Villa Gravaldi

Miejsce przystępne, wygodne z tarasem widokowym na piętrze. Dwa pokoje,tv, aneks kuchenny że zmywarką i lodówką, łazienka z prysznicem, czysto, miło. Polecam.

Jedyne co się zgadza w ofercie to opłata, którą pobiera właściciel za apartament 4 osobowy" na rękę

Fajny pensjonat, kazdy apartament ma klime ale tylko w salonie - w sypialniach nie ma klimatyzacji. Pokoje na tyle duze by wstawic dwa lóżeczka turystyczne. Na plus kuchnia z pelnym wyposarzeniem, telewizor duzy, łazienki czyste i ładne. na minus nie za wygodna kanapa w salonie, nieutwardzony dojazd do pensjonatu jak leje trzeba mocno kombinowac by nie utopic butów

Spędziliśmy tygodniowy urlop w ślicznym, klimatyzowanym apartamencie. Wszystko nowe, gustownie wykończone. Bardzo czysto.

Przyjechałem rowerem z lasu po strasznej ulewie. Poprosiłem o trochę wody, żeby spłukać przerzutki w rowerze, bo strasznie skrzypiały od piachu. Pan właściciel mnie przegonił. Powiedział że woda jest droga i nie dał użyć węża leżącego obok.

Bardzo ładny wyremontowany apartament. Klimatyzacja i zmywarka na duży plus. Czysto, okolica spokojna.

Miejsce typowe dla 2 gwiazdkowego hotelu. Brak wifi a jeśli było to siła sygnału zero 59kb/s max. Pokoje zaniedbane w łazience urywany uchwyt na papier toaletowy, w innym pokoju o 2 w nocy wymieniali wężyk od toalety lub kran, kontakt od gniazda Tv kilka razy robiony bo tylko 3 kanały odbierały. Plac zabaw to tylko huśtawka reszta urządzeń raczej nie nadawała się dla dzieci. Plus to aneks kuchenny, druga toaleta, dobry układ apartamentu, wygodne łóżka, meble ogrodowe. Brak pralki duży minus.

Niestety miłych doznań nie można mieć z tego ośrodka właściciel nazywa pokój apartamentem a sztućce każde z innej parafii , jest zmywarka do której nie mieszczą się talerze bo blokują wiatrak z wodą sztućce nie mieszczą się do koszyczka bo są w plastikowej otulinie .Pierwszego dnia nie wiedziałem jak włączyć telewizor bo były dwa piloty ,to właściciel stwierdził że już coś namieszałem. A najlepsze jest to że właściciel bez wiedzy wchodzi do pokoju jak nie ma gości bo twierdzi że włączona klimatyzacja to się nadaje na interwencję służb, a właściciel twierdzi że ma prawo ,ciekawe jak by zginęły pieniądze jak by się wytłumaczył ... Przydała by się Panu Resocjalizacja i mniej jadu...

Samo mieszkanie ok. Czysto, schludnie. Jednak był incydent: właściciel przechodząc sie obok naszego pokoju (siedzieliśmy przed drzwiami, relaksując się przy drinku) i usłyszał WŁĄCZONĄ(!!!!!!!!) klimatyzację. Skwitował to stwierdzeniem: po co to włączać? Dużo prądu zjada..... Już więcej nas nie zobaczy. Poznańskie liczydło.

Lokalizacja całkiem okej :) Niestety tzw. „apartament” był niemiłym zaskoczeniem. Wszędzie brudno, gdzie się nie zajrzało… Właściciel przed w rozmowie przed przyjazdem również był arogancki, zdenerwował go fakt, ze pokój jest zarezerwowany na 3 noce - a to mu się nie opłaca…