Muzeum Mazurskie w Szczytnie

Bardzo ciekawe miejsce za 14 zł warto wejść

Muzeum regionalne jakich wiele. Spora kolekcja staroci z okolicy, parę wypchanych zwierząt i trochę wspóczesnej sztuki.

Muzeum niezbyt duże, ale ciekawe, szczególnie eksponaty wydobyte z ruin zamku. Muzeum dużo ciekawsze niż same ruiny które niestety trącą bardzo sztucznością.

Dużo eksponatów z minionych czasów.Warto odwiedzić.

Tradycyjne muzeum regionalne zawierające w swoich zbiorach bogatą ofertę wystawienniczą, która gównie odnosi się do życia, twórczości i historii zamieszkujących te tereny ludzi. Szczególnie przed rokiem 1939, a także fauny i flory charakterystycznej dla tego regionu Polski. Moim zdaniem na szczególną uwagę zasługują dwie ekspozycję. W jednej z nich zostały wyeksponowane utytułowane trofea myśliwskie - poroża jeleni (wieńce).Zaś w drugiej bardzo ciekawa ekspozycja dotycząca ludowego kaflarstwa mazurskiego.Szkoda tylko, że w ramach zwiedzania tego muzeum nie została udostępniona zwiedzającym wieża zegarowa z której zapewne rozpościera się piękny widok na całą panoramę Szczytna.

Muzeum ciekawe, sporo wystaw, jednak obsługa niedoinformowana. Pani odmówiła nam sprzedaży rodzinnego biletu 2+1 twierdząc, że jest tylko dla par - mężczyzna +kobieta. Jako babcia+corka + wnuk musieliśmy płacić za dwa normalne i ulgowy. Dodatkowo czuć oddech na plecach tej samej pani podczas zwiedzania

Muzeum mieści się przy ruinach Zamku. Nie jest duże,ale na pewno warto tam zajrzeć.

Szczerze mówiąc, wybierając się do tego muzeum nie sądziłem, że mnie tak zaskoczy. Sporo eksponatów i dobrze zagospodarowana piwnica ratusza. Można poznać tutaj historię całej ziemi Szczycieńskiej od lat przed naszą erą, aż po czasy współczesne. Dużo ciekawych informacji, które poszerzają światopogląd na temat tej lokalizacji.

Coś niespotykanego w Polsce. Ruiny zamku dostosowane do zwiedzania przez osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich.

Najpiękniejsze i najciekawsze są tutaj niewątpliwie kafle lokalnych rzemieślników. Warto im się bliżej przyjrzeć. Niepowtarzalny design!Poza tym w muzeum trochę mydła i powidła i brak jakiejś narracji, która wciągnęłaby widza. Nawet przymiotnik mazurskie" nie daje zbyt dużej wiedzy o regionie. Więcej o Mazurach można dowiedzieć się w Muzeum Pogranicza w Działdowie."