Żak Express

Jestem w stanie zrozumieć, że bus jadąc przez Warszawę mimo bus pasów dociera na przystanek przy dworcu wileńskim z opóźnieniem 15min, ale tego że w trasie zamiast te opóźnienie nadrobić to je podwaja to już nie rozumiem.Wybrałem żaka, bo dzieki temu połączeniu miałem zapas czasu 25min na dotarcie do celu, nie dałem rady i tak, cała wyprawa nie miała sensu dzięki wam, dziękuję bardzo za zmarnowanie czasu.Nie polecam(Trasa Warszawa - Białystok, start Warszawa Wileńska 15:55 21.06.2023)

Kierowca K321 z Warszawy do Białegostoku 25.06 o 18.15 na informacje o modelach w bagażu oraz prośby o umiejscowienie go na spodzie luku, podczas chowania umyślnie położył na szczycie sterty toreb tak aby w trakcie jazdy spadł. Zwróciłem się ponownie z prośbą o przełożenie bagażu jednak on tylko zatrzasnął luk i z uśmiechem poszedł spluwając na ziemię. Żałosne...

Świetny przejazd na trasie Warszawa-Bialystok. Czasowo i kasowo alternatywa dla pociągu. Bardzo miły I pomocny kierowca.

Właśnie wsiadłam do autobusu ale póki to zrobiłam, usłyszałam od kierowcy,żebym sobie usiadła na ławce na zewnątrz skoro chce mi się siedzieć w tak ładną pogodę. Ławka była upstrzona przez odchody ptasie i każdy omijał ją szerokim łukiem. Miałam kupioną kawę, oczywiście zabezpieczoną wieczkiem ale usłyszałam, że mam ją wypić na zewnątrz bo przez takich jak ja,kierowca musi czyścić siedzenia. Więc nie wiem po co te półki w autobusie z otworem na kubeczki. Ogólnie kierowca bardzo nieuprzejmy,czepia się o wszystko. Chyba podziękuję za Wasza usługę bo już na wstępie zepsuł mi dzień. Kurs 22.03 godz.12 do Wsrszawy

Najlepszy środek komunikacji zbiorowej do Warszawy jakim w życiu jeździłam. Sympatyczni kierowcy, przede wszystkim dobzi kierowcy, bezpieczeństwo w czasie jazdy odczuwalne. Kurs jest szybki, bez przystanków (2h23min B-stok - W-wa). Autobus podstawiony zawsze wcześnie, zimą nie marznie się na przystanku. Jeżdżę od roku co 2-3 tygodnie i choć mogłabym podróżować własnym autem, nie opłaca mi się, a żak ma przystanek na przeciwko mojego miejsca docelowego. Co mogę tylko polecić, to proszę siadać zawsze na swoich wykupionych miejscach, to oszczędza dużo niepotrzebnych nerwów. Dziękuję Żak express za moją roczną przygodę biznesową z waszym udziałem.

Fajna altermatywa dla kolei. Trasa z Białegostoku do Warszawy trwa ok 2,5 godz.

Przejazd 21.08.2022 kurs o godz 12.00, autobus podstawiony 30 min wcześniej, można było wszystko załatwić na spokojnie. Pan kierowca młody, miły i sympatyczny, starał się pomóc rozwiązać wszelkie problemy. W czasie drogi w autobusie działało WC, dzieci dzięki temu nie musiały przechodzić trudnych chwil. Wi-Fi działające, konferencji nie zrobisz, ale dzieciaki jakieś bajki na YT czy NT sobie pooglądają. Na trasie Białystok-W-wa Zach. z dwoma przystankami pośrednimi opóźnienie było dwu minutowe, wynik doskonały zważywszy na ruch na drodze,przejazd przez Warszawę i przystanki. Nic dodać nic ująć brawa dla kierowcy.

Powiedziałam sobie - pierwszy i ostatni raz !!. Kierowca ( wysoki chudy) jest tak pretensjonalnym człowiekiem i wręcz karcącym pasażerów, a tym samym ludzi, dzięki którym ma pracę. Podchodzisz do autokaru, nic się nie odezwie, wsadzasz walizkę - od razu podniósł oczy znad komórki i drze się, że najpierw do niego trzeba przyjść. Potem ma pretensje, że nie tak walizki się położyło, kazał jakiejś młodej babce 5x wózek przesuwać sam nie kiwając ręką, w środku jakiegoś młodego mężczyznę niekulturalnie upomina, że ZA MOCNO wciska swój plecak na półkę. Jego ton i sposób zwracania się do ludzi nie pozostał bez mojego komentarza, ale czy szefostwo firmy zdaje sobie z tego sprawę? czy może samo również przedstawia tak niskopodłogowe podejście ?Podróż odbyła się 12 sierpnia 2022r. - trasa Białystok - Warszawa o godz. 6 rano.

Samo zło kierowca w środę w Białymstoku o mało nie pozabijał ludzi na ul. Aleja solidarności ledwo wyhamował przed światłami.

Zawsze trafiam na kierowców afiszujących się swoim gorszym dniem i opóźnienia. Plus, jeśli chodzi o przewóz małych zwierząt, polecam jakiegokolwiek innego przewoźnika. Tutaj przewóz zwierząt w małym transporterze na kolanach wiąże się z opłatami, fukaniem i wielką łaską kierowcy (który chyba zawsze robi łaskę za wykonywanie swojej płatnej pracy). I jeszcze ta numeracja miejsc - jedne numery nad fotelami, inne pod... Osobiście na szczęście nie trafiłam na problemy ale nie raz ludzie starają dojść do tego które miejsce jest które. I oczywiście zero pomocy kierowcy, proszę zajmować wolne, więc żona siedzi na początku a mąż na końcu. Domyślam się, że w sytuacji podróży z dziećmi jest podobnie. Po co oferujecie rezerwację konkretnych miejsc i utrudniacie tak prostą sprawę jak jasna numeracja. W plus busie nie ma numeracji i nie ma problemu, może też powinniście pójść za tym pomysłem.