lek. med. Karolina Galikowska psychiatra dzieci i młodzież

Nie polecam tej kobiety totalnie. Moim zdaniem wcale nie powinna wykonywać zawodu jaki wykonuje a już napewno nie zajmować sie dziecmi. Jest chamska i nie miła, wydziera się na pacjentów i uważa się za niewiadomo kogo. Pogada 5 min i 200+ złoty przytuli za nic. Stanowczo odradzam, jest o wiele więcej lepszych psychiatrów.

widać po opiniach, że od 4 lat pani doktor nie zreflektowała się ani trochę mimo licznej krytyki

Stanowczo nie polecam, koleżanka miała bardzo przykre doznania z tą kobietą, nie powinna wykonywać swojego zawodu.

Jeśli ktoś chce dostać źle dobrane leki i zapoznać się z jednym najgorszych psychiatrów w polsce, to serdecznie zapraszam:)

Zero empatii i w dodatku źle dobiera leki...

Totalny brak empatii. Człowiek przychodzi po pomoc a styka się z takim brakiem podejścia i chamstwem, że traci wiarę w polską psychiatrię. Sam tytuł jeszcze o niczym nie świadczy Pani Dr..... NIE POLECAM

Nie polecam. Kobieta sama potrzebuje leczenia, prywatnie nawet w miarę z tobą POROZMAWIA, ale na nfz totalna porażka. Nie dość że spóźniła się 40 minut i jak zorientowała się ze jestem na nfz to zaczęła krzyczeć gdzie jest karta moja. No moja wina że karty nie było, jak 4 miesiące czekalam na wizytę. W gabinecie zaczęła pospieszać mnie ze czasu nie ma, z czym jak przychodzę. Chciałam z dr skonsultować opinie innej psychiatry. Jak się dowiedziała że byłam u innego psychiatry to zakazała mi do niej przychodzic i że ostatni raz jestemm u niej. I tak zachowuje się lekarz. Ona nie powinna wykonywać zawodu lekarza z takim podejściem do pacjenta. W gabinecie tak na mnie krzyczała aż zwróciłam jej uwagę to było jeszcze gorzej. Sama powinna zacząć się leczyć. NIE POLECAM I KAZDEMU ODRADZAM, JEST WIELU INNYCH BARDZO DOBRYCH SPECJALISTÓW.

Z całego serca polecam Panią doktor, sympatyczna, otwarta, od razu złapała kontakt z córką. Po pierwszej wizycie jesteśmy bardzo zadowolone.

po co zostawać lekarzem, jeśli zachowuje się jakby na każdej wizycie się siedziało za karę?

Źle dobrana diagnoza i słabo dobrane leki, czasami Pani doktor była aż zbyt „szczera”