Szpitalny oddział ratunkowy. Szpital im. T Marciniaka

Jak na każdym SORze swoje trzeba odczekać, ale nie jest źle. Na pochwałę zasługuje miła obsługa w rejestracji i triage oraz sprawne przyjęcie osoby przed dalszym procesem - niestety potem jest już gorzej. Teoretycznie mamy wyświetlacze z szacowanym czasem oczekiwania, jednak to fikcja - nie aktualizują się na bieżąco, przewidywania dla mojej grupy to było 1.5h, całość mojego procesu to 6 godzin. Nie rozumiem dlaczego mimo numerów pacjenci wywoływani są po nazwiskach i szuka się ich po korytarzach, przy tak długim czasie oczekiwania strach wyjść do toalety w obawie, że akurat ktoś wyjdzie nas wołać i nie będziemy o tym wiedzieć, bo przez megafon nie będzie naszego numeru. Sami lekarze uprzejmi, robią co mogą w tym chaosie i przy tak różnych przypadkach. Pracownia RTG też bardzo sprawna. Oczekiwanie umila poczekalnia z telewizorem i automaty z jedzeniem i piciem. SOR podzielony jest na dziecięcy i dla dorosłych i zdaje się, że dziecięcy funkcjonuje sprawniej.

Czekałem 4 h ale warto było, poszyli mi palucha doktor Maja rewelacja ! Krew nie wali super , pełna profeska. Życzę wszystkiego dobrego .

Lekarz na sorze dziecięcym nie powinien wykonywać swojego zawodu. Arogancki, chamski, bez kszty kultury. Nie przyjęli dziecka mimo,że inny szpital odesłał nas tutaj. Nie polecam, brak człowieczeństwa. Chyba zapomniał,że siedzi tam za nasze pieniądze.

SOR nie posiada specjalisty okulisty. Przyjazd przez pół Wrocławia, ledwo widząc, z możliwym zapaleniem oczu, tylko po to by się dowiedzieć że mam sobie na Borowską jechać bo oni tu okulisty nie mają. Serio!!!.Do tego sam punkt na takim zadupiu Wrocławia że jest problem z zasięgiem by zadzwonić albo użyć internetu.

Omijać SOR dla dzieci!!! Już lepiej iść do weterynarza. Brak kompetencji i empatii.Lekarz gburowaty, chamski, niedouczony. Wszystkich najlepiej na tomograf lub RTG czy trzeba czy nie. Długi czas oczekiwania. Brudno w toaletach a na poczekalni gaszą światło. Parking drogi, numerki w kolejce i czas oczekiwania to fikcja.

Okropny szpital, niekompetentni oraz chamscy lekarze, pielęgniarki oraz pozostały personel. Trzeba dopominać się o leki i opiekę, która jeżeli już jest to z łaską i skrajnie niemiłymi komentarzami. Jedzenie nawet jak na szpital jest tragiczne. Należy unikać tego miejsca za wszelką cenę, bo to jest po prostu straszne co tam się dzieje.

Na SORze dziecięcym przyjazny zarówno przy rejestracji, jak i pielęgniarki i lekarka. Zostaliśmy potraktowani poważnie i z troską, choć sprawa okazała się na szczęście nie być poważna. Nie czekaliśmy nawet dwóch minut na przyjęcie. Dziękujęmy