Netto

w sklepie Netto w Dąbrowie Górniczej przy ul. 11 listopada 22 zrobiłem zakupy na kwotę 13 zł płacąc kartą za zakupy leczy przy końcu płatności okazało się że kwota została mi pobrana z konta leczy przy kasie została ona anulowana pani kierownik sklepu stwierdziła błąd i poprosiła o jeszcze raz przyłożenia karty do terminala lecz sytuacja się powtórzyła. W rezultacie zostałem obciążony podwójną kwotą i bez zakupów bo niemiałem przy sobie gotówki . Kwota zostanie mi zapewne oddana na konto bankowe ale dopiero za 14 dni i cieszę się że to tylko tak niska kwota byla. Podsumowując te zdarzenie mogę tylko stwierdzić żeby omijać tego typu sklepu Netto. Radzę wszystkim przemyśleć zanim pójdziecie tam zrobić zakupy

Obsługa dramat, kasa wiecznie pusta i trzeba szukać kasjerki po sklepie albo w kolejce 3 osoby i 10 minut czekania, ponadto niektóre (bo nie wszystkie) kasjerki opryskliwe, niemiłe i niegrzeczne w szczególności dla osób starszych. Warzywa podgnite i permanentny brak woreczków na warzywach i owocach. Chociaż mam do sklepu 2 minuty pieszo wolę iść do biedronki kilkaset metrów dalej, korzystam tylko w razie awarii i zawsze mam jakieś uwagi do sklepu.

Jakieś takie nieprzyjemne miejsce. Sklep jest przedziwnie urządzony, bardzo nielogicznie. Niewygodnie się chodzi. Co do czystości - w normie.

O ile sam sklep jest ok, przestronny, w miarę (jeszcze) czysty, dobrze zaopatrzony, o tyle kasjerki to dramat. Zawsze jest coś nie tak z nimi: maski na brodach, albo w ogóle; łaskę robią, ze pracują; niemiłe, niesympatyczne; nie poczekają, aż ktoś kończy pakować swoje zakupy, już zaczynają obsługiwać następną osobę, które nie ma jak spakować swoich zakupów; czasami powolne jakby strajkowały. I oczywiście zawsze 1 kasa czynna. Na terenie sklepu nie ma żadnych pracowników, chowają się na zapleczu, nie ma możliwości spytać o cokolwiek. Zdarzają się błędy" na paragonach

Powaliło was z tymi reklamówkami jednorazowymi.Pani przy kasie wywaliła mi produkty z reklamówki i wyrzuciła ją do kosza.Pomimo tego że chciałem jej za tą reklamówkę zapłacić kwotę jaką powiedziała czyli 20groszy.Chamstwo i obłuda obsługi w tym sklepie sięgnęła dna.

Sklep ogromny , bo to po Tesco. Niestety towaru mało. Oby wytrzymał presję konkurencji , bo na tym miejscu sklep pasuje idealnie. Życzę powodzenia i duuużo klienteli. Bez tego ani rusz.

Moje doświadczenie z netto raz ale niestety nie będę robić tam zakupów, płatność pobrana z karty dwa razy,po odbiór chodziłam trzy razy za każdym razem umówiona telefonicznie po odbiór pieniędzy,za każdym razem nie było kierowniczki i nikt inny nie mógł mi wypłacić pieniędzy,gdyby nie dzwonili z netto do mnie i się nie umawiali to może bym odpuściła ale zwalniam się ze swojej pracy bo kierowniczka pracowała do 15 czy 16,więc moje rozczarowanie było ogromne.