Chata Polska sklep spożywczy

Jak na niewielki osiedlowy sklepik - jest bardzo dobrze. Duży asortyment, promocje, właściciele się starają, sklep jest zawsze czynny w podanych godzinach (co w przypadku osiedlowych sklepików nie zawsze jest standardem). Ceny do najniższych nie należą, ale to nie dyskont czy market, są przystępne. Jest czysto, jedzenie świeże. Polecam

Bardzo dobrze zaopatrzony sklep. Dostępność zakupów praktycznie w każdym dzień tygodnia. Jedyny mały minus za zbyt wąskie przejścia między regałami.

Obsługa sympatyczna, wybór produktów duży, ceny stosunkowo wysokie, bardzo ciasne alejki pomiędzy regałami. Potężny minus za wpuszczanie do sklepu klientów z psami pomimo widocznego na drzwiach zakazu.

Jest bardzo dobrze sklep idealny blisko miło

Odkąd Chata Polska zastąpiła odido coraz częściej rezygnuję z zakupów w dużych sklepach na ich rzecz. Wybór jest spory, wszystkie produkty potrzebne na codzień są w rozsądnych cenach, mam też zaufanie do rzeczy w lodówkach których jeszcze nie widziałam rozmrożonych (w porównaniu do poprzedniego sklepu, gdzie było to standardem...). Miła obsługa, blisko domu - czego chcieć więcej? ;)

Miła obsługa, ceny jak wszędzie.

Mały sklepik, głównie spożywczy, ale na niewielkiej powierzchni dużo towaru. Obsługa daje poczucie niemal rodzinnej atmosfery. Są artykuły i droższe i tańsze, niż w okolicy. Dość duży wybór wędlin, bardzo smacznych, często sprzedawanych w promocyjnych cenach. Dotyczy to i innych towarów. Sklep długo otwarty.

Bieda sklep, pomiędzy półkami wąsko na maksa - czasami ledwo idzie przejść i łatwo coś strącić, ogólnie drogo w porównaniu do np. żabki - mało promocji i brak wielosztuk (czyli parę takich samych produktów w niższej cenie).Np małe drożdzówki za 2.50 zł sztuka to przesada :/Większość kasjerek pracuje tam chyba za karę - zero uśmiechu i nawet przy kupieniu siatki rzucają ją na kasę bez zapytania czy pomóc pakować przy dużej ilości produktów itp (chociażby z samej życzliwości).W tym sklepie w zimie jest milion stopni (brak klimy od ponad roku) w lecie to jest tam istne piekło - kupowanie napojów NIE z lodówki mija sie z celem chyba, że ktoś ma ochotę na grzańca :/Ostatnio ceny promocyjne były zamieszczone na półce - aw lodówce już nie - dobitnie to świadczy o złej organizacji sklepu i o tym, że pracownicy mają po prostu wyebane na wszystko.Chodzę tam rzadko i z przymusu bo nie ma obok żadnego sklepu blisko...Nie polecamPlus to mięso na wagę za co i tak nie należy się nawet punkt

Młoda kasjerka była dla mnie nieprzyjemna bo miałam tylko 200zł. Pracuje w handlu i wiem, że drobnymi lepiej, ale zwyczajnie nie miałam inaczej, mogło się obejść bez nieprzyjemnych uwag :/