Biedronka

Brudno. Beznadziejna wiecznie zepsuta winda a biedronka dwupoziomowa. Tylko jedna Kasa czynna reszta samoobsługowe kasy

Dużą wadą tego sklepu jest duży ruch panujący w nim, z czym obsługa zdaje się sobie nie radzić (jest niewielu pracowników, co skutkuje większymi kolejkami do kas, także tych samoobsługowych, które mają w swojej naturze różnego rodzaju awarie). Względnie czysto, w kącik piekarnianym często jest niedobór produktów.

Pod Biedronką kręcą się dość nieprzyjemne osobniki. Miejsce nawet popołudniu nie wydaje się bezpieczne.Wspólną kolejka do kad tradycyjnych i samoobsługowych nie jest chyba zbyt dobrym pomysłem.

Najgorsza biedronka w jakiej miałem okazję być. Dziwne jest to, że to dosłownie środek miasta, ścisłe centrum gdzie powinno być wręcz idealnie. Winda nie działa od bodajże 2/3 miesięcy, moja kobieta nie jest w stanie z dzieckiem 2 letnim chodzić tam i z wózkiem, poniewaz mija się z celem wchodzenie i schodzenie po schodach.A dzisiaj taka sytuacja, pani , która została powiadomiona przeze mnie o problemie, z wielką pretensja zabrała ode mnie sałatę :) i nie chciała dać mi zrobić zdjęcia.Podsumowując, NIE POLECAM!

Biedronka jest według mnie zbyt duża, za mało też jest kas. Produkty nie są poukładane w jakiś sensowny sposób, wręcz są porozmieszczane w różnych częściach sklepu.

Sklep w ścisłym centrum, który powinien być wizytówką marki- panuje tam największy bałagan, kolejki, które powinny nieraz zaskoczyć osoby „biurowe” zajmujące się tym sklepem, najmniejsza dbałość o sprzedaż produktów, których data ważności sprzedaży nie raz graniczy bądź przekracza określone przez producenta normy- co zresztą tyczy się również dostępnego w cntr pieczywa, które w porównaniu do reszty sklepów jest zwyczajnie stare bądź nieświeże.Zróbcie w końcu coś z tym sklepem, powierzcie jego prowadzenie w końcu osobie która rzeczywiście się na tym zna.

Pierwszy raz bylem w tak pokręconej Biedronce. Totalny haos, podzielona na piętra. Niełatwo cokolwiek znaleźć. A przy kasach zawsze zamieszanie.

Bardzo nieprzyjemny i nieuprzejmy Pan w dłuższych blond włosach z grzywką, zazwyczaj rano na kasie. Odzywa się w sposób bardzo arogancki. Nie polecam tego sklepu ze względu na niemiła obsługę.

Kasjerem niegodnym szacunku jest siwowłosa babcia, może widzi, że jestem obcokrajowcem, który nie mówi po polsku i nawet jabłko 3,49 zostanie przeliczone po cenie 3,99. Przypomniałem jej zdjęciem, ale milczała na temat ceny, po prostu powiedziała, że ​​to Apple, a ja nie zawracałem sobie głowy sprzeczaniem się z nią, kiedy zobaczyłem, że oszukuje. . Ale chcę powiedzieć, że twoja firma i ten pracownik, jeśli jesteś dumny z wyłudzenia 50 centów od innych, mogę ci dać 50 centów. Po prostu jestem bardzo, bardzo rozczarowany tym krajem, który lubi szantażować ludzi.A cashier who is not worthy of respect is a white-haired grandma. Maybe she sees that I am a foreigner who can't speak Polish, and even a 3.49 apple will be calculated at the price of 3.99. I reminded her with the photo, but she kept silent about the price, just said it's Apple. and I didn't bother to argue with her when I saw her rogue behavior.. . But I want to say, if you are proud of extorting 50 cents from others, I can give you 50 cents. It just makes me very .. very disappointed in this country that likes to blackmail people.

Brak osoby opiekującej się kasami samoobsługowymi. Jak jest coś do zatwierdzenia to sobie można czekać do zamknięcia sklepu - nikt się nie podejmuje tak arcytrudnego zajęcia.