Zespół Szkół Nr 1 im. św. Rafała Kalinowskiego: Technikum Komunikacyjne Nr 25

Jestem zarzenowany poziomem edukacji w tej szkole. Zrezygnowałem po drugim roku i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Moim zdaniem w tej placówce należy od razu wprowadzić zmiany kadrowe zarówno wśród nauczycieli jak i dyrekcji. Fatalny poziom nauki języków obcych oraz przedmiotów ścisłych. Szkoła chwali się 100% zdawalnością matur tylko dlatego że panuje tam ścisła selekcja uczniów w pierwszych klasach i nie chodzi o poziom ich wiedzy a czysto prywatną opinię nauczycieli wobec nich. Jeśli sie nie podlizujesz nauczycielom to nie przetrwasz. Kuriozalna sytuacja jaką spotkałem w tej szkole była wtedy gdy wychowczyni klasy kazała uczniowi ściąć włosy (bo miał długie) i dopóki tego nie zrobił, tępiła go na każdej lekcji. Nie polecam tej szkoły. Współczuje uczniom którzy musza się męczyć przez te 4 lata. Ta szkoła nie pomaga wejść w dorosłość. Aby zdać do następnej klasy trzeba ciągle chodzić na korepetycje, gdyż ilość materiałów do przerobienia w bardzo krótkim czasie sprawia że uczniowe często nie nadążają z tematami. Odradzam zapis do tej szkoły osobom chcącym się tam udać.Dodam że maturę pisałem rok temu a komentarz pisze dlatego ze syn mojego kolegi poszedł do tej szkoły i również tego żałuje.Mam nadzieje że nie popełnicie tego błędu co ja i wielu innych którzy tam się udali i podzielają moje zdanie. Czytając komentarze tutaj widzę że nie jestem osamotniony.

Serdecznie polecam tą placówkę edukacyjną. Chciałbym przeżyć jeszcze raz te 4 lata.A tak na serio to jednak nie. Żeby wytrzymać w tej szkole musiałem nauczyć się jak radzić sobie z ogromną presją sztucznie wywoływaną przez niektórych nauczycieli. Z perspektywy czasu mogę ze spokojnym sumieniem stwierdzić iż opinie innych o tej szkole są jak najbardziej prawdziwe.Jednak nie mogę zapomnieć o kilku nauczycielach którzy na prawdę uczą a nie tylko udają, straszą strajkiem i przynoszą do pracy sprawy prywatne. Zwracając się do gimnazjalistów jak i ósmoklasistów, chciałbym prosić Was o ponowne zastanowienie nad wyborem szkoły.

Jedyny plus jaki widzę w tej szkole to niektórzy nauczyciele od przedmiotów zawodowych na kierunku elektronik, potrafili w naprawdę prosty i zrozumiały sposób wytłumaczyć dany temat. A nie tak jak inni że puszczali jakiś film z YouTuba i tak lekcja mijała, albo nudny i pusty monolog przez 3 lekce z rzędu, gdzie na końcu dowiedziałeś się ze to już powinieneś umieć skoro wybrałeś ten kierunek. Egzaminy zawodowe zdałem ale tylko dzięki tym dwóm nauczycielom o których pisałem powyżej i dzięki własnej ciekawości co do urządzeń elektrycznych.Większość urządzeń typu oscyloskop czy generator albo lutownica nie działa, a te działające są zamknięte na klucz i pokazuje się je jak są dni otwarte.Klasy logistyczne są wyżej od wszystkich, jeżdżą regularnie na wycieczki do wszystkiego co jest po drodze. Ja miałem jedna wycieczkę INTEGRACYJNĄ w 4 klasie, jeszcze trzeba było błagać żeby ona się odbyła. Wydaje mi się ze jest to dziwne ze na zajęcia w klasach logistycznych gdzie na lekcji stroisz słoiki i robisz sukienki z odpadów i myślisz tylko o jakiś bezsensowych przedstawieniach, to chyba jesteśmy w podstawówce a nie w technikum.Kolejną sprawą jest oczywiście wejście do szkoły które jest zaludnione od tak zwanych Waperow" jak i zwykłych palaczy

