a&o Warsaw Wola

-Trudność w porozumiewaniu się z obsługą.-Nieszczelne okna.-Posiłki to katastrofa (surowe naleśniki, niedogotowane ziemniaki i tak można wyliczać w nieskończoność).-Brudna pościel.-Trudność z pościeleniem łóżka.-Rozwalona podłoga-Niedziałająca spłuczka-Dziura zaklejona gumą do żucia.-Radzę nie psikać dezodorantem bo włącza się czujnik dymu.-Osoby które mają uczulenie na kurz radzę nie przyjeżdżać bo jest tego tona.-Kotakty nie działają i za blisko głowy.-Dżwi się ciężko otwierają.-Brudnw zasłony.-Jedyną rozrywką w tym ośrodku to działający telewizor ale słyszałem, że część nie działa.-Co do lokalizacji nie będę się wypowiadać.

Hostel nie jest umiejscowiony w samym centrum, ale łatwo go znaleźć i jest bardzo dobrze skomunikowany.Wybrałam jedną noc w pokoju wieloosobowym i za tę cenę była to bardzo wygodna opcja.Korytarze, pokój i łazienki były bardzo czyste, a łóżko wygodne. Miałam też dostęp do dwóch działających gniazd usb i lampki. Wszystko tak zaprojektowane, żeby nie przeszkadzać innym.Wszystkie sprzęty wydawały się być zadbane. Nie narzekałam też na temperaturę w pokoju, było idealnie ciepło.Przy recepcji jest bar, w którym można zamówić kawę, herbatę, piwo, drinki i napoje bezalkoholowe. Ceny jak w przeciętnej restauracji.Obsługa bardzo miła i pomocna, ale porozumiewa się głównie w języku angielskim, więc dla kogoś kto nie zna języka może to być problem.Były tylko dwa minusy. Jedynym jest dopłata za pościel i ręcznik (zostałam jednak poinformowana o tym już przy wyborze pokoju, więc nie była to niespodzianka). Drugim brak zamykanych szafek w pokojach wieloosobowych (cenne rzeczy można zostawić za pokwitowaniem w depozycie recepcji).Ogólnie pobyt wypadł na plus, jeśli szukałabym noclegu w tej okolicy, wybrałabym ponownie ten hostel.

Pobyt w porządku. Mały, ale czysty pokój w dobrej lokalizacji i za rozsądną cenę. Ocena 3/5 za śniadanie, które za cenę 44zl oferowało katastrofalny bufet z najtańszymi produktami z przeceny i resztkami rozmoczonych warzyw.

Pokój duży i przestronny, czysto, łazienka w dobrym standardzie. W piątkowy wieczór jedna osoba obsługiwała recepcję i bar, co powodowało spore kolejki i wydłużało czas oczekiwania na check-in. Hotel położony stosunkowo niedaleko centrum, blisko do stacji metra. Śniadanie nie warte ceny - mały wybór.

Na plus zdecydowanie miła i pomocna obsługa oraz lokalizacja blisko centrum. Pokój w miarę czysty, chociaż widać było, że sprzątany bardzo pobieżnie (być może przez fakt, że w czasie naszego pobytu obłożenie wynosiło niemal 100%).Z minusów - Hotel w całym budynku bez klimatyzacji. Podczas pobytu temperatury wynosiły 32-35°, w pokojach było bardzo duszno i ciepło. Ale wiedzieliśmy, że klimatyzacji w hotelu brak.Śniadania najbardziej podstawowe, jakie można sobie wyobrazić. Na ciepło tylko jajka. Podczas naszego pobytu - co się skończyło, to się skończyło i tyle. Pustych talerzy po Warzywach nikt nie uzupełnił przez co najmniej pół godziny.Ale to, co zobaczyłyśmy w pokojowej łazience zdarzyło się nam w takim hotelu chyba pierwszy raz... A mianowicie spacerujący karaluch dosyć pokaźnych rozmiarów... To zdecydowanie najmniej przyjemny moment naszego pobytu. Sprawa zgłoszona w recepcji. Pracownik stwierdził, że trzeba wezwać serwis. Mam nadzieję, że tak się stanie.Podsumowując - hotel typowo turystyczny, ale za taką cenę można znaleźć w Warszawie coś zdecydowanie lepszego, chociaż być może w nieco odległej lokalizacji.

Fajny hotel, blisko centrum, czysto i spokojnie. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Wpiątek, dzień przed wyjazdem przygotowałem sobie i dziecku jedzenie i zostawiłem w lodówce. Jakież było moje zdziwienie gdy w sobotę jedzenie znikło. Początkowo nikt nie potrafił powiedzieć co die stało, dopiero później doszli do wniosku że co tydzień wyrzucają wszystko z lodówki. Niestety nikt wcześnie j o tym nie poinformował. Także pamiętajcie gdy coś zostawiacie w lodówce, naklejcie kartkę z informacją: nie wyrzucać!

Oczekiwania niestety niespełnione.Rezerwacja była na pokój z łóżkiem podwójnym, dostaliśmy pokój z czterema osobnymi łóżkami, co prawda dwa były złączone ale jeśli chce się spać we dwoje niestety jednej osobie pozostaje spać w dziurze między materacami.W pokoju bardzo głośno. Nie chodzi tu o ruchliwą ulice bardziej o okna - trochę jakby ich nie było - nie ma różnicy między otwartym a zamkniętym halas taki sam ( tak jakby okno bylo caly czas otwarte), dodatkowo w pokoju cały czas głośno szumiąca wentylacja.W środku nocy na korytarzu bieganie i hałas, niedopilnowanie ze strony obsługi ponieważ takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.Dodatkowo super opcją byłoby umożliwić gościom chociaż zrobienie herbaty we własnym pokoju ponieważ w środku jest bardzo zimno przez nieszczelne okna. Dopiero po rozkręceniu grzejników na 5 zaczęło robic się ciepło.Plus za miłą obsługę na recepcji oraz dobrą lokalizację.

Czyste pokoje, dobrze zorganizowane i wyposażone. Lokalizacja b. blisko centrum. Sprawna obsługa, wewnątrz sklepik z napojami i przekąskami. Śniadanie w formie szwedzkiego stołu, może niezbyt rozbudowane ale w zupełności wystarczające. Korzystna cena.

Nocleg w pokoju czteroosobowym dla rodziny 2+2 był ok. Pokoje czyste, personel bardzo pomocny. Ogólnie polecam. Daję 4 gwiazdki, ponieważ śniadania to tragedia. Dla rodziny 2+2 to 132 zł. W tej cenie dostajemy nędzne parówki, których dzieci nie chciały zjeść, zimną jajecznicę, gotowane jajka plus zimna płyta. Dzieci w tej cenie zjadły bułkę z masłem. Polecam już iść do jednej z kawiarni niedaleko i zjeść coś smacznego. Wyjdzie lepiej i taniej.

Lokalizacja bardzo ułatwia poruszanie się po mieście, bo wszędzie jest w miarę blisko. Obsługa bardzo miła, pokoje ok, chociaż trochę ciasne. Pościel, ręczniki i mydło są w standardzie. Można wykupić śniadanie, ale jak dla mnie 44 zł za śniadanie to trochę dużo, szczególnie jak przyjedzie się pięcioosobową rodziną. Ogólnie polecam, byliśmy zadowoleni.