Schronisko PTTK Pasterka

Piękne, malowniczo położone miejsce, cisza spokój, zasłużony i idealny wypoczynek po górskich trasach. Kilka fajnych dań wegetariańskich do wyboru, jedzenie domowe, świeże i bardzo smaczne. Na pewno wrócę, tym razem z namiotem :)

Jesteśmy od lat zakochani w tym miejscu. Jedzonko pyszne, porcje solidne, obsługa jak zawsze super. Pole namiotowe z dostępem do dużej kuchni w pełni wyposażonej, specjalne pomieszczenia dla tych, którzy lubią pogadać o północy. Przydałaby się dobudówka z sanitariatami, jest ich za mało na taką ilość osób. Do zobaczenia!

Nie polecam jedzenia. Zamówiłem schabowego z frytkami i zestawem surówek. Frytki praktycznie surowe, mięso jakieś dziwne . Intuicja mówiła mi ,żebym nie jadł. Oddałem praktycznie nie ruszone.

Magiczne miejsce w Górach Stołowych u podnóża Szczelińca Wielkiego. Schronisko prowadzi bardzo fajna grupa ludzi, którzy zadbają o Wasze żołądki i znajdą Wam miejsce do spania.

Dwie spróbowane potrawy w 2022r pieróg mega"- potrawa autorska zapewne schroniska- niejadalny. W 2023 r. Daliśmy szansę potrawie "frytki i smażony ser" - potrawa śmierdząca przypalonym olejem - strach coś takiego zjeść. Złożyłam reklamację

Weekendowy nocleg 3/4 czerwca 2023r. Super miejsce z wybornym klimatem, jedzeniem, piwem i miłą oraz uczynną obsługą. Szczególnie jedna pięknooka =Asia= zapadła mi głęboko w duszy. Bardzo miła i zawsze uśmiechnięta, chociaż czasem ciut buraczyłem, gdyż ułańska fantazja ponosiła na widok tak uroczej persony. (Kajam się za to niemiłosiernie!!! :-p). Asia jest nie tylko miła ale też bardzo profesjonalna oraz oddana swej pracy. Udzieliła mi wszelkich niezbędnych informacji, a nawet podała dużo więcej wiedzy, o którą nie pytałem. Tak jakby wyprzedzała mnie o krok i czytała mi w myślach, za co szczerze dziękuję i pozdrawiam. Z pewnością jeszcze nie jeden raz tam wrócę... choćby po to aby spojrzeć w jej przepiękne oczy))). Oczywiście samo miejsce jest wyśmienitą miejscówką na końcu świata"

Przepięknie położone schronisko w Górach Stołowych z bajecznym widokiem na oba Szczelińce. Na miejscu bardzo smaczne jedzenie. Każdy znajdzie coś dla siebie na obiadek. Polecam sernik i szarlotkę mniam, mniam, pycha.Proponuję podejście żółtym szlakiem od Zalewu Radkowskiego przez Wodospady Pośny. Piękna przyroda oraz brak tłumów na szlaku.

Ciche, sielankowo położone schronisko. Jeśli macie chęć zaszyć się na końcu świata, poleżeć na łąkach - jest to świetne miejsce. Jeśli jednak macie ochotę włączyć tryb Włóczęga"

Piękne miejsce z klimatem, nie ma lepszej lokalizacja aby ruszyć na szlaki i podziwiać piękno Gór Stołowych. Jedzenie pyszne, dostępne opcje wegetariańskie.

Pokoje były w miarę czyste. Pierwszym minusem jest za mała pościel, poduszki się nie mieściły. Drugi minus to JEDZENIE. Zmiksowane ziemniaki z mąką? Niedosmazony kotlet? Maskara. Ceny były z kosmosu, 10 złotych za torebkę z herbatą? Jeśli ktoś planuje tam nocować, radzilabym zaopatrzyć się we własne jedzenie. Na ogół pokoje były w miarę przyjemne, pomijając fakt że nie można było odkręcić lub zakręcić grzejnika.