Głowatka

Ciche i spokojne miejsce Wszystkie wygody zapewnione jak dla mnie Przystępna cena ☺️Polecam

Pokoju czysty, zadbany, dobra lokalizacja. Minus to bardzo ruchliwa droga przy której znajduję się hotel. Ale najgorsze to kanalizacja. Bardzo słabe ciśnienie wody i w dodatku brzydko pachnąca woda.

Obiekt bardzo przyjemny , położony w dość dogodnej lokalizacji z której z łatwością można się dostać do głównych atrakcji. Na duży plus ogródek na którym dziecko może się wybiegać i wybawić .

Bardzo ładny pensjonat w pięknej okolicy, dobrze wyposażony i przyjazny dla czworonogów. Polecam!

Nie polecam pokoju od strony Ulicy.kierunek poludniowo wschodni od rana Grzeje.szczur zdechł juz drugi dzień co najmniej leży. Może ktoś posprząta wreszcie.poza tym same luksusy tzn. Woda jest w kranie i swiatlo w lazience na czujnik sie co chwila wylacza.ciezko po ciemku trafic.

Dramat, brud okropny, w pokojach zimno bo brak ogrzewania, był kominek ale drewno musieliśmy dokupić sami bo nie bylo. W pokoju zmieniona tylko pościel i ręczniki, nie odkurzone, brudne meble, brudny narożnik cały w sierści, parapetu i okna nie myto chyba od 2 lat, bo leżało dużo zasuszonych much. Kuchnia zaniedbana, śmieci wylewają się z kosza, nikt po sobie nie sprząta, ani nie było nikogo kto by przegarnął. Brak osoby która zarządza, wszystkie instrukcje wysłane SMSem, samowolka. Nie polecam i na pewno tam nie wrócę.

Pokoje duże, wygodne, za domem grill, miejsce na ognisko, huśtawki. Dobrze wyposażona kuchnia, duża jadalnia, gdzie można zjeść posiłek. Duży parking. Można przebywać z psem. Teren nie jest ogrodzony od ulicy. Dom prawie przy samej drodze, więc w pokoju od strony drogi słychać cały czas przejeżdżające samochody.

Obiekt jest nowym budynkiem i pomysłowo urządzonym wnętrzem. Znajduje się przy głównej drodze, hałas od drogi słyszalny. Wjazd mało oznaczony-polecilabym właścicielowi zamontowanie odblaskowej tablicy informacyjnej. Późnymi popołudniami gdy robiło się ciemno obiekt był nieoświetlony, ciemno na parkingu, brak lampki na czujnik przed głównym wejściem. Za to straszny papierośnica- poleciałabym przestawić ją mniej widoczne wejście. Koło budynku możliwość zorganizowania grilla, nawet na większą ilość osób, za to plac zabaw-wymaga odświeżenia. Same pokoje sprawiają pozytywne nastawienie. Mnie przeraził stan brudnych okien balkonowych. Potwierdzam największą uciążliwością jest woda, jak to tłumaczy właściciel-bogata w minerały- co za tym idzie bardzo uciążliwy nieprzyjemny zapach. Właściciela brak na miejscu (bynajmniej w tych godzinach co byliśmy na obiekcie nie mieliśmy okazji poznać). Wszędzie kamery. Kontakt smsowy-prawie jak u wielkiego brata". Dla ludzi chcących zwiedzać góry- moim zdaniem obiekt za daleko."

Genialne miejsce, nasz nowy punkt wypadowy w Bieszczady :) świetna lokalizacja, z której wszędzie jest blisko, rewelacyjny standard i wyposażenie, bardzo wygodne łóżka, świetnie zorganizowana wspólna kuchnia z jadalnią.Wyśmienity obiekt, a do tego - w bardzo korzystnej cenie, szczerze polecam!

Nie polecam. Obiekt na jeden nocleg i najlepiej przyjechać wieczorem jak jest ciemno a wyjechać rano. W większości tak robią tam Ukraińcy w drodze do przejścia granicznego. Dom bez właściciela wejście na kod. Odśnieżyć musisz sobie sam a jak jest lodowisko przed domem to nikt go nie posypie. Śmieci segregowane w wiatrołapie tydzień nie wynoszone bo śmietniki pełne a worków brak. Smród starych konserw i opakowań. Najgorsza jest kuchnia sprzęt stary, patelnie podrapane, lodówka nigdy nie sprzątana, ludzie w niej zostawiają stare rzeczy. Brak nr półek w lodówce. Jednodniowi goście zjedzą ci co lepsze i wypija kawę jak ja zostawisz. Ekspres do kawy brudny i cieknie. Najgorzej jak trafia się brudasy na jedną noc i zostawia wszystkie naczynia to możesz sobie sam pozmywać. Wszystko się lepi od brudu bo nikt nie dba. Okna brudne z pajęczynami na parapetach zdechłe owady a byłem w zimie. Czasem przychodzi pani do sprzątania i coś przeleci miotłą i zmienia pościel w opuszczonych pokojach. W pokojach nie zbyt czysto z pościeli wyłażą watki przy długim pobycie nie zmieniają ręczników. Podłogi brudne krzesła i fotele poplamione.