda, że nie przeczytałem wcześniej opinii. Ten człowiek tj. Leszek to jest naprawdę oszust. Uważajcie cokolwiek z nim robicie. Zawsze bierzcie zaliczkę, a najlepiej omijajcie go z daleka

Nie polecam !!! Stracony czas, nerwy I pieniadze!! Brak odpowiedzialnosci za wykonana usluge !!! Zgubine czesci lub wydane komu innemu!!!

Nikomu nie polecam!!!jesli ktos chce stracic czas i pieniadze!!

Nie polecam... Zleciłem spory temat do cynkowania. Nie dość, że facet naliczył mi dodatkowe opłaty to później zamknął bramę i wyjechał zostawiając mnie na placu jak się nie zgodziłem na dopłatę... Awantura w policją w tle a na koniec przysłał jeszcze jedną fakturę za naprawę bramy którą uszkodził inny klient"... Masakra...."

SZCZERZE I SERDECZNIE ODRADZAM JAKIEKOLWIEK TRANSAKCJE Z TĄ FIRMĄ. Sytuacja wyglądała tak, Pan L. jak mniemam właściciel firmy zaakceptował moją ofertę na wykonanie rysunków na portalu oferteo. Miały to być rysunki wykonawcze form na podstawie szkiców tego Pana. Bardzo ciężko było się dogadać przez telefon (co już powinno mi dać do zrozumienia, że coś jest nie tak), ale umówiłem się na przyjazd do Kielc w celu narysowania wcześniej wspomnianych form. Sprawa zaczęła wyglądać podejrzanie gdy dojechaliśmy na halę, na której znajdowały się detale do narysowania i po kilkunastu minutach pracownik hali przyszedł i zapytał co tutaj robimy i jakim prawem znajdujemy się u niego w firmie. Zaczęła się mała awantura między Panem z intertechbudu, a pracownikiem hali, ale pozwolili nam dokończyć rysowanie. Pracownik tej hali przestrzegł mnie, że Pan L. jest naciągaczem i żebym uważał, jak się okazało później miał całkowicie rację. Po wykonaniu modelu dwóch form udaliśmy się do niego do biura, zrobiłem wstępnie pierwsze rysunki wykonawcze i po tym jak Pan L powiedział, że o takie coś mu chodzi poprosiłem go o zapłatę za przyjazd i zaliczki za rysunki, na którą umówiliśmy się wcześniej. Facet zaczął zdziwiać, że go oszukam i nie wyślę mu rysunków i nie chciał mi zapłacić. Powiedział, że mam skończyć rysunki u niego w biurze i wtedy dostanę kasę. Stwierdziłem, że mam to gdzieś i nie mam zamiaru siedzieć u niego w biurze do nocy zwłaszcza, że to była sobota i wcale się tak nie umawialiśmy. Po drodze wydzwaniał do mnie i przekonywał, że zapłaci ale żebym najpierw wysłał mu rysunki. Po tym jak otrzymał pierwszą część rysunków faktycznie wpłacił zaliczkę, ale po otrzymaniu reszty rysunków zaczęły się prawdziwe jasełka. To czcionka była nie tak, to linie wymiarowe nie po tej stronie po której chciał. Poprawiałem te same rysunki przynajmniej 4 razy bo ten Pan zażyczył sobie wykonania ich według jego zasad a nie zasad rysunku technicznego o czym nie wspominał na początku. Cały czas doszukiwał się czegoś, żeby tylko nie zapłacić. W między czasie wysłał mi kolejne szkice i zdjęcia, ŻE WYKORZYSTAŁ JUŻ POPRZEDNIE RYSUNKI I WYKONAŁ FORMY A PROSI O ZROBIENIE KOLEJNYCH I DOPIERO WTEDY MI ZAPŁACI. Olałem temat i powiedziałem, że nie mam zamiaru z nim więcej współpracować i nie chce żadnych pieniędzy od niego. Gość znalazł nr do mojego ojca i wydzwaniał i pisał do niego maile przez dwa tygodnie, żeby kazał mi to dokończyć. Na koniec pół roku później założył sprawę w sądzie o zwrot zaliczki z powodu tego że nie otrzymał rysunków, a te które otrzymał były błędne ALE JAKOŚ DETALE UDAŁO SIĘ NA ICH PODSTAWIE WYKONAĆ :).OMIJAĆ Z DALEKA