Hotel Kresowianka

Hotel Kresowianka w Bydgoszczy. Pokoje przyjemne, czyste, tv, wi-fi, czyste łazienki z prysznicem, obsługa w porządku, pokoje codziennie ogarnianie, uzupełniana woda mineralna, papier toaletowy, świeże ręczniki itp. Śniadania bardzo urozmaicone, pięknie przygotowane, ogromny wybór wszystkiego, smacznie, świeżo, przyjemna restauracja. Nie byłoby się czego czepić, gdyby nie.. ..nieprzespane noce!!! Łomot jeżdżących tramwajów za oknem jest wprost ogłuszający. Gorąco, chciałoby się otworzyć okno, ale jest to niemożliwe. Nawet przy zamkniętych oknach hałas dociera i spanie jest parę tylko godzin nocnych, bo przed 4.00 rano tramwaje już dudnią... Spałam w wielu miastach z tramwajami, ale tutaj łomot jest naprawdę niesamowity!!! Przydałyby się wyciszone okna i klimatyzacja w pokojach, bo lokalizacja hotelu przy tych liniach tramwajowych naprawdę nie daje gościom spać!! Poza tym - hotel bardzo na plus!

Hotel z zewnątrz nie robi wrażenia. W środku ci innego przytulnie czysto i bez zastrzeżeń. 3 gwiazdki za wygłuszenie pokoi. Słychać wszystko co dzieje się w pokoju obok, tak jakby ściana była z G-K tylko :( a szkoda. Minus też za mało wygodne łóżka. Duży plus i to 6 gwiazdek za jakość i smak jedzenia z karty.

Hotel w dobrym miejscu z darmowym parkingiem, wystrój trochę staromodny ale urokliwy, pokoje czyste, białe ręczniki, łazienka może być, niestety ściany i drzwi cienkie i wszystko słychać w tym rozmowy, chrapanie a rano w pokojach od strony ulicy słychać przejeżdżające tramwaje co stanowi niesamowitą pobudkę. Restauracja bardzo dobra z daniami kuchni litewskiej, jak ktoś zna te smaki to super sprawa, smaczne duży plus, rano obfite śniadanie, nie brakuje jajecznicy i kiełbasek na ciepło, do tego kawa i herbata, polecam

Ogólnie Ok. Łóżko nie wygodne, sprężynowe bardzo miekkie. W dzień słychać tramwaje a w nocy ok. W pokojach okropnie gorąco latem-brak klimy, wiatraka.

Duszno w pokoju. Przy otwartym oknie hałas od ulicy. Peszek chciał że całą noc ktoś rozrabiał a ścianą z papieru. Obsługa bardzo miła a śniadanie bardzo dobre. Pytajcie o pokoje czy nie są od ulicy.

Pokój dwuosobowy w miarę przestronny, wyposażony standardowo, duże łużko dwuosobowe, biurko, przestronna szafa, telewizor płaski (miały być kanały satelitarne , ale jeśli telewizja naziemna to są kanały satelitarne to ok). Łazienka bez uwag. Czystość bez zastrzeżeń, obsługa miła, śniadania bardzo urozmaicone, wypieki przeróżne, widać że na miejscu jest znana restauracja. Można spokojnie znaleźć zawsze coś dla siebie. A teraz minus dotyczący lokalizacji. Hotel usytuowany bardzo blisko torowiska tramwajowego. Przy umiarkowanej temperaturze około 22 stopni, pokój nagrzewa się i jest duszno. Otworzyć okno na noc to szaleństwo, przejeżdzające co parę minut tramwaje przeraźliwie hałasują, przy zamkniętym oknie też je słychać ale można się w nocy na chwilę zdrzemnąć. Dodatkowo pod oknami umiejscowiono parasol z fotelikami dla gości. Jeśli trafi się hałaśliwe towarzystwo gdzie podczas głośnej wymiany poglądów co drugie słowo to przecinek" to odechciewa się wszystkiego. Moja sugestia. Unikajcie bezwzględnie pokojów od frontu chyba że ktoś cierpi na bezsenność."

Sympatyczny hotel w Bydgoszczy, idealny do podróży służbowych. Blisko do centrum. Pokoje schludne, czyste, choć od strony drogi może być nieco głośno. Pokoje nie są za duże, ale jest w nich wszystko co potrzebne. Obsługa pomocna. Darmowy parking. Za to jedzenie w restauracji to pierwsza klasa, naprawdę warto przyjechać do tego miejsca, by spróbować tej przepysznej kuchni. Ogółem hotel do podróży służbowej bez zarzutu.

Miła obsługa, pokoje czyste i schludne, a jedzenie w restauracji fantastyczne. Z minusów - czasami rano w niektórych pokojach trzeba dosyć długo czekać aż poleci ciepła woda pod prysznicem. Poza tym drobnym mankamentem serdecznie polecam Kresowiankę. Chętnie tam wracam podczas podróży służbowych.