Dworzec autobusowy Komunikacja Beskidzka

Dworzec aż prosi się o gruntowny remont tu czas zatrzymał się pół wieku temu , dobrze że chociaż tabor jest w miarę nowy i sprawny,

Autobusy są raczej punktualne, przynajmniej 110. Jest masa miejsca do przycupnięcia i odpoczynku w oczekiwaniu na autobus, w przypadku zimnych dni można wejść do budynku by się ogrzać a podczas momentów nudy można prowadzić filozoficzne konwersacje z panami bezdomnymi, w razie głodu można nawet zamówić jedzenie. Dużym plusem jest to że odrazu na przeciw dworca autobusowego jest pociągowy, autobusowy jednak potrzebuje remontu bo straszy wyglądem prosto z PRL. Niestety dla uczniów i studentów toaleta jest droga.

Linia nr 120 ze stanowiska nr 7 co godzinę jeździ do Szczyrku.Generalnie duży dworzec i w każdą stronę da się dojechać. Bilet kupuje się u kierowcy za 5 zł płatne wyłączę gotówką.

Zero care about passengers. Bus schedule to the mountains is very badly aligned with the train schedule from Katowice. Train arrives at 9.29, bus leaves at 9.20. Train arrives at 11.18, bus leaves at 11.20 (probably to filter out those who can run fast). etc. etc. Soviet style management.

Ogólnie dworzec niezły tylko jak w komentarzach innych pasażerów myślę że powinien przejść remont.Toaleta płatna w poczekalni tylko wieczorem niestety była zamknięta .Na dworcu kiosk też czynny w określonych porach .Sytuację ratują automaty z kawą i jakimiś drobnymi przekąskami i piciem.

Świetne miejsce na wypad w Beskidy do Wisły do Szczyrku czy do Cieszyna warto korzystać i łatwe przesiadki z autobusu do pociągu lub odwrotnie

Ciagle się spóźnia, jak przyjedzie kiedyś na czas to Jan Paweł 2 ożyje. 40 minut opóźnienia jest śmiechu warte

19:20 linia 125, Dworzec Autobusowy, kierunek Jaworze- Proszę na pocztę- Gdzie?- Na pocztę*Daję banknot 20zł*- 5zł- Wie Pan co, mam tylko tak, niestety :(- To proszę iść rozmienić- Boję się, że nie zdążę, bo tu jest wszystko zamknięteTu się orientuję, że pan ma mnóstwo drobnych, więc robi po prostu na złość.- Ma pan 4 minuty. Proszę ich nie tracić na dyskusję.Wow. No to idę. Chodzę dookoła, ale wszędzie zamknięte. W tym momencie jestem pewien, że nie zdążę pójść do żabki kilkadziesiąt metrów, rozmienić i wrócić, albo że odjedzie mi na złość :)Wracam więc do autobusu i mówię: wszystko jest zamknięte. Może Pan po prostu przyjąć 20zl?- Proszę nie żartować, widzę stąd żabkę.- Ok, może mi Pan dać po prostu mandat? - pytam, bo zależy mi na czasie i wolę przejechać.Tutaj pan wysiada ze swojego miejsca i mówi: nie, ale mogę pana wyrzucić.Wychodzę.Rozumiem, że pan nie ma żadnego obowiązku przyjąć zbyt dużej kwoty, ale po pierwsze byłem miły, po drugie nie było naprawdę czasu, po trzecie pan był zwyczajnie chamski w swoim tonie i zachowaniu.Jeżdżę Komunikacja Beskidzka od dawna, codziennie mam wyliczone pieniążki, bo w tych zacofanych usługach nie da się płacić kartą i nie pierwszy raz spotykam się z chamstwem ze strony zmęczonych życiem kierowców, ale to uznałem za upokarzające.Dlaczego zatrudniają Państwo takich kierowców?Edit: prosiłem jeszcze o płatność kartą, mimo posiadania terminala odmowa (?)

Nie pozdawiam Pana z autobusu bez numeru bo był wyłączony (nr boczny 122) który dziś 21 kwietnia o godzinie 14 wymusił mi pierwszeństwo na ul. Piłsudskiego.

Niebezpiecznie, żadnej ochrony na dworcu. Pijaczki I bezdomni naprzykrzają się podróżującym, szczególnie kobietom. Przydałoby się coś z tym zrobić...