Nie polecam tej szkoły, a co więcej uważam że przy obecnych władzach i sposobie kierowania placówką to miejsce upadnie już za kilka miesięcy. Jedyne plusy jakie z perspektywy czasu jestem w stanie wymienić, to poznani podczas okresu edukacji ludzie oraz garstka nauczycieli , którym naprawdę zależy na przekazaniu wiedzy uczniom. Reszta bowiem tylko bezmyślnie odhacza tematy w librusie, dyktując regułki z wikipedii, pisane specjalistycznym językiem i wymaga od uczniów zrozumienia tego samemu ( Przynajmniej w przypadku logistyki ). Warto też wspomnieć, że poziom nauczania matematyki stoi na dość niskim poziomie, w przeciwieństwie do poziomu wymagań stawianych przez nauczycieli ( generalnie idąc do tej szkoły, licz się z tym że wydasz trochę kasy na korki). Z tego co widzę sytuacja w tej placówce jest z dnia na dzień coraz gorsza, więc skoro teraz opinie są jakie są i większość absolwentów jak i obecnych uczniów podziela moje zdanie - to boje się pomyśleć co będzie za miesiąc, rok. Reasumując, nie polecam tej szkoły, jest przeciwko uczniom ( Nie, nie dlatego że wymagają nauki - wymagają coś czego nie są w stanie nauczyć), i niszczą ją układy polityczne"."

Za mną 4 tragiczne lata w tej placówce. Po pierwsze,pomimo i tak dominujących negatywnych opinii o szkole,towarzysze nauczyciele wspólnie z jaśnie panującą dyrekcją twierdzą,iż wynikają one tylko z winy złych"uczniów. Problem polega na tym

Od samego początku miałem złe przeczucia odnośnie wyboru tej placówki. Niestety nie miałem innego wyjścia ,bowiem jest to jedyna szkoła w Krakowie z kierunkiem technika transportu kolejowego.Pierwszy rok minął spokojnie i zdawałoby się że szkoła jest wręcz idealna. Oczywiście wszystko to było złudzeniem które powoli lecz nieubłaganie ustępowało pola brutalnej rzeczywistości. Bo trzebawspomnieć o tym że TK jest szkołą w której modlisz się żeby przypadkiem nie trafić na TEGO nauczyciela. Nie myślcie sobie że dyrekcja będzie chętna wam pomóc. Jedna ze szkolnych matematyczek kryptonim Feministka" po miesiącu oczekiwania na wyniki sprawdzianów

Witam czy ktoś się orientuje czy na boisku można wejść z ulicy i pograć w kosza? Czy wstęp jest tylko dla uczniów?

Patrząc z perspektywy czasu raczej bym nie dokonała takiego wyboru raz jeszcze. Bardzo miło wspominam jedynie paru nauczycieli, kilku z nich faktycznie potrafi przekazać użyteczną wiedzę i pomaga uczniom w zrozumieniu jej. Przygotowanie do matury leży, a do egzaminów zawodowych - well, jeżeli chodzi o logistykę to powierzanie przygotowania do egzaminu nauczycielowi, który nie tłumaczy nic i tylko zleca robienie zadań z książki lub wychodzi na 3 godziny z sali pozwalając oglądać filmy na netflixie - niezbyt dobry pomysł (nie żeby komukolwiek z uczniów to wtedy przeszkadzało, absolutnie, jednak nie można się dziwić, iż potem są problemy ze zdaniem egzaminów).Najgorzej wspominam zajęcia matematyki. W ciągu czterech lat nauczycieli zmienił nam się dwa razy. Jest tam nauczycielka surowa, jednak potrafiąca naprawdę dobrze przekazać wiedzę i w praktyce wytłumaczyć zagadnienia. Następnie trafiła nam się nauczycielka, która bez skorzystania z internetu nie potrafiła wykonać sama zadania, w dodatku notorycznie kierowała absolutnie nie na miejscu komentarze w stronę uczniów (obraźliwe i upokarzające). Na koniec trafiła nam się nauczycielka, którą najgorzej wspominam :) totalny brak zainteresowania uczniami, którzy z matematyki nie są asami, którym ciężej jest zrozumieć zagadnienia - teksty typu ale czego ty dziecko nie rozumiesz? :)"