Diagnostyka. Laboratoria Medyczne. (Dawniej LOMA)

Byłem z dzieckiem na badaniu morfologii i żelaza. W szpitalu pobierali Synkowi krew w 30 sekund z czego 5 sekund zapłakało a w laboratorium LOMA dziecku wbijały igłę w cztery miejsca po czym stwierdzały, że dziecku krew wgl nie leci więc musi być odwodnione. Zaraz po takim stwierdzeniu wyjęły igłę z rączki miesięcznego dzidziusia i krew zaczęła lecieć z nakłucia ciurkiem aż miałem ogromne plamy na spodniach. Wtedy przyszła starsza pielęgniarka i 5 minut wyciskała na siłę krew z palca dziecka aż zrobil mu się ogromny pęcherz. Nie muszę dodawać, że Synek krzyczal w niebo głosy zanosząc się przez 15 minut. Stanowczo nie tylko nie polecam ale i odradzam!

Pobieralismy krew 3-letniemu synkowi i nam. Pani wyrozumiała, kompetentna z podejściem. Poradziła sobie nawet z cieńkimi żyłami żony. Wcześniej umówiona wizyta odbyła się punktualnie. Nie sugerować się marudzącymi opiniami. Jak się dziecko przygotuje to i pobranie pójdzie w miarę. Polecamy

Organizacja punktu pobrań fatalna. Większość osób poza kolejnością albo wywoływanie po imieniu. Pomimo pobrania numerka bardzo długie oczekiwanie. Z 4 pokoi tak naprawdę tylko jeden obsługuje pacjentów z korytarza którzy pobrali bilet. Nie polecam. Trzeba mieć minimum 2-3 godziny na czekanie w kolejce po mimo 10 osób w kolejce.

Nie wiem za co tyle niskich ocen, ale dzisiaj byłem drugi raz. Umówiłem się na 9:00. Przyszedłem chwile przed czasem, zauważyłem, ze ludzie z numerkami wchodzą masowo do gabinetów, bez problemów a ja również wszedłem punktualnie. Nie wiem co to za nagonka w opiniach, ale po mojej dzisiejszej wizycie wnioskuje, iż jest inaczej. Poza tym Pani, która mi pobierała krew bardzo miła i pomocna. Na dodatek mając problem z kodem z PZU - pomogła. Polecam i pozdrawiam.

Byliśmy na pobraniu krwi całą rodziną - rodzice i syn 3,5-letni. W domu dzień wcześniej wytłumaczyłam dziecku, co je czeka. Umówiliśmy się też odpłatnie na konkretną godzinę. Wszystko przebiegło bardzo sprawnie, dziecku udało się pobrać 4 fiolki, bez płaczu, bez żadnego dramatu. Ja mam bardzo słabo widoczne żyły, praktycznie za każdym razem pobierająca ma kłopot, by wbić się za pierwszym, drugim, a nawet trzecim razem... Słysząc to, pani w Lomie sięgnęła po igłę dla dzieci i bez żadnego problemu pobrała mi krew, w dodatku bez bólu. Jedno z nielicznych miejsc, gdzie mnie tak łagodnie potraktowano. Polecam. Pozdrawiam miłą panią :)

Pani Oliwia bardzo dobrze pobiera krew u niemowląt jak u mojego synka za co chciałabym gorąco Pani podziękować za podejście sprawności i profesjonalnie podejście do małych pacjentów! Polecam

Pełne doświadczenie i profesjonalizm.Cały personel na ogromny +, jedyne laboratorium w mieście godne polecenia.Panie potrafią pobrać krew nawet najcięższym pacjentom, takim jak ja.Większość negatywnych opinii to celowy zabieg pacjentów wywołany niecierpliwością. Wszędzie trzeba czekać, odpłatnie lub nie. To nie powód do złości.

Bylem na badaniu w sobote. Kolejka na 60min czekania. Przy wejsciu pobiera sie numerek i czeka na swoja kolej. Nie wiem skad tyle negatywow. Pobranie krwi, okreslenie zakresu badan i zaplata trwaly krocej niz 5min.. polecam tylko.. czekac trzeba teraz wszedzie.. pozdrawiam kompetentne panie..

Obsługa na wysokim poziomie.Mój 3,5 latek chętnie chodzi na badanie krwi i nie płacze a to chyba dużo znaczy.Panie bardzo uprzejme.System w porzadku - są numerki także jest porządek , zazwyczaj dwa stanowiska czynne, wszystko idzie sprawnie choć swoje trzeba odczekać zwłaszcza w godzinach porannych bo są tłumy.Za opłatą można umówić się też na konkretną godzinę co jest fajna opcją dla na prawdę zabieganych.Wyniki badań w ciągu kilku godzin można łatwo sprawdzić w Internecie , niezależnie od tego czy badanie komercyjne czy naskierowanie.Minusem jest niewielki parking.Należy uważać gdzie parkuje się na poboczu ponieważ często przyjeżdża straż miejska a są tam zakazy.Ogólnie polecam!P.s gdy nie trzeba zrobić badania naczczo polecam być po godz 11,30 - często wówczas wejdzie się nawet z marszu.

Jestem niezadowolony. Umówiłem się telefonicznie na konkretną godzinę, po czym okazuje się, że na miejscu obowiązuje system kolejkowy. Czekam już godzinę a wg nich powinienem jeszcze z jedną. Mam kolejne spotkania, wiec dziś tutaj nic nie załatwię, choć byłem umówiony. Tragedia.