Park Wodny Nemo – świat rozrywki w Dąbrowie Górniczej

Wchodzac na basen dziwny smródjakby połączenie moczu z domestosem, na hali basenowej na szczęście lepiej może dlatego że drzwi na zewnątrz były otwarte. Mało atrakcji dla dziecka na zdjęciach piękny zewnetrzny wodny płac zabaw w rzeczywistości trzy malutkie deszczownice. Wewnetrzny plac zabawny owszem taki sam jak na zdjeciach ale przyschodkach na zjeżdzalnie podłoga pomalowana farbą (którą już nie spełnia swoich zadań gdyż miejscami już odchodzi od posadzki)jest tak śliska ze wychodzace z wody dziecko nie może ustać na nogach. Ogólnie wszędzie tak ślisko że strach chodzić boso. Natomiast w przejściach pomiędzy łazienkami a halą basenową wody brak do przemycia stóp. Mało przebieralnia jedna na około 70 szafek, w przejściu pomiędzy szafkami wody więcej niż na podłodze pod prysznicami jeśli coś przez przypadek spadnie na podłogę jest tak mokre jakby moczyło sie w basenie(raczej nikt nie ogarnia aby tą wodę jakoś ściagac)Nie dziwnego że w środku lata w piękną pogodnie bardzo mało ludzi.

Bardzo lubię ten basen, jest wszystko czego potrzeba. Ale jest jedno, co jest do poprawienia i to ważnego. Bardzo śliskie podłogi, szczegolnie przy dziecięcym basenie. Juz NAJWYZSZY CZAS na wymianę.Bylismy swiadkami jak dziecko sie poślizgnęło CHODZĄC, a nie biegając i zemdlalo na kilka chwil. Moje dzieci tez kilka razy sie poślizgnęły, również poruszając się wolno.Strach, naprawdę, uwazajcie tam na swoje dzieci, a zarządców zachęcam do remontu, bo takich opini jest na pewno wiecej.

Wizyta w miejscuNie spełniła naszych oczekiwańOd wielu lat nic sie nie zmieniłoPoza system otwierania szafekZa duża ilość chloru w basenie co spowodowało późniejsze bóle glowyCena nie adekwatna do jakościWoda w basenie zimnaBrud w przebieralniach brudna podłogaJeden z gorszyn aquaparków na ŚląskuCena zrosła nic sie nie zmieniłoA porównywalna cene można dac w innych aquparkach na Śląsku a jest bilet całodniowy a nie 2 godzinny

Woda ciepła tylko w brodziku dla dzieci . Reszta basenu woda chłodna/ zimna. Chodząc po podłodze basenu, niebieska farba schodzi wraz z każdym krokiem. Panie w kasach nie znają się kompletnie na zniżkach. Komu , jakie przysługują. Ceny do jakości bardzo wygórowane.

Jeden z gorszych w jakich byłem, mało atrakcji, widać że pieniądze nie inwestowane w aqapark od dawna, brak dezynfekcji stóp w przejściu ze strefy pryszniców na basen, oraz ciągły brak mydła w tej strefie, przez co mycie przed basenem i po basenie mozliwe tylko jeśli ma się swój żel. W tygodniu zjeżdżalnie często są nieczynne, a w weekend 2 z 3.

Miejsce reklamuję się jako największe na Śląsku. Niestety reklama kłamie.Z trzech zjeżdżalni czynne są dwie do tego zjeżdżając czuć na plecach każde połączenie elementów z jakich zjeżdżalnia jest zrobiona.Baseny są małe, rzeczką to kawałek łuku.Szatnie rozwiązane bardzo słabo. Na około 40 szafek jedna przebieralnia.Obiekt mógł robić wrażenie w latach 80 czy 90 ubiegłego wieku ale nie w obecnych czasach.Nie polecam.

Poszłam wczoraj na zajęcia aqua aerobik, trener spóźnił się 5 minut więc myślałam że zajęcia wydłuży o ten czas - byłam w błędzie. Dodatkowo tego pana przerasta chyba jego praca bo przez 40 minut powtarzaliśmy 7 ćwiczeń (chodziłam na Aqua aerobik w Katowicach i był bardzo urozmaicony) muzyka zdecydowanie za głośno włączona podczas ćwiczeń ponieważ bolały mnie bębenki. Dodatkowo obiekt życzy sobie 5 złotych dopłaty za wejścia na zajęcia z kartą Multisport nie byłoby problemu gdyby jakoś zajęć za tym szła. Co najbardziej mnie rozbawiło to gdy podeszłam na recepcję aby potwierdzić rezerwacje na zajęcia a jedna z pań z recepcji stwierdziła że prowadzący zajęcia zawsze się spóźnia... To za co mu płacicie? Za to że przychodzi po czasie oraz skraca czas trwania zajęć? Po ćwiczeniach chciałam oddać bransoletkę a pani z recepcji zamiast zająć się klientami to wolała siedzieć na telefonie i musiałam ją poprosić aby odbiła mi bransoletkę abym mogła wyjść z obiektu... Dramat, gdyby w okolicy było więcej basenów to do was na pewno bym nie chodziła.