Red Carpet Hostel

Pokoj urządzany w tradycyjnym starym stylu, niestety bez wentylacji, wyczuwalny zapach staroci - zapewne to zapach starej kamienicy z drewnianymi schodami itp. W pokoju czysto, niestety brodzik pęknięty, ciekła woda. Sprzątaczka zdziwiona jak powiedziałam o tym. Już wiem po co zostawiła biały recznik, który miał ratować zalana łazienkę. W międzyczasie w drugim dniu pobytu znikł sygnał telewizji - też zdziwienie obsługi dlaczego??, nie słyszeli o wygaszaniu telewizji naziemnej. W ostatnim dniu już nie było Internetu. Jak na śniadanie za 25 zł średnio. Nie wróciłabym tam ponownie.

Hostel wart uwagi, ceny przystępne dla każdego. Bardzo miła, sympatyczna obsługa klientów. Możliwość wykupienia śniadania, dodam bardzo obfitego! Pokoje czyste, pościel świeża,.

Studia z dwoma pokojami przytłaczająco mentalnie, popadłam w 3-dniową depresję jutro wyjeżdżam i czuję ulgę że opuszczę te przytłaczające miejsce, czułam się ciągle obserwowana +w moim pokoju nie działa jedna żarówka która wyglądała jak kamera, obsługa nawet ok, jest ciągły przeciąg mimo że jest wszystko zamknięte (normalnie jak by były duchy) motel ten nie nadaje się najlepiej do wypoczynku psychicznego i fizycznego ale premium może już być. Pozdrawiam ❤️

Mieliśmy okazję już kilka lat temu nocować w Red Carpet. Wiele od tego czasu się zmieniło na gorsze. Na początek przywitała nas bardzo opryskliwa pani recepcjonistka. Wręcz jak byśmy jej przeszkadzali, że się pojawiliśmy. Standard pokoi też zapamiętałam na nieco lepszym poziomie, albo po prostu przez te kilka lat nic kompletnie nie zostało odnawiane. Po wejściu do pokoju po podłodze walały się śmieci, jakieś gumki do włosów, folijki co świadczy o tym, że pokoj nie był sprzątnięty po poprzednich mieszkańcach. Moim hitem było okno w łazience, niczym nie przesłonięte, usytuowane centralnie na prysznic i kibelek przy którym na balkonie ktoś postawił stolik i krzesełka dla widzów. Jak dla nas druga i zdecydowanie ostatnia wizyta w red carpet.

Standard odpowiedni w stosunku do ceny, pokój nie zachwycił, ale stosunek jakość cena lokalizacja na duzy plus. Warto dodać , że meeeega wygodne łóżka i milutka pościel.

Lokalizacja super. Czystość super. Jest zaplecze gastronomiczne w piwnicach. Jedyny minus to okna wychodzące na szybką głośna ulicę więc śpiąc na parterze słuchać non stop auta jeżdżące od rana przez noc i wybudzają.... blisko do centrum, blisko sklepy spożywcze. Polecam

Wybraliśmy Red Carpet Hostel na wycieczkę dla młodzieży. Początkowy kontakt przebiegał bardzo sprawnie, wydawało się, że wszystko jest ustalone. Po wpłacie zaliczki zaczęły się schody. Pani kierowniczka co chwilę zmieniała zdanie co do dostępności, co nie było ustalone na piśmie, okazywało się jakby nigdy nie zostało omówione. Na miejscu kolejne niespodzianki - dopłata do ręczników (wbrew informacji na stronie, że ręczniki są w cenie pokojów), wszyscy nas cały czas traktowali jakbyśmy przeszkadzali i nie byli mile widziani.Wisienką na torcie był zapach gazu w jednym z pokoi, wszyscy byliśmy zaniepokojeni, ponieważ był on bardzo wyrazisty, ale zarówno kierownictwo jak i pan konserwator cały czas zapewniali, że wszystko jest w porządku.Jedyne co ich uratowało, to miła obsługa na kuchni, smaczne jedzenie i czyste pokoje, ale to oczywiście zasługa pań pracujących, a nie kierownictwa.Ogółem nie polecam i na pewno już nigdy do Red Carpet nie wrócimy.

Plusy: dobra lokalizacja. Bardzo pomocna i komunikatywna obsługa. Niewysokie cenyMinusy: nie da się spać. Większość klientów to imprezowicze pod wpływem. Wrzaski, trzaskanie drzwiami, goście, dramy. Jednej nocy nie przespałem wcale. Druga - gdy obsługa (przemiła) znalazła mi nowy pokój - ok. Nocowałem w 2 pokojach: 1 to głęboki PRL, ale czysto. 2 to ładny pokój, bez luksusów, ale wygodnie i czysto. Dużo lepsza łazienka niż w 1. Ogólnie: nie wrócę.

Hostel jak najbardziej OK. Przede wszystkim jest czysto. W pokoju, w łazience, na korytarzu, w jadalni. Pościel była czysta i przyjemna, woda ciepła, wszystko z wyposażenia działało. Spotkałam się z bardzo uprzejmym personelem. Śniadanie 25zl, szwedzki stół. Pyszny twarożek i bardzo miła pani, która go przygotowała. W moim odczuciu minusy to brak kawy z ekspresu i skrzypiące łóżko (chyba materac a nie stelaż), ale ogólnie polecam, zwłaszcza na jedną noc albo po prostu miejsce do spania, gdy jest się nastawionym na intensywne zwiedzanie miasta a nie siedzenie w pokoju :)

Mieliśmy pokój (premium= wlasna lazienka) z dużym lozkiem (bardzo wygodny, gruby materac). Duzo przestrzeni i wystroj całkiem ladny. Pokój stosunkowo czysty. Lazienka nie ma ogrzewania, wiec troche zmarzlismy. W pokoju tez bylo zimno w nocy, ale po zgłoszeniu faktu na recepcji drugiej nocy bylo juz ciepło. Jest czajnik i ręczniki oraz dostep do zelazka. Bylo cicho podczas naszego pobytu :)Wada to kuchnia w oddzielnym budynku i fakt, że jest tam zimno (gotowanie w kurtce jest srednio wygodne). Dobra lokalizacja od dworca i od rynku. Ogólnie na 2 dni hostel sie sprawdził i za te cene polecam! :)