pokoje gościnne Dominika

Fajne warunki, bardzo mili właściciele. Tobie polecam, a sam na pewno tu wrócę. Blisko do morza , lecz z boku od głównej ulicy dzięki czemu mamy w pokoju ciszę i spokój. Jeśli szukasz fajnego noclegu, to u Pani Dominiki na pewno go znajdziesz.

Nie jest źle.Cena ok.Największy atut to odległość do jeziora i do morza.W zaledwie kilka minut jest się na plaży.Wyjście nad brzeg jeziora wprost z podwórka

Nie polecam. Pani bardzo miła i uprzejma jednak stan pokoju był tragiczny. Na samym wstępie odór wilgoci i pleśni. Ubrania trzymaliśmy w torbie ponieważ w szafie śmierdziało wilgocią. Nad prysznicem świeżo zdrapana pleśń. To samo tyczy się kanapy. Czułam się jakbym mieszkała w piwnicy. Na stanie nie było również czym zamieść podłogi. Całe szczęście, że pogoda dopisała, bo gdybym musiała spędzić tam cały dzień z dwójką alergików... Żenada. Serdecznie nie polecam!!!

Bardzo przyjemnie, przede wszystkim czysto, świeża i czysta pościel, warunki bardzo dobre, czysta łazienka, dostęp do wi fi, telewizja, świetna lokalizacja, spokój, jest bardzo przytulnie i moim zdaniem cena za ten komfort jest adekwatna. Wakacje 2018

Szczerze odradzam.Zachęceni dobrymi opiniami zarezerwowaliśmy 4 pokoje dla 10 osób. Co było dla nas decydujące - właścicielka obiecała nam, że wszystkie pokoje będą znajdować się na jednym piętrze. Mieszkamy daleko od rodziny i chcieliśmy spędzić razem wakacje w miłej atmosferze.Po przyjeździe na miejsce okazało się, że jeden z pokoi znajduje się 2 piętra niżej. Byliśmy bardzo niemile zaskoczeni. Próby rozmowy z właścicielką omal nie skończyły się awanturą. Pani nie poczuwała się do żadnej odpowiedzialności, nasze argumenty, że umawialiśmy się na pokoje na jednym piętrze zbyła, próbowała wmówić nam, że to nasz problem i możemy zamienić się z innymi członkami rodziny. Propozycje zmiany pokoju na inny na tym samym piętrze sprowokowały tylko agresywne odpowiedzi. O negocjacji ceny nawet nie mówiąc. Mieliśmy na pokładzie 3 latka dla którego pokonanie 2 pięter nie było proste, ale dla właścicielki było to 'tylko kilka schodków'.Gdyby nie to, że byliśmy na wakacjach większą grupą, wymeldowalibyśmy się natychmiast.Co zabawne właścicielka nie miała problemu z tym, że nas okłamała dając pokoje na różnych piętrach, ale problemem było to, że się do niej nie uśmiechamy kiedy mijaliśmy się na podwórku, na co nie omieszkała nam zwrócić uwagi.Ostatecznie zamieszkaliśmy w 'pokoju' w suterenie (tak, dokładnie w suterenie), rzekomo 4 osobowym, ale nie było tam miejsca na rozłożenie łóżeczka turystycznego czy swobodne poruszanie się.Krótka charakterystyka budynku: ktoś kiedyś w niego zainwestował, a teraz 'odcina kupony':- w połowie zajmowanych pokoi stare, wyleżane, wygniecione łóżka. Budziliśmy się w nocy z powodu bólu pleców.- zakładam, że z oszczędności żarówki max 30W- nasz pokój brzydko pachnący, zatęchły, obdrapane ściany- w umywalce brak tak prozaicznej rzeczy jak sitko - módl się żeby Ci biżuteria nie wpadła- w kuchni (budynek na 70 osób) kuchenka elektryczna, dwupalnikowa, przy czym jeden palnik nie działający, pokrętło urwane- w jednym z pokoi niedziałająca lodówka (wymieniona łaskawie po interwencji)- generalnie brak parawanów o śmierdzącym leżaku nie wspominając.Nie wiem jaki cudem na tyle ośrodków w Mielnie trafiliśmy na ten, ale radzę nie powielać naszego błędu i poszukać sobie lepszego miejsca na wakacje, w którym właściciel dba o swój ośrodek. Szkoda marnować urlop na bezcelowe dyskusje i nerwy.Serio, lata 90' już za nami. Może kiedyś takie traktowanie klientów było standardem, teraz już nie jest.Jedyny plus dla pani sprzątającej za wysiłek włożony w swoją pracę.

Pokoje łazienka czysta,Właścicielka bardzo miła.Szkoda że telewizor chwilami nie działał i postawione czwarte łozko(materac)był przykródki.Mimo to polecam to miejsce.