RUTKOW-SKI

Krótki stok i duży stopień nachylenia. Myśle, żeby się cieszyć jazdą tutaj potrzeba większych umiejętności. Wjazdy na 3 trasy są z orczykami których nikt nie pilnuje. Bardzo dużo dzieciaków ze szkółek. Irytujący także są ludzie którzy chodzą sobie pieszo lub z sankami w miejscach gdzie jest zakaz bo kończy się zjazd.Na plus jest akurat nowa trasa między drzewami. Jednak trzeba kawałek się przemęczyć po bardzo stromej części aby sobie pojechać tym szlakiem.

Fajny stok dla ludzi średnio zaawansowanych i zaawansowanych. Początkujący mogą mieć trochę problem,ale jest profesjonalna grupa instruktorów chętna do pomocy. Bardzo pręznie działa szkoła dla dzieciaków. Są trzy wyciągi orczykowe,taśma oraz wyciąg kanapowy 4 os.Polecam wszystkim spróbowania swoich sił.

Fajne miejsce na całodzienną zabawę. Duży wybór atrakcji (kolej krzesełkowa, stok narciarski, lodowisko, górka na sanki, szkółka narciarska). Nie drogie wypożyczenie sprzętu narciarskiego, łyżew czy akcesoriów do zjeżdżania.

To miejsce nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę. Chamski instruktor wepchnął się do kasy bezczelnie mówiąc byłem pierwszy przy okienku. Ludzie przed nami kupili karnet do klubu Pingwinek żeby dziecko na sankach pozjeżdżało po czym nie chcieli ich na taśmę wpuścić. Ani ja ani nikt z moich znajomych nigdy tu nie przyjedziemy!

Można sobie poszaleć, lecz lepiej wtedy nie podziwiać widoków. Małe kolejki i bardzo wymagający początek trasy dla średnio zaawansowanych narciarzy. Polecam jazdę do 13, później już jest naprawdę ciężko z muldami.

+ Niewysoka góra bo zaledwie 997 m.n.p.m. jednak widok na pasmo górskie bezcenny. Dla mieszczucha podejście pod nią może być niezłym wyczynem i rozgrzewką przed poważniejszymi wyzwaniami. Trud wynagradzany jest zjazdem w dół z pobliskiej stacji narciarskiej. Wyprawa z wejściem pod górę, przejściem do kolejki i zjazdem to raptem około 45-50 minut. Warto udać się tam w godzinach wieczornych kiedy słońce jest nieco niżej. Kolejka czynna do 18.

Generalnie w miarę ok.Od 12 na orczykach robi się mega gęsto od szkółek .Na krzesełkowym idzie sprawnie.

Nie znam się na nartach bo na nich nie jezdze, opinia jest opinia mojego partnera który to uwielbia. Zjazd stromy i krotki, dobry na chwilę ponieważ szybko się nudzi. Cena w wypożyczalniach sprzętu koło Harendy bardzo konkurencyjna w porównaniu do innych wypożyczalni przy innych wyciągach /zjazdach. Moja opinia podczas czekania, hmmm całkiem ok, dużo dzieciaczków które się akurat uczyły jeździć (byliśmy w okresie feriowym) ale wszystko do zniesienia i pod kontrola. Fajna knajpa z widokiem na zjazd z mega pyszna kawa z czekoladą ! Polecam miejsce ale nie jakoś szałowo.