Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc

Profesjonalnosc na kazdym kroku. Mile podejscie do pacjenta tak lekarzy jak i pielegniarek i personelu. Wewnatrz na prawde dobre warunki, sale i lazienka na 3 lozka. TV i prysznic nie na zetony. Jedzenie mogloby byc lepsze. P.S Trzeba byc kretynem aby oceniac szpital na podstawie braku hasla do wifi i poprawnie zabezpieczonej sieci. Ja poprosilem i po po godzinie mialem dostep... choc przeciez nie o siec tutaj chodzi... Szpital polecam calym sercem!

Dla pacjentów, szczegolnie w ciężkich przypadkach, bardzo ważna jest empatia, zrozumienie, troska... Moja Mama 2 raz musiała korzystać z usług" tego szpitala. Bardzo WIelkie podziękowania dla całego personelu! Lekarze

Gdybym mogła dałabym - 1000pkt. Tata chorował na chłoniaka z grupy Mature T/NK cell lymohoma. To bardzo agresywny chłoniak układu chłonnego. Stan Taty pogarszał się z każdym tygodniem. Lekarze zamiast przyspiedzyć tempo badań to najpierw wykonali biopsję- wycinek niewielkiej zmienionej tkanki. To oczywiście i tak nic nie wykazało. Dopiero potem wpadli na wspaniały pomysł wycięcia całego węzła. Wynik jak wyżej. Ale chemii nie chceli żadnej podać pomimo bardzo złego stanu Taty tłumacząc się tym , że skoro nie mają konkretnego typu chłoniaka określonego to boją się zaszkodzić. A nie mieli konkretnego typu bo badania wszelkiej maści się przeciągały . Najwyraźniej nie wiedzieli jakie badania wykonać żeby było szybko i sprawnie. Tak się przeciągały że Tata nie wytrzymał. Chemii żadnej nie podali. Zapewne nie wiedzieli jak leczyć skoro opóźniali podanie czegokolwiek aby pomóc. Takich mamy specjalistów"."

Bardzo dobry szpital. Profesjonalna opieka. Podziękowania dla dr. Rudzińskiego i całego zespołu pielęgniarskiego.

Z calego serca nie polecam.Kompetencja lekarzy jest po prostu śmieszna.dr n. med. Marzena Justyna Mierzejewska, która wpierw wmawia babci, ze ma guza/tętniaka mózgu i wykrzykuje do niej, ze ma iść na tomografie głowy i ma iść do chirurga, po czym próbuje zwalić, że system jej tak powiedział , bo nie umie przyznać się do swojego błędu.Czy to ma być dobry lekarz? Lekarz, który naraził osobę starszą, z problemami z ciśnieniem na ogromny stres i nerwy?

Chcę ocenić tylko personel Izby Przyjęć Szpitala zwłaszcza obecny w czwartek 16 marca 2023r. Pani z rejestracji w sposób kpiący z choroby pacjenta (rak płuc IV stopień) po chemioterapii i radioterapii odesłała chorego z temperaturą i bólami w obojczyku do domu. Kobieta bez empatii, rodem z PRL wybitnie oderwana od dzisiejszej rzeczywistości. Powiedziała mężowi, że jak będzie miał chory paluszek to też przyjdzie do szpitala. Tak więc kochana pani gdyby pani nie zauważyła to czasy się zmieniły ale dla takich jak pani niestety jest już za późno na zmiany. Życząc bólu paluszka pozostaję z szacunkiem dla lekarzy tego Instytutu i prośbą o odpowiedni dobór personelu na Izbie Przyjęć.

Byłem tam jako chory na obserwacji. Moje pierwsze wrażenie czysto,schludnie - wszystko funkcjonuje jak należy. Personel medyczny: lekarze, pielęgniarki i inne osoby tam pracujące, oceniam na dużą 5 za ich zaangażowanie,dbałość o chorego i uśmiech. Wyżywienie bez zastrzeżeń. Za wszystko z dużą serdecznością należy złożyć podziękowanie i oby tak dalej.

IGiChP ul. Płocka. I klinika Chorób Płuc. ( II p,. ) Wspaniały personel. Brzmi jak bajka ale taka prawda. Począwszy od Pań salowych, pielęgniarki, aż po lekarzy prowadzących i ich asystentów. Lekarze z poświęceniem i profesjonalizmem wyjaśnią i wytłumaczą każdą sprawę związaną ze stanem zdrowia. Panie pielęgniarki oprócz tego, że wytłumaczą różne zagadnienia potrafią zająć się pacjentem i rzetelnie wykonują swoje obowiązki. Panie salowe, również rzetelnie dbają o porządek i czystość na oddziale oraz we wspomaganiu jakiś obowiązków przy pacjentach. Dostęp do mediów....wi-fi może być, przez trzy tygodnie pobytu działało bez zarzutów... korytarzowy telewizor" nawet zbędny ;) rzadkość jak się nie ogląda. Ciekawiej za to na salach bo chociaż ze "współkolegami" z sali można sobie było pogadać. Wyżywienie jak na polskie warunki szpitalne

W Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc, w Klinice Chirurgii, miałam przeprowadzoną skomplikowaną operację usunięcia nowotworu śródpiersia. Operacja przeprowadzona została z sukcesem. Bardzo polecam Klinikę. Pobyt w niej wspominam znakomicie. Zwłaszcza dobrze wspominam pobyt na Oddziale Intensywnej Terapii, gdzie leżałam świeżo po zabiegu. Znakomici lekarze, świetny personel pielęgniarski (pielęgniarki i pielęgniarze). Nie potrzeba opieki rodziny z zewnątrz. Na uwagę zasługuję panie salowe - świetnie przeszkolone, przemiłe (trzeba mnie było myć, bo po zabiegu nie ruszałam się). Bardzo dobre warunki, że tak powiem lokalowe. W każdym pokoju łazienka - nowoczesna, świeżo po remoncie, z wszelkimi udogodnieniami. W klinice, w pokojach, w łazienkach jest bardzo czysto - nie mam żadnych zastrzeżeń. Obiady bardzo dobre, a na śniadania i kolacje trochę za mało. Ogólnie posiłki na plus - byłam miło zdziwiona, zważywszy powszechnie krążące opinie o jedzeniu szpitalnym w Polsce. Zdecydowanie polecam leczenie w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc, w Klinice Chirurgii.

Jestem tu bardzo częstym bywalcem” oddzału 2 . Zdarzyło mi sie leżeć w wielu szpitalach więc mam porównanie. Moge się wyrazić tylko w superlatywach zarówno o poziomie leczenia jak i opiece na oddziale. Spotkałem tu wiele osób które wykonują swoje obowiązki z sercem i profesjonalizmem. Lekarze bardzo dbają o chorych i są jak nigdzie indziej dokładni i profesjonalni. Panie pielęgniarki i salowe również zasługują na dużą pochwałę za poziom opieki i utrzymanie czystości."