Avanti

Uzywane ciuchy w cenach z kosmosu, droższe od nowych . Przypadkowo zeszlismy do Pepco, ten sam shirt dzieciecy 8zl. tańszy i nowy.Warto wcześniej sprawdzić ceny .

Mam mieszane uczucia, niby towar jest wymieniany, ale widzę te same rzeczy wiszące tam tygodniami :/

W dniu dostawy można trafić na prawdziwe skarby. Proporcje różnych rodzajów ubrań (spodnie/bluzki/sukienki itp) bardzo mi pasują, z każdej kategorii jest ich wystarczająco, żeby znaleźć coś ciekawego, bez konieczności przeglądania zbyt dużych ilości ubrań. Obsługa miła, atmosfera przyjazna, no i brak nieprzyjemnych zapachów. Mój ulubiony łazarski lumpeks!

Lumpeks niby dobry. Tylko atmosfera beznadziejna. Grupa handlarzy wpycha się w kolejkę tak jakby sklep był ich własnością. Wulgaryzmy, przepychanki na porządku dziennym. Nikt z obsługi nawet nie zwraca na to uwagi, a wręcz przeciwnie traktują te osoby w sposób wyjątkowy. W pierwszych minutach po otwarciu 90% ubrań leży na ziemi. Ubrania są hurtem zrywane z wieszaków i rzucane na kupę, której nikomu innemu poza rzucającym nie wolno dotknąć. Zadziwiająca jest reakcja sprzedawczyń, które bronią agresorów przed resztą spokojnie kupujących ludzi. W tym sklepie chyba nic się już nie zmieni i chyba nie warto tu przychodzić bo i jakość ubrań jest już bardzo niska. Dużo ubrań brudnych, poplamionych, zniszczonych. Nie polecam

Ulubiony lumpeks! Panie obsługujące są na medal. Zapach ubrań ok, czysto, porządek.

SUPER TOWAR. SZKODA TYLKO ŻE DOCHODZI DO SZARPANIN I CAŁY TOWAR JEST ZABIERANY z wieszakami i rzucany na podłogę. Przez to inni kupujący nie mają możliwości wyboru

Zawsze jest w czym przebierać, zazwyczaj znajduję tutaj ładne ubrania. Szkoda jednak, że w ostatni dzień przed dostawą (poniedziałek) 25zł za kg.

Sklep fajny ale obsługa dramat. Zwłaszcza Pani w okularach, nie miła, odzywki do klientów jak by za karę tam pracowała. Łaskę robiła starszemu Panu że z 50 zł miała wydać jak by jej położył 500 i oburzona że nie ma karty. Przy mnie do dwóch Pań, które rozmawiały na temat towaru wydarła się cisza" na co młodsza jej odpowiedziała a ona że cytuje " Do cholery nie idzie się skupić" a sama trajkotała jak najęta z koleżanką przy kasie. Kobieta w końcu nie wytrzymała i opieprzyla ją że nic nie robi tylko rozmawia więc na rozmowie chyba. Pół sklepu można wynieść przy tej Pani. Młode ekspedientki super. A ta starsza widocznie na emeryturę już powinna iść. Na miejscu właściciela zastanowiła bym się czy utrzymywać osobę

Świetna obsługa, w sobotę robiłam zakupy bardzo miła Pani Gosia pomogła mi pakować rzeczy. Polecam i na pewno jeszcze wroce! :)

Dość duży sklep z ciuchami z drugiej ręki. Jeszcze go odwiedzę